W ofercie Definitive znajdziemy dwa głośniki bezprzewodowe (testujemy już drugi), oprócz nich są też dwa systemy składające się z soundbara i subwoofera, także zgodne z Play-Fi. Przydatne mogą okazać się również strefowy wzmacniacz i przedwzmacniacz – to urządzenia, które pomagają włączyć w sieć zwyczajne głośniki lub całe systemy audio.
Wzmacniacz W amp strumieniuje pliki z sieci, konwertuje, wzmacnia i zasila parę głośników; przedwzmacniacz W ma tylko wyjście liniowe, które można podłączyć do jednego z wejść zwykłego zestawu hi-fi. DTS Play-Fi zapewnia strefowość dla ośmiu sieciowych głośników/odbiorników. Definitive Technology W9 jest przedmiotem kanciastym.
W ostatnich miesiącach miałem do czynienia z wieloma konstrukcjami tego typu i taki tradycyjny dizajn okazuje się w tej grupie dość egzotyczny. Całkiem ciężką konstrukcję oparto na metalowej podstawie. Maskownica jest czarna, górny panel wykonano z pleksi. Z przedniej części ramy wystaje minipółeczka, na której ulokowano cztery przyciski do obsługi głośności oraz "mechaniki". Ten prosty pomysł oznacza łatwość w sięganiu po funkcje.
Półeczkę wykonano z metalu, jest solidna – jak reszta obudowy. Pod maskownicą, na przedniej ściance, znajdują się dwa, 13-cm głośniki nisko-średniotonowe oraz (rozsunięte na boki) 2,5-cm aluminiowe kopułki wysokotonowe. Dołożono do tego jeszcze parę 5-cm głośników szerokopasmowych, zamontowanych na bocznych ściankach – realizują one założenia technologii Tri-polar, czyli po prostu rozszerzają charakterystykę promieniowania, aby głośnik było dobrze słychać z różnych stron.
Amplifikację wykonano równie skrupulatnie, stosując 6-kanałowy wzmacniacz, z końcówkami niezależnymi do każdego głośnika. Końcówki 70 W są przeznaczone do pracy z wooferami, pozostałym czterem głośnikom wystarczy po 10 W.
Dostęp do bezpośredniego sterowania W9 mamy za pośrednictwem czterech przycisków znajdujących się na metalowej ramie obudowy. Mało finezyjne, ale bardzo wygodne.
Definitive Technology W9 komunikuje się przez LAN oraz WLAN, nie ma modułu BT, obsługuje (oprócz Play-Fi) także standardowy protokół DLNA. Gniazda podłączeniowe znajdują się we wgłębieniu w tylnej części kolumny, tuż nad linią metalowej ramy.
Przygotowano dwa wejścia audio, cyfrowe (światłowodowe) oraz analogowe (mini-jack). Zaaplikowane w tym miejscu USB stosuje się wyłącznie do aktualizacji oprogramowania (w tym celu łatwiej posłużyć się dedykowaną aplikacją) oraz jako źródło zasilania, np. by podładować smartfon.
Niebieski przycisk odpowiada za system WPS. Aplikację Play-Fi można zainstalować na urządzeniach mobilnych z Androidem czy iOS, komputerach PC oraz czytnikach Kindle Fire. Aplikacja jest łatwa do obsługi zarówno na poziomie konfiguracji multiroom, jak i samej obsługi urządzeń; umożliwia ustawienie ośmiu niezależnych stref. Pozwala także włączyć dwa Definitive Technology W9 w tryb pary stereofonicznej.
Podczas obsługi ze smartfona lub tabletu funkcjonalność Play-fi jest nieco inna niż przy użyciu komputera. Na smartfonie dostęp do źródeł (również radia internetowego, serwisów muzycznych, dysków NAS) mamy z poziomu aplikacji.
Można uznać, że to standardowe rozwiązanie. W przypadku komputerów PC aplikacja pełni rolę "bramy" lub dodatkowej karty dźwiękowej, wymaga tylko aktywacji zadanego głośnika, a później przekazuje do niego każdy sygnał z dowolnego oprogramowania; czy będzie to YouTube, Spotify, czy odtwarzacz plików audio. Zestawienie Definitive Technology W9 z protokołem Play-Fi pozwala na strumieniowanie i odtwarzanie plików o parametrach do 24 bit/192 kHz.
Odsłuch
Definitive Technology W9 powitał mnie dźwiękiem lekkim, przestrzennym i otwartym. Siedząc na wprost urządzenia naprawdę miałem wrażenie, że muzyka gra ze sceny. Zarysowane były szerokość, wysokość, czułem oddech, muzycy i instrumenty mieli swoje miejsca. Sam fakt, że dźwięki "odklejały" się od głośnika, jest znakomitym osiągnięciem. Wspierała to niezła dynamika, nieszykująca nam efektów spektakularnych, ale zapewniająca swobodę działania.
Brzmienie było szybkie i pewne, bez ociężałości i napięcia. Musiało się do tego dołożyć również dobre zrównoważenie. Średnica wybrzmiewała spokojnie i chłodno, grała dość szczupłymi dźwiękami, więc można by sobie życzyć nieco lepszego wypełnienia, dającego więcej siły i wigoru, jednak to właśnie owa lekkość przyczyniła się do wykreowania tak udanej przestrzenności i przejrzystości.
Definitive Technology W9 gra w dystansie do słuchacza, ale i tak wszystko słychać doskonale. Na górze pasma pokazuje się bogactwo niezrównane w tym teście, wysokie tony skrzą się szczególikami, chociaż nie zostały wyeksponowane.
Bas był daleki od wszelkiej "znakomitości", a zwyczajnie bardzo przyjemny. Bez wielkiej porcji "mięcha", bez niskich zejść, nawet bez twardych konturów, dostajemy zmiękczony, lecz dobrze prowadzony, płynny basik, proporcjonalny i naturalny w przypadku takiego urządzenia.
W9 łączy się przez WLAN lub LAN, nie ma modułu BT. Do obsługi muzyki zastosowano aplikację DTS Play-Fi. Lokalnie do W9 można podłączyć dwa urządzenia - jedno wejściem cyfrowym, drugie analogowym.
- Komunikacja WLAN, LAN
- Sposoby strumieniowania DLNA, DTS Play-Fi
- Pliki wysokiej rozdzielczości 24 bit/192 kHz
- Wejścia 1 x cyfrowe światłowodowe,
- 1 x analogowe mini-jack audio
- Podłączenia 1 x RJ45 LAN, 1 x USB serwisowe
- Wymiary (szer. x wys. x gł.) [mm] 420 x 189 x 185
- Masa[kg]: 7,8
Grzegorz Rogóż