Reedycji najsłynniejszego dzieła Metalliki "Black Album" towarzyszy kompilacja z coverami z tej płyty, nagranymi przez współczesnych artystów. Najpierw utwory te były dostępne w sieci, ale doczekały się także wydania na CD i winylu.
W sumie uzbierało się ich aż 53, w wersji CD, umieszczonych na czterech dyskach. Rozrzut stylistyczny jest tu ogromny, bo od metalu, poprzez nowofalowy rock, hip hop, soul, jazz, pop, flamenco, folk, po elektronikę.
Nie było także żadnych ograniczeń. Każdy wykonawca mógł wziąć na warsztat dowolny utwór, a największym powodzeniem cieszyła się ballada "Nothing Else Matters" (10 wykonań).
Najmniej zaskakują interpretacje pokrewnych stylistycznie grup, a są wśród nich tak znakomite marki, jak Ghost, Volbeat, Corey Taylor i świetnie się tu prezentujący mongolski The Hu. Świat rocka reprezentuje popularny brytyjski duet Royal Blood, Biffy Clyro i punkowy Idles.
Zaciekawić może na "The Metallica Blacklist" utrzymany w depeszowym klimacie "Nothing Else Matter" w wykonaniu Davida Gahana. Przykładem nowoczesnego podejścia do tematu jest podszyty elektroniką "Sad, But True" St Vincent.
Zupełnie nieszablonowo, ale porywająco zabrzmiał "My Friend of Mystery" w wykonaniu Kamasiego Washingtona. Amerykański wizjoner jazzu udowadnia, że utwory Metalliki stały się już standardami.
Grzegorz Dusza
Blackened/Universal