PHILIPS
Fidelio SoundSphere

Gdybym miał wskazać kilka firm, które na przestrzeni ostatnich lat najczęściej zaskakiwały mnie za sprawą innowacyjności swoich produktów i odwagi wprowadzania ich na rynek, to niewątpliwie Philips byłby w gronie liderów.

Nasza ocena

Wykonanie
Perfekcja w każdym calu, ręcznie rzeźbione obudowy z litego drewna, lakier fortepianowy. Hi-end.
Funkcjonalność
Wszystko działa bezprzewodowo, a dzięki AirPlay strumieniować można muzykę również z komputera (iTunes 10).
Brzmienie
Zniewalające, hipnotyczne, zaczaruje i uciszy nawet żonę.
Możesz pobrać ten artykuł w formacie

Z jednej strony ciągle "patrzy się" na Holendrów poprzez pryzmat czajników, tosterów i maszynek do golenia, z drugiej - niektóre azjatyckie firmy potrafi ą mieć jeszcze większy rozrzut oferty - to urok dużych koncernów.

Z Philipsem jest przynajmniej tak, że potrafi wyrwać się z wyżłobionych kolein sprawdzonych konstrukcji i zaproponować coś "z innej bajki". Podobnie było i tym razem - gdy zobaczyłem kuriera w drzwiach, pomyślałem, że to jakaś pomyłka. Stacja do iPoda nie może być taaakiej wielkości, w tym pudle można by zmieścić kino domowe!

Dwa spore, ciężkie i mocno nietypowe głośniki Philips Fidelio SoundSphere, parę metrów przewodu do ich połączenia, zasilanie do kolumn, przewód mini-jack do podłączania innych urządzeń, pilot i wreszcie bezprzewodowa stacja dokująca z własnym zasilaniem.

Można by dyskutować, czy jest to urządzenie, czy system... mieszczący się w konwencji tego testu. To jest rozwiązanie alternatywne w stosunku do typowych, zintegrowanych stacji dokujących, a jego pominięcie byłoby wielką stratą. Każdy detal tego zestawu jest wykonany perfekcyjnie i z materiałów, których próżno szukać u konkurencji.

Zacznijmy od podstawki ładującej - prostota, elegancja oraz funkcjonalność. Podświetlany korpus pozwala ładować urządzenia iPod/iPhone/iPad łączące się bezprzewodowo z głośnikami za pomocą Wi-Fi przy użyciu AirPlay. Jedyne, co musimy zrobić, to przy pierwszym uruchomieniu sparować urządzenia.

Czytaj również: Linia produktów Philips Fidelio wróciła na rynek i ma się dobrze

Do pełni szczęścia należy jeszcze sobie ściągnąć darmową aplikacją z App Store o nazwie Fidelio i upewnić się, że mamy firmware iOS w wersji przynajmniej 4.2, wspierający taki sposób transmisji dźwięku - to eliminuje, niestety, starsze urządzenia, ale zawsze można podłączyć się przewodowo.

W ogóle AirPlay to technologia - wytrych w świecie Apple - pozwalająca również na bezprzewodowe przesyłanie muzyki na głośniki z komputerów PC/MAC z zainstalowanym programem iTunes 10. Gniazdo dla zewnętrznych źródeł audio znajduje się z tyłu obudowy jednego z głośników, wraz z pozostałymi przyciskami sterującymi siecią.

Korpusy głośników swoim kształtem nawiązują do afrykańskich bębnów, a wykonano je z litego drewna i w całości wykończono czarnym lakierem fortepianowym. Tam, gdzie bębny mają membrany, znajdują się przetworniki nisko-średniotonowe, a z tylnej części obudów zieją paszcze bas-refleksów.

Kopułki wysokotonowe umieszczone są na wysięgnikach, które dodatkowo działają jako dyfuzory promieniowania przetworników nisko-średniotonowych. Koncepcję tę Philips pokazał już w systemie MCi900 (test "Audio" 1/2011).

Odsłuch

Granie - hmmm... co by tu powiedzieć... zostawmy politykę na boku i powiedzmy, jak jest. Jest dobrze, nawet bardzo dobrze, a może nawet jeszcze lepiej. Często w swoim pisaniu odwołuję się do hasła "żona a sprawa spokoju w domu".

Tym razem małżonka nie była zachwycona wyglądem, mając kilka "toaletowych" skojarzeń i to gadanie trwało dopóty, dopóki nie włączyłem muzyki. Ależ to był piękny widok, jak z wrażenia usiadła i przestała mówić...Philips Fidelio SoundSphere gra, gra i jeszcze raz gra.

Basik smakowity, głęboki (hinduska tabla brzmiała jak na koncercie, a przecież jej dźwięk to nie jest zwykły "łup" w perkusji), a środek pełen łagodności, dla ludzkiego głosu wręcz hipnotyzujący. W dodatku Philips Fidelio SoundSphere postawiony na środku dużego pomieszczenia są w stanie zapewnić dobry dźwięk we wszystkich kierunkach.

Brzmienie uniwersalne, żywe, soczyste, głębokie, dynamiczne i detaliczne, szczególnie w przypadku grania muzyki akustycznej wspina się na wyżyny - jakby muzycy gościli u nas w domu.

Żeby to wszystko zagrało bezprzewodowo, musimy mieć w domu jakąś sieć z routerem. Po prawidłowym skonfigurowaniu, w oknie odtwarzacza (w iTunes też) pojawia się dodatkowa ikona, a wybranie jej automatycznie wybudza głośniki, które zaczynają grać.

Philips Fidelio SoundSphere kosztuje tyle, ile kosztuje, ale jeśli zafundowałeś sobie nowego iPhone`a, no bo cię stać, to na taką stację dokującą też jeszcze wysupłasz parę groszy.

Waldemar (Pegaz) Nowak

Specyfikacja techniczna

PHILIPS Fidelio SoundSphere
Stacja dokująca dla iPoda Nie
USB Tak
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
PHILIPS testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta maj 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio grudzień 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu