Obok najtańszego mikrusa D-M37 niedawno pojawił się właśnie D-F107 – bezpośredni następca D-F102. Stary i nowy zestaw to jednak zupełnie inne konstrukcje, co widać niemal w każdym elemencie. Nie zmieniła się tylko ogólna forma systemu, która obejmuje trzy urządzenia - amplituner, odtwarzacz oraz parę monitorków.
Wyprofilowane, lekko zaokrąglone w górnych frontowe nawiązują do droższego sprzętu Denona. W porównaniu z poprzednimi modelami rozrosły się panele wyświetlaczy, w związku z czym pozostało mniej miejsca na szufladę, ale dzięki temu front wygląda bardziej elegancko.
Pięć przycisków transportu to formalność, najważniejszy dodatek kryje się tuż pod nimi - nowoczesnym urządzeniom A/V coraz trudniej obejść się bez złącza USB.
Denon D-F107 - odtwarzane pliki
Złącze wraz z wewnętrzną elektroniką umożliwia odczytywanie plików MP3 oraz WMA z podłączonego odtwarzacza przenośnego, nośnika pamięci flash, a nawet, jak deklaruje producent, z dysku twardego - jest to możliwe dzięki wysokiej maksymalnej obciążalności portu.
Denon sięgnął także po rozwiązanie, dzięki któremu system może komunikować się bezpośrednio z odtwarzaczami iPod oraz telefonami iPhone.
Do działania wystarczy klasyczny przewód USB (znajdziemy go w komplecie z każdym modelem Apple), nie trzeba kupować dodatkowej stacji dokującej, a dzięki nowemu mechanizmowi możemy równie efektywnie zarządzać biblioteką muzyki (nie tylko odtwarzanie, ale także sterowanie za pomocą pilota).
Oprócz umiejętności odtwarzania plików i USB, zawiera oczywiście typowy napęd, który czyta płyty CD oraz CD-R i CD-RW. Odtwarzacz korzysta z bardzo dobrego przetwornika cyfrowo-analogowego Burr Brown PCM1796 (24 bity/192 kHz). Wyjścia obejmują klasyczną parę analogową oraz złącze optyczne.
Denon D-F107 - złącza
Na froncie amplitunera minisystemu Denon F-107, obok podstawowych funkcji, umieszczono wyjście słuchawkowe oraz wejście dla analogowych sygnałów z przenośnego sprzętu - to alternatywa dla portu USB w odtwarzaczu oraz źródeł, których nie da się w ten sposób podłączyć.
Amplituner potrafi także komunikować się z urządzeniami Apple, jednak tradycyjnie, a więc poprzez zewnętrzną stację dokującą (produkcji Denona).
Urządzenie wyposażono w trzy wejścia liniowe i jedną parę gniazd RCA przygotowaną dla gramofonu analogowego. Dostępne jest także wyjście dla rejestratora oraz monofoniczne wyjście z przedwzmacniacza, dedykowane aktywnemu subwooferowi.
Moduł tunera odbiera fale FM oraz AM, umożliwia zapamiętanie 40 wybranych stacji. W konstrukcji amplitunera zaszły dość gruntowne zmiany. Najważniejszą z nich jest zaimplementowanie nowych modułów końcówek, których moc wynosi 65 W (przy 4 omach) na kanał.
Konstrukcja zespołów głośnikowych systemu Denon F-107 nawiązuje do modeli dołączanych do znacznie droższych zestawów serii CX. 14-cm głośnik nisko-średniotonowy ma charakterystyczną, jednoczęściową, wklęsłą membranę polipropylenową.
Częstotliwości wysokie przetwarza klasyczna 25-mm tekstylna kopułka. Obudowy mają z tyłu bas-refleks, zaciski głośnikowe - podobnie jak w amplitunerze - są solidne. Również okleina, choć sztuczna, jest dobrej jakości - dostępne wersje wiśniowa i czarna. Z kolei elektronika występuje w kolorach czarnym i srebrnym
Brzmienie
Kilka lat temu Denon przypuścił prawdziwą ofensywę na stereo, ożywienie widać także wśród systemów mini, które reprezentują coraz wyższy poziom. Na wstępie trzeba jednak zaakceptować ograniczenie w zakresie tonów najniższych.
Z monitorków dostarczanych przez Denona prawdziwej basowej burzy nie będzie. W mniejszych pomieszczeniach taki dźwięk sprawdzi się wystarczająco dobrze; w większych możemy dołączyć subwoofer, co w przypadku tego systemu jest szczególnie łatwe. W wyższym podzakresie basu Denon nie robi niczego na siłę - gra dość równo i w tempie.
Średnie tony są płynne, melodyjne, niemal zawsze przyjemne, nie zostały ani wyeksponowane, ani też schowane między skrajami. Zasadnicza naturalność wokali nie budzi zastrzeżeń, kontury są zaokrąglone, detaliczność umiarkowana, lecz dźwięk nie wydaje się zamazany - jest łatwy w odbiorze, raczej łagodny, klarowny.
Komfort - to słowo dobrze oddaje przyjazny charakter tego brzmienia. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie uporządkowanie i wygładzenie góry pasma.
Denon F-107 próbuje nawiązywać do stylu produktów za znacznie większą kwotę; wyników na miarę poważnych systemów audiofilskich nie osiąga, nie nadrabia górnym basem, wyostrzeniem czy agresywnością środka, dlatego też brzmi mało efektownie, lecz kulturalnie i przynajmniej dobrze w każdym aspekcie.
Dla kogoś, kto większą dawkę emocji czerpie z większego, podstawowego systemu, brzmienie 107-ki postawionej w sypialni czy gabinecie okaże się przynajmniej "prawidłowe", tyle że na mniejszą skalę.
Radosław Łabanowski