Mieszkająca w Londynie Anna B Savage jest córką dwojga klasycznych śpiewaków. Jej urodziny przypadają w dniu śmierci Bacha, toteż jako dziecko spędzała je w poczekalni dla artystów w Royal Albert Hall, gdzie jej rodzice co roku występowali na Bach Proms.
Klasyczne wpływy są słyszalne w jej twórczości aż nadto wyraźnie. Szczególnie w partiach wokalnych, które wiele czerpią ze świata opery. Jej łabędzi śpiew można przyrównać do śpiewu Antony’ego Hegarty’ego vel Anohni - jest głęboki, dźwięczny, ma coś z teatralnej egzaltacji. Wyczuwa się w nim także smutek i tęsknotę, jak u Beth Gibbons z Portishead.
Debiutancka epka młodej Brytyjki zwróciła uwagę Father Johna Misty i Norweżki Jenny Hval, którzy zaprosili Annę B Savage do udziału w swoich trasach koncertowych. Blisko sześć lat trzeba było jednak czekać na jej pełnowymiarowy debiut płytowy. W jego realizacji ważną rolę odegrał otwarty na eksperymenty producent William Doyle, którego poznała przez media społecznościowe.
W tekstach piosenek jest mnóstwo osobistych wyznań i popkulturowych odniesień. Towarzyszy im dyskretna muzyka otwierająca przestrzeń dla jej głosu. Są jednak takie momenty, jak w "Corncrakes" czy "A Common Turn", gdzie bicie gitar osiąga szalony poziom.
Grzegorz Dusza
City Slang/Sonic