NAD C 379 - złącza
W wariancie podstawowym (który testujemy) NAD-a C 379 ma kilka cyfrowych wejść, ale nie ma strumieniowania. Można je dodać instalując (w slocie natylnej ściance) moduł MDC2 BluOS-D.
Pozwoli to nakomunikację zsiecią (Wi-Fi lub LAN), z serwisami Spotify Connect oraz Tidal Connect, jak i Apple AirPlay 2; na odtwarzanie plików PCM 24 bit/192 kHz; a jak przekonuje producent, za moment pojawi się standard DSD, abyć może także Roon. Atutem MDC2 jest też korekcja akustyki Dirac Live (podstawowy wariant zpasmem do 500 Hz).
Wstandardowej wersji mamy strumieniowanie Bluetooth z układami kodowania aptX HD, system działa wówczas jako odbiornik (moduł BluOS dodaje także funkcję nadajnika – wysyłanie sygnału np. 1do słuchawek). Pula wejść cyfrowych obejmuje dwa optyczne, dwa współosiowe iHDMI zARC.
Sekcja analogowa to dwa wejścia liniowe i jedno gramofonowe (MM), są też wyjścia niskopoziomowe - liniowe (stereo) i dwa subwooferowe (z filtrowaniem przy 80 Hz, nie znalazłem regulacji pozwalających to zmienić).
NAD C 379 - wyświetlacz
We wzmacniaczu NAD C 379, należącym do serii Classic, połączono w wyglądzie tradycję i nowoczesność, która przejawia się obecnością dużego, kolorowego wyświetlacza będącego częścią kompleksowego rozwiązania. Wskazuje on wybrane źródło, poziom głośności, daje też dostęp dorozbudowanego systemu ustawień, a rozpędza się poinstalacji BluOS (informacje o odtwarzanej muzyce).
Czytaj również: Czy do wzmacniaczy cyfrowych można podłączyć gramofon analogowy?
W minimalistycznym układzie przycisków ważną rolę pełni okrągły "sterownik". Docodziennych czynności wystarczy pokrętło regulujące głośność (oczywiście elektroniczne) oraz para przycisków sekwencyjnie przełączających źródła. Wyjście słuchawkowe to 6,3-mm gniazdo.
Nowoczesna koncepcja wzmacniacza imocne zaangażowanie wźródła cyfrowe sprawiły, że w fabrycznym trybie NAD C 379 w taki właśnie sposób traktuje wszystkie sygnały – tez wejść analogowych są przetwarzane napostać cyfrową. Można to zmienić, używając specjalnego trybu "Analog Bypass", który musimy jednak przypisać niezależnie dla każdego z gniazd (tych, dla których ma być używany).
Czytaj również: Jakie są sposoby regulacji wzmocnienia (głośności), jakie są ich zalety i wady?
NAD oddawna współpracuje z holenderską firmą Hypex, specjalizującą się wmodułach końcówek mocy (iprzeznaczonych donich zasilaczy). W C 379 zastosowano UcD102. Nawet razem z zasilaczem zajmują niewiele miejsca, więc wregularnej obudowie pozostało dużo wolnej przestrzeni; część z niej mogą jednak zająć moduły MCD.
Wyjście słuchawkowe ma własny układ wzmacniający, co oczywiście jest rozwiązaniem lepszym niż podłączenie go do głównej końcówki (przez dzielnik napięcia).
Najważniejszym układem wsekcji cyfrowej jest Przetwornik cyfrowo-analogowy ESS ES9028. Jego 32- bitowa rozdzielczość iczęstotliwość sięgająca 384 kHz to aż nadto (limitem w C 379 jest wariant 24/192, dyktowany przez wejścia, jak też przez możliwości opcjonalnej karty BluOS). Skorzystamy za to z jego dynamiki sięgającej 129 dB.
NAD C 379 - odsłuch
Minęło kilka miesięcy odostatniego testu wzmacniacza NAD C 389, więc kiedy tylko włączyłem NAD C 379, trudno było uciec odchoćby próby porównania napodstawie wciąż nieodległych wrażeń. Skoro jednak nie doszło dobezpośredniej konfrontacji, trudno o ostatecznie wnioski.
Ogólny charakter obydwu modeli jest zbliżony, co w gruncie rzeczy jest oczywiste, skoro ich konstrukcje są bardzo podobne. Nieco niższa moc C 379 mogłaby sugerować, że jego brzmienie będzie lżejsze, w jakiś sposób słabsze… ale naprawdę nie zauważyłem takiej tendencji.
NAD na tle konkurentów ponownie imponuje siłą basu i naturalną czystością średnicy. Nie będę już tak długo, jak poprzednio, rozpisywał się oniskich rejestrach, ale cokolwiek muszę: bas jest dynamiczny, swobodny idokładny, schodzi nisko, co słychać wyraźnie, i nie dzieje się to kosztem kontroli; na swój sposób jest wręcz lekki – zwrotny, zróżnicowany, pewny siebie wkażdej sytuacji.
Co więcej, jego sprawność nie wiąże się z twardością ani nawet schematyczną konturowością; nie jest monotonny, może "popłynąć", a większość dźwięków ma odrobinę naturalnej miękkości.
Solidny bas prezentuje też Emotiva BasX TA2 i nie rozstrzygnę, który z tych dwóch wzmacniaczy jest najlepszy w tym zakresie, ale trzy pozostałe to już niższa (basowa) liga.
Średnica nie pozwala niskim tonom rządzić samodzielnie, jest dobrze nasycona, esencjonalna, ale niepogrubiona; uznałbym ją za neutralną z tylko lekkim obniżeniem tonacji, na co jakiś wpływ ma aktywność basu. Głosy są jednak naturalne, często bliskie i otwarte. Im wyżej, tym delikatniej…
Góra pasma jest najmniej wyrazista, i chociaż czysta i selektywna, to"doklejona" do średnicy. Toteż może się podobać, jeżeli szukamy wzmacniacza, który zrównoważy rozjaśnione kolumny głośnikowe, utemperuje ostrą górę, wzmocni bas i nie popsuje dobrego środka. Mimo takiego profilu, jakby z innej strony w sukurs żywości przychodzi bardzo dobra dynamika.
Wejście gramofonowe nie przynosi ani poważnych, ani sensacyjnych zmian. Winyle też mogą cieszyć dynamiką i swobodą.
Pomysły na przyszłość
Patrząc na C 379, C 389 (a może też inne integry), mogę sobie wyobrazić, że NAD mógłby je zastąpić jednym modelem. W wersji podstawowej będzie miał już całkiem przyzwoite parametry i niezłą funkcjonalność, a w wersjach "odblokowanych" uruchomi kolejne wejścia (fizyczne gniazda byłyby już na miejscu), strumieniowanie, a nawet zwiększy moc wyjściową; to przecież dla modułów w klasie D żaden problem.
Procesory sterujące w nowoczesnych wzmacniaczach są na tyle zaawansowane, że z takimi zadaniami swobodnie by sobie poradziły. Pierwszą zapowiedzią takiej metody jest korekcja akustyki Dirac Live – za wariant pełnopasmowy (co jest tylko kwestią oprogramowania) trzeba dopłacić.
Taka unifikacja przyniosłaby wymierne oszczędności na etapie projektowania, montażu, logistyki, nawet marketingu. Odpowiednią konfiguracją sekcji cyfrowej można by też poprawiać (czyli pogarszać w wersji podstawowej) brzmienie…