I Koncert fortepianowy d-moll Johannesa Brahmsa powstał za namową Schumanna. Najpierw młody kompozytor stworzył szkice do sonaty na dwa fortepiany, a później ją przerobił na koncert fortepianowy. W ten sposób powstał jego pierwszy wielki utwór symfoniczny. I pozostał jednym z najwyżej cenionych dzieł Brahmsa, bardziej nawet niż symfonie.
To monumentalne dzieło w chwili powstania porównywano właśnie do symfonii z fortepianem obligato. I choć początkowo utwór przyjęto dość chłodno, to Glenn Gould uważał Koncert d-moll za przykład "przebłysku geniuszu Brahmsa".
Powstanie II Koncertu B-dur dzieli od poprzedniego blisko ćwierć wieku. Stworzył go w pełni dojrzały - po przejściach - twórca. I tym razem to jak Koncert d-moll, symfonia z fortepianem obligato. O jego symfonicznym charakterze świadczy nie tylko rozszerzenie go do czterech części, ale przede wszystkim podporządkowanie partii fortepianu symfonicznej całości.
Tym razem prawykonanie koncertu spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem. Interpretacja Helene Grinaud jest znakomita. Można ją porównać z nagraniami Gilelsa czy Katchena. "Tańcząca z wilkami" jest znakomitą pianistką. Do tego dwie dobre orkiestry i niezły kapelmistrz.
Stanisław Bukowski
DEUTSCHE GRAMMOPHON 2013