Można też powiedzieć, że Denon DP-450 występuje w dwóch odmianach - podstawowej oraz USB, czyli z dodatkiem takiego gniazda oraz towarzyszącej mu elektroniki. Denon postarał się, aby DP-450USB zaprezentował się oryginalnie, wyróżniając się licznymi dodatkami. To urządzenie eleganckie i nowoczesne, chociaż wśród rozwiązań są zarówno racjonalne, jak i... kontrowersyjne.
Prostokątną plintę zespolono z dodatkowym, dolnym "piętrem" - podstawą, w której mieści się elektronika. Górę wykończono na wysoki połysk (i to nie byle jak), pokrywając kilkoma warstwami lakieru i starannie polerując.
Dostępne są dwie wersje kolorystyczne – czarna oraz biała. Wybrałbym tę drugą, bowiem błyszcząca czerń w takim miejscu będzie jednak wymagała nieustannej pielęgnacji, a Denon DP-450USB nie ma typowej pokrywy przeciwkurzowej - jej rolę tylko częściowo spełnia oryginalna osłona z pleksi o nieregularnym kształcie.
Czytaj również: Jakie wyróżniamy kształty ramion gramofonowych?
Osłonę kładziemy bezpośrednio na talerz (tak jak płytę), a dodatkowe wyoblenie chroni mechanizm ramienia, jednak nie obejmuje całej plinty.
Trzeba przyznać, że Denon DP-450USB w takim "przebraniu" prezentuje się świetnie. Ale nie możemy odtwarzać płyt, jeśli nie zdejmiemy osłony. A co się stanie, jeśli przypadkowo (lub celowo) ktoś włączy obroty z założoną osłoną (bo włącznik pozostaje na wierzchu)? Musiałem to sprawdzić...
Pokrywa nie uderzy wprawdzie z impetem w ramię, silnik jest na to za słaby, ale w tej sytuacji nie usłyszymy żadnego niepokojącego hałasu, co grozi tym, że zablokowany w ten sposób napęd będzie pracował przez dłuższy czas, chyba że producent pomyślał o jakimś zabezpieczeniu. Na taką próbę gramofonu już nie wystawiałem.
W komplecie jest specjalny statyw-podstawka, w który można pokrywę włożyć, a do tego oprzeć na niej okładkę płyty, której słuchamy.
Czytaj również: Jakie rodzaje napędów występują w gramofonach?
Denon DP-450USB - silnik i prędkość obrotowa
Wszystkie kluczowe elementy gramofonu Denon DP-450USB są zamontowane do plinty. Kiedyś Denon hołdował napędom bezpośrednim, ale obecnie skupia się na popularnych konstrukcjach paskowych. Aby utrzymać elegancję, wszystko zainstalowano pod odlewanym talerzem (jest nieznacznie mniejszy niż sama płyta).
W talerzu wykonano okienka rewizyjne, które umożliwiają wygodne założenie paska na rolkę silnika. Silnik został przymocowany do plinty przez gumowe absorbery. Jest też coś ekstra - czujnik prędkości obrotowej sprzężony z układem, który stale wprowadza niezbędne korekty. W latach 80. było to sztandarowe rozwiązanie Denona (ale wówczas w ramach napędu bezpośredniego).
Regulacja prędkości obrotowej w DP-450USB jest elektroniczna, mamy do dyspozycji pokrętło będące jednocześnie włącznikiem, są do wyboru wszystkie trzy opcje (33,3; 45 oraz 78 obr./min). W zestawie otrzymujemy grubą, gumową matę.
Czytaj również: Jakie urządzenia są potrzebne do kalibracji gramofonu?
Okrągły manipulator jest jednocześnie włącznikiem zasilania i przełącznikiem obrotów; DP-450USB pracuje z trzema prędkościami: 33,3; 45 oraz 78 obr./min.
Denon DP-450USB - ramię
W styl Denona DP-450USB doskonale wpisuje się ramię typu S-Shape. Zawieszenie ramienia opiera się na łożyskach metalowych, rurkę zakończono gniazdem, do którego wkręcamy główkę. To także rozwiązanie bardzo "japońskie", umożliwiające szybką zmianę wkładki (w komplecie z główką), i jednocześnie dodatkowe narzędzie kalibracyjne dla zaawansowanych (taką drogę otwierają dostępne na rynku główki i akcesoria).
Denon DP-450USB - kalibracja i obsługa
Zgodnie z obowiązującymi trendami Denona DP-450USB dostarczony prosto z fabryki ma być urządzeniem możliwie najprostszym w obsłudze i regulacji.
Na tylną sekcję ramienia nakręcamy cylindryczną przeciwwagę, a anti-skating ustawiamy wygodnym pokrętłem. To właściwie jedyne narzędzia regulacyjne (oprócz systemu mocowania wkładki), na początek w zupełności wystarczające. Są to także jedyne czynności (oprócz założenia talerza i wypakowania gramofonu), jakie trzeba zrobić po zakupie. Wkładka jest już ustawiona.
Denon przekonuje, że uruchomienie gramofonu zajmie dosłownie chwilę. I tak rzeczywiście jest. Tym bardziej, że DP-450USB ma wbudowany przedwzmacniacz (MM), a także system automatycznego podnoszenia ramienia, gdy igła dotrze do końca płyty. Każdy z tych dwóch dodatków możemy jednak wyłączyć.
Czytaj również: Jaki jest optymalny nacisk igły na płytę?
To jeden z nielicznych gramofonów na rynku, który pozwala zapisać winyle wprost na nośnik pamięci USB; sygnał może być zakodowany do plików MP3 albo bezstratnego WAV (16 bit/44,1 kHz).
Denona DP-450USB - wkładka
Wkładka typu MM ma wymienną igłę (o oznaczeniu CN-6518). Na samej wkładce nie ma wprawdzie żadnych oznaczeń, po jej konstrukcji możemy się jednak spodziewać, że jest to jakaś odmiana wkładki Audio-Technica AT 3600. Całkiem dobry początek, ale Denon ma w ofercie różne wkładki, w tym znakomite modele MC (od razu podpowiem, że ramię S i system wymiennych główek pozwalają rozważyć różne "szaleństwa").
Wyróżnikiem Denona DP-450USB jest, jak sama nazwa wskazuje, złącze USB. Tym razem nie służy ono do podłączenia komputera, ale do zgrywania płyt bezpośrednio na podłączony do gramofonu nośnik.
Podobnie jest wyposażony DP-200USB, w którym jednak transfer ograniczono do formatu MP3, natomiast w DP-450USB możemy wybrać: czy rejestrujemy materiał skompresowany (MP3 – 192 kbps), czy zapisujemy go w bezstratnej formie plików WAV (PCM 16 bit/44,1 kHz).
Czytaj również: Jaka jest żywotność wkładek gramofonowych?
Oprócz wyjścia RCA i gniazda zasilającego są tu dwa przyciski: jeden to włącznik automatyki, drugi decyduje o działaniu wbudowanego przedwzmacniacza phono.
Odsłuch
Od pierwszych dźwięków Denon DP-450USB stara się zaczarować słuchacza w taki sposób, jakiego oczekuje większość świeżo upieczonych posiadaczy gramofonu. Brzmienie jest bogate w to wszystko, o czym zdążył się on już zapewne naczytać i nasłuchać (od znajomych). Harmonia, muzykalność, ciepło, spokój...
To wszystko jest uzyskiwane przy umiejętnym wymodelowaniu charakterystyki częstotliwościowej. Mamy więc atrakcyjny bas, niski, nieco zaokrąglony, ale nieustannie aktywny, jakby radosny i podkreślający nie tyle tempo muzyki, co jej soczystość. Bez wyraźnych konturów, ale z dobrym pulsem efektywnie wzmacnia każde nagranie, które ma go w swoim repertuarze.
Za sukces "analogowości" jest JEDNAK jak zwykle najbardziej odpowiedzialna średnica - spójna, gęsta, lecz wcale nie ciężka, lekka melodyjnością, trochę odpuszczająca z artykulacji. Wokale są płynne i słodkie, nie krzyczą ani nawet nie są wypychane do przodu, a mimo to są przyjemnie obecne i kojące.
Czytaj również: Jakiego typu wkładki są lepsze - MM czy MC?
DP-450USB jest dostarczany w komplecie z wkładką MM, nie ma na niej żadnych oznaczeń, ale konstrukcja wskazuje na pokrewieństwo z AT 3600.
Góra pasma jest subtelna. Powiedzieć, że wyrafinowana... byłoby przesadą, jednak "kultura" już do niej pasuje – jest gładka i grzeczna. Mimo lekkiego przygaszenia, DP-450USB kreuje poprawną przestrzeń, stereofonia jest szeroka i stabilna, dobrze wypełniona w centrum.
Wyobrażam sobie, że brzmienie DP-450USB będzie spełnieniem nie tyle marzeń, co dobrym rozwiązaniem dla wielu początkujących słuchaczy winyli, i to na długo.
Jeżeli jednak przyjdzie ochota, aby coś poprawić, to w pierwszej kolejności, nawet zanim kupimy droższą wkładkę, warto spróbować z innym przedwzmacniaczem, który z dużym prawdopodobieństwem może dźwięk bardziej "otworzyć", dodać mu blasku i detali. A kilkaset złotych można zaoszczędzić kupując wariant DP-450, bez konwertera A/C i wyjścia USB.