KLIPSCH
The Three II

Mówisz Klipsch – myślisz tuby, a tuby to grubsza sprawa. Okazuje się jednak, że oferta amerykańskiego kowboja jest dzisiaj imponująca również w dziedzinie audio bezprzewodowego, małego i dużego. Są więc głośniki, soundbary i kolumny aktywne.

Nasza ocena

Wykonanie
Solidne, stylowe, poważne urządzenie! Wysokiej jakości materiały (metal, drewno), system stereo z parą przetworników szerokopasmowych i wspólnym kanałem niskotonowym.
Funkcjonalność
Możliwa komunikacja bezprzewodowa, ale to tylko dodatek do znacznie większych możliwości połączeń kablowych; wśród wejść analogowych jest nawet gramofonowe, a cyfrowe to USB-DAC. Obsługa sygnałów 24/192. Jest Bluetooth, nie ma sieci (Wi-Fi/LAN).
Brzmienie
Potężne, gęste, spójne. Przewaga niskich rejestrów, góra dopełniająca mocną średnicę. Duża dynamika, dźwięk salonowy.
Artykuł pochodzi z Audio

Klipsch podzielił głośniki bezprzewodowe na dwie podkategorie – przenośne i stacjonarne (tabletop); model The Three II należy do tej drugiej i zajmuje w jej hierarchii miejsce drugie od góry.

Klipsch The Three II - wzornictwo

Szerokość wynosi aż 35 cm, dla Trójki trzeba więc znaleźć trochę miejsca i źródła zasilania 230 V. Klipsch przywołuje hasło Heritage, zrozumiałe wraz z wyglądem retro, stylem z lat 50., kiedy to firma szeroko rozwinęła swoje (tubowe) skrzydła. Ale i bez tub można wejść w ten klimat.

Obudowa Klipsch The Three II jest kanciasta, z elementami drewnianymi (w testowanej wersji polakierowanymi na czarno, dostępnymi też w bardziej klasycznej, naturalnej wersji orzechowej), maskownica z grubego, plecionego dwoma kolorami materiału, a na górze zobaczymy srebrną płytkę z hebelkowym włącznikiem zasilania i parą pokręteł (regulacja głośności i wybór źródeł – jak w normalnym wzmacniaczu); te elementy są metalowe, duża frajda.

Klipsch The Three II - funkcje sieciowe i złącza

Jednak w związku z taką aparycją, sugerującą zastosowanie domowe, a nie przenośne, niedosyt powoduje brak Wi-Fi jak i LAN. Komunikacja bezprzewodowa jest możliwa przez Bluetooth.

Klipsch nie wspomina, jakie systemy kodowania są obsługiwane, a przeprowadzone próby pozwalają przypuszczać, że będą to SBC oraz aptX, bez AAC.

Klipsch The Three II jest za to mistrzem w tradycyjnej obsłudze źródeł przewodowych. Wejście analogowe (RCA oraz mini-jack) może pracować w dwóch trybach – liniowym lub gramofonowym MM (wyboru dokonujemy przełącznikiem na tylnej ściance); to jedyny taki przypadek w tym teście.

Górny panel z regulatorami jest praktyczny i wyjątkowy, miejsce bezdusznych sensorów zajęły swojskie pokrętła i przełącznik hebelkowy.
Górny panel z regulatorami jest praktyczny i wyjątkowy, miejsce bezdusznych sensorów zajęły swojskie pokrętła i przełącznik hebelkowy.

Jest wejście cyfrowe USB z trybem USB-DAC dla sygnałów PCM o rozdzielczości 24 bitów i częstotliwości próbkowania 192 kHz – tutaj również Klipsch jest prymusem.

Drugie z gniazd, USB-A, pełni zadania serwisowe. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, w tej sytuacji brakuje jeszcze wejścia optycznego, a The Three II mógłby połączyć się z telewizorem i wejść w rolę soundbara.

Klipsch The Three II - przetworniki

Nie udało się zdjąć maskownicy, ale Klipsch uchylił rąbka tajemnicy. Niestety (albo stety), nie ma tam przetworników tubowych. The Three II to układ stereofoniczny, ale w formule 2.1 – z parą 6-cm przetworników szerokopasmowych i wspólnym 13-cm niskotonowym prowokującym do działania układ rezonansowy obudowy z parą 13-cm membran biernych.

Tylny panel odsłania wyjątkowe możliwości urządzenia – można tu podłączyć nie tylko źródło cyfrowe, ale nawet gramofon (z wkładką MM)
Tylny panel odsłania wyjątkowe możliwości urządzenia – można tu podłączyć nie tylko źródło cyfrowe, ale nawet gramofon (z wkładką MM)

Klipsch The Three II - obsługa

W obsłudze urządzenia brakuje sygnalizacji poziomu głośności (zwłaszcza że The Three II obsługuje przecież także inne źródła niż Bluetooth, a regulacja głośności w urządzeniu jest niezależna od regulacji Bluetooth). Nie ma trybów korekcyjnych.

Wprawdzie standard Bluetooth nie wyklucza aplikacji mobilnej, ale w praktyce takie połączenia zdarzają się rzadko. Klipsch nie brnie więc w takie rozwiązanie, za to w zestawie znajduje się klasyczny pilot zdalnego sterowania. Dubluje on funkcje z samego urządzenia, ale wprowadza też kilka dodatków, np. sterowanie odtwarzaczem BT.

Klipsch The Three - odsłuch

Firmowy dźwięk Klipscha może się kojarzyć z jego oryginalną techniką, zwłaszcza z tubowymi przetwornikami wysokotonowymi, jednak już kilka testów współczesnych dużych kolumn tej firmy pokazało, że o ile ich bas jest potężny, to wysokie tony wcale nie zawsze są wyeksponowane.

Głośnik, a raczej cały system, stoi na okazałych, srebrnych nóżkach. Za maskownicą znajduje się układ 2.1 z parą przetworników szerokopasmowych i jednym niskotonowym.
Głośnik, a raczej cały system, stoi na okazałych, srebrnych nóżkach. Za maskownicą znajduje się układ 2.1 z parą przetworników szerokopasmowych i jednym niskotonowym.

Taki też profil przedstawia Klipsch The Three II. To urządzenie gra bardzo mocno, potrafi zagrzmieć i dotrzeć do wysokich głośności, ale nawet wtedy nie będzie "tłuc szkła".

Muzykę prowadzą niskie częstotliwości, do pewnego stopnia jest to zbieżne z pomysłem JBL-a, jednak dźwięk The Three II jest bardziej "męski" – muskularny, twardszy, generujący jeszcze większą skalę, zdolny wypełnić nawet duże pomieszczenie. Dynamicznie swobodny, chociaż w wybrzmieniach oszczędny.

Bez kalibracji dopasowującej do sposobu ustawienia, jak też prostych regulacji (niskich i wysokich tonów), przygotujemy się na rezultaty zależne w dużym stopniu od warunków akustycznych, ale i na to, że basu nigdy nie zabraknie – będzie go dużo albo bardzo dużo.

Tradycyjny pilot to też nieczęsto spotykany dodatek w urządzeniach tego typu.
Tradycyjny pilot to też nieczęsto spotykany dodatek w urządzeniach tego typu.

Na tym się jednak repertuar Klipsch The Three II nie kończy, wokale są w dobrej kondycji, a mocny bas raczej im służy, niż przeszkadza. Klipsch radzi sobie podobnie ze wszystkimi instrumentami wymagającymi niskotonowego wsparcia, spójności i dużego wolumenu.

Na dole bez wyszczuplenia, na górze bez nerwowości... Przydałoby się więcej blasku, wraz z którym The Three II potrafiłby już chyba wszystko, co może zaoferować głośnik tej wielkości.

Ale i bez tego jest Klipsch The Three II wyjątkowy, bo najlepiej ze wszystkich urządzeń tego testu oddaje stereofonię. Trzeba usiąść blisko i pośrodku, lecz przynajmniej wtedy da się ją usłyszeć.

Specyfikacja techniczna

KLIPSCH The Three II
Sieć Nie
Parametry plików -
Spotify Connect Nie
Tidal Tak
DLNA Nie
AirPlay Nie
Złącza audio Mini-jack, RCA, USB-DAC
Bluetooth (kodowanie) tak (SBC, aptX)
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
KLIPSCH testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio kwiecień 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu