Przygotowano cztery modele. Im niższy numer, tym wyższa pozycja w hierarchii. Najtańszy 70s już testowaliśmy, a Cinema 50 jest drugi od góry. Cinema 70s oraz Cinema 60 to konstrukcje z siedmioma końcówkami mocy, Marantz Cinema 50 oraz Marantz Cinema 40 – z dziewięcioma.
Marantz Cinema 50 - front
Marantz Cinema 50 to już duży "klocek", ale dzięki specjalnym zabiegom wygląda nie tylko imponująco, lecz również oryginalnie i elegancko. Skrajne panele frontu mienią się w charakterystyczny sposób; wykonano je ze specjalnego tworzywa, centralną część z metalu.
Dwa pokrętła (do regulacji głośności i wyboru wejść) oraz okrągły wyświetlacz są typowe dla Marantza; niewielka matryca nie wystarczy do czytelnego przedstawiania wszystkich skomplikowanych ustawień amplitunera AV, ale przecież ważniejsze są inne "kanały" komunikacji – aplikacja mobilna, menu ekranowe (w wysokiej rozdzielczości) czy nowoczesny dostęp z poziomu przeglądarki www.
Z kolei pod klapką zgromadzono duży arsenał przycisków, z których nie będziemy korzystać na co dzień, i dwa gniazda: USB (do odtwarzania muzyki z tzw. pendrajwów, więc w kontekście umiejętności strumieniowych amplitunera tak naprawdę... do niczego) i dla mikrofonu kalibracyjnego (absolutnie konieczne).
Ale nasunęło mi się pytanie: Skoro tak dobrze poszło ze źródłami dźwięku, dlaczego nie uwolnić od kabla również mikrofonu kalibracyjnego, wykorzystując do tego np. (obecny przecież w każdym amplitunerze) system Bluetooth? Wtedy z "panelu podręcznego" (gniazd na froncie) można by w ogóle zrezygnować.
Marantz Cinema 50 - obsługa
Wszyscy starają się upraszczać obsługę takich urządzeń, chociaż często są to starania przeciwskuteczne. Systemy "wspomagające" zwiększają skomplikowanie i użytkownikowi robi się coraz goręcej.
W przypadku Marantza Cinema 50 nie ma się jednak czego bać. Amplituner uruchamia asystenta wstępnej konfiguracji, podpowiadając kolejne kroki. Większość kluczowych parametrów ustawi się… sama dzięki doskonałemu systemowi automatycznej kalibracji Audyssey.
Wystarczy tylko podłączyć (i odpowiednio ustawić) mikrofon. Cinema 50 nie tylko wykryje uruchomioną konfigurację głośników, ale także zasygnalizuje ewentualne błędy w podłączeniu (odwrócona polaryzacja).
Marantz Cinema 50 - system kalibracji
Jedną z nowości w serii Cinema jest drugi system kalibracji – Dirac. Ma on być jednak dostępny dopiero wraz z przyszłą aktualizacją oprogramowania oraz za dopłatą.
Konkurencyjny DRX-5.4 oferuje Diraca już teraz i bez dopłaty, ale w nieco prostszej wersji, opartej na aplikacji mobilnej, a w Marantzu Cinema 50 ma to być wersja komputerowa.
Tak czy inaczej, przewagą Diraca nad Audyssey jest większa dokładność korekcji oraz mnóstwo zaawansowanych, dodatkowych funkcji. Fantastycznie, ale nie dla wszystkich; Audyssey wygrywa szybkością i skutecznością zasadniczych ustawień.
Marantz Cinema 50 - złącza i dekoder
Marantz Cinema 50 jest amplitunerem 9-kanałowym w rozumieniu liczby końcówek mocy. Fakt, iż na tylnej ściance znajdziemy więcej par zacisków głośnikowych – w tym przypadku jedenaście – ani trochę nas nie dziwi, bo jest już utrwaloną praktyką, że taka aranżacja ułatwia wykonanie różnych, alternatywnych instalacji, bez konieczności przepinania kabli – tylko w menu ustawiamy, do których gniazd i jaki ma popłynąć sygnał.
Pomaga to w tworzeniu systemów surround, zasilaniu drugiej strefy, połączeniach bi-amping, pozwalając wykorzystać cały potencjał amplitunera. Zdalną strefę obsłużymy także z wyjść RCA i niezależnego wyjścia HDMI.
Od dawien dawna zaawansowane amplitunery mają niskopoziomowe wyjścia wielokanałowe (z sekcji procesora), pozwalające zewnętrznymi (w intencji lepszymi) końcówkami mocy zastępować pracę końcówek wewnętrznych (niekoniecznie wszystkich, ale wybranych kanałów), a w przypadku wyjścia aż 11.4, jakie pojawia się w Marantzu Cinema 50, rozwinąć cały system do takiego formatu.
Gdyby komuś było mało sufitowych atrakcji, to w najbardziej rozbudowanym wariancie może osiągnąć np. 7.1.4 (wymagający właśnie jedenastu kanałów mocy).
Z drugiej strony, kupując nowoczesny amplituner nie jesteśmy zobligowani do wiercenia dziur w suficie, Dolby Atmos to system na tyle elastyczny, że może rozwinąć się (chociaż nie tak dobrze) również w tradycyjnej "niskiej" przestrzeni, a efekty "górnej warstwy" można powierzyć elektronice wirtualnej.
Wszystkie opcje obsłuży dekoder Dolby Atmos, są też inne systemy (w tym DTS:X, Auro-3D), chociaż w dobie hegemonii Atmosa raczej rzadko wykorzystywane.
Marantz Cinema 50 ma też wciąż sporo – siedem – wejść analogowych, w tym dla gramofonu (MM). Wejścia cyfrowe są cztery, pod Toslink i S/PDIF. Bardzo zasobna jest sekcja HDMI – sześć wejść, dwa podstawowe wyjścia (jedno z eARC) plus jedno dla zdalnej strefy.
W tym ostatnim przypadku rozdzielczość ograniczono do 4K, pozostałe obsługują standard 8K. Jest więc i skaler 8K, ale nie było potrzeby instalowania konwerterów wizyjnych, bo amplituner nie ma analogowych wejść (wideo).
Marantz Cinema 50 - funkcje sieciowe i HEOS
Od lat charakterystycznym elementem każdego amplitunera A/V Marantza (i Denona) jest para anten (niezależnie dla transmisji Bluetooth oraz Wi-Fi), sieć można też podłączyć przez LAN.
A skoro to Marantz, jest HEOS, który doskonale opiekuje się nie tylko strumieniowaniem, ale ogólniej siecią. Z sieci (jak i USB) odtworzymy pliki PCM 24/192 oraz DSD128, zagramy też z serwisów internetowych Tidal (choć bez najnowszego modułu Connect) i Spotify (z dodatkiem Connect), a integrację ze sprzętem Apple ułatwia znakomity AirPlay 2. Jest certyfi kat Roon.
Bluetooth to nie tylko odbiornik sygnału np. z telefonu, ale także nadajnik do słuchawek bezprzewodowych. Niestety, niezależnie od kierunku, obsługiwany jest tylko podstawowy system kodowania SBC.
Marantz Cinema 50 - odsłuch
W sprzęcie wielokanałowym za brzmieniowy sukces można uznać zarówno dźwięk przebojowy, wpisujący się w domniemaną koncepcję systemu służącego do codziennej rozrywki wszystkim domownikom, a nie do celebrowania audiofilskich smaczków i klimatów.
Można też cieszyć się, gdy nie gra bardzo efektownie, ale co najmniej poprawnie pod każdym względem, w ten sposób też osiąga uniwersalność, chociaż z inaczej rozłożonymi akcentami.
Trudno natomiast oczekiwać, że amplituner AV, nawet za 10 tysięcy, będzie błyszczał wszystkimi talentami. Stąd pochwały dla Cinema 50 nie oznaczają, że trafi liśmy na "żyłę złota".
Marantz Cinema 50 gra swobodnie i spokojnie, bez takiego "rozpędu", jak Integra DRX-5.4, za to nie wpada w żadne pułapki, nie generuje najmniejszych zgrzytów.
W pierwszym momencie, na tle DRX-5.4, brzmienie może się wydawać skromne, utemperowane. Na barwę, nasycenie, naturalność i niuanse zwrócimy uwagę raczej później. Zapewni to satysfakcję długoterminową i wielowątkową, chociaż opartą bardziej na bezpieczeństwie niż na wielkich emocjach.
Nasze ulubione nagrania nie zabrzmią zupełnie inaczej, nie zmartwią, nie zmęczą. Dzięki dobrej równowadze i powściągliwości, Cinema 50 oswaja kaprysy słabszych źródeł sygnału.
W odbiorze muzyki nie jesteśmy dekoncentrowani eksponowaniem detali czy ponadnaturalnie potężnymi falami basu. Spójność idzie w parze z dobrą dynamiką i czytelnością, kompozycja jest harmonijna i na zdrowych składnikach.
Bas nie jest "przewalony", jednak ma dużo siły, której na pewno wystarczy do słuchania muzyki bez subwoofera, chociaż wiele będzie wtedy zależało do samych kolumn. Zastosowanie suba w systemie wielokanałowym oczywiście zmienia "reguły gry" i wtedy o jakości niskich tonów (z amplitunera) nie ma sensu się wypowiadać, mimo to w tym przypadku warto podkreślić jego kinowy charakter brzmienia.
Rytm potrzebny muzyce nie ginie w odmętach, jednak raczej płynie, niż wymierza punktowe uderzenia. Niskie zejścia są szczodre i przyjemne. Natomiast wysokie tony – ostrożne, chwilami można docenić ich finezję, częściej delikatność, zawsze umiarkowanie.
Szczegóły są zróżnicowane, ale wplecione, bez ostrego rysowania, co pozostaje domeną konkurenta, natomiast Marantz przenosi środek ciężkości w niższe rejestry.
Akcje wielokanałowe także są uporządkowane, płynne, w impulsach nieprzerysowane, ale dokładne i proporcjonalne. Dialogi nie muszą krzyczeć, żeby być na pierwszym planie, efekty specjalne mają różne natężenie. Dominuje wrażenie wypełnienia i kompletności.
Marantz Cinema 50 - specyfikacja techniczna
• Końcówki mocy: 9
• Dekodery: Dolby Atmos, DD, DD Plus, Dolby Surround, Dolby TrueHD, DTS:X, DTS, DTS-ES, DTS HD, DTS 96/24
• Konwerter wideo: nie
• Skaler obrazu: 8K
• Wejście wideo: 6 x HDMI
• Wyjście wideo: 3 x HDMI
• Wej./wyj. analogowe audio: 6 x RCA/–
• Wej. podręczne: USB
• USB: 1 x przód
• Wej. gramofonowe: tak
• Wyj. na subwoofer: 4 x
• Wej. wielokanałowe: –
• Wyj. na zewnętrzne końcówki mocy: 11.4
• Wej./wyj. cyfrowe: 2 x S/PDIF, 2x Toslink /–
• Wyj. słuchawkowe: tak
• Zaciski głośnikowe: zakręcane
• Funkcje strumieniowe: HEOS, Spotify Connect, Apple AirPlay 2
• Flac: 24/192
• DSD: x128
• Dodatkowe strefy: RCA, wyj. głośnikowe
• Komunikacja: Bluetooth, LAN, Wi-Fi