NuForce ma siedzibę w kalifornijskim mieście Fremont, a dał się poznać najpierw ze swoich wzmacniaczy pracujących w klasie D. Na skrzydłach sukcesu przygotowano potem przetworniki cyfrowo-analogowe, wzmacniacze słuchawkowe , a nawet odtwarzacz CD.
NuForce Icon DAC jest maleńkim, ale solidnie wykonanym urządzeniem, które może zarówno leżeć, jak i stać na węższej ściance. Żeby się nie przewrócił, stawia się go w dość dużej, białej stopie.
Obudowę wykonano z aluminium i stali, aluminiowe są również gałki - siły głosu oraz zmiany wejść. Działanie urządzenia sygnalizuje biała dioda LED. Z przodu jest jeszcze tylko gniazdo słuchawkowe typu duży jack.
NuForce Icon DAC - przyłącza
Zestaw gniazd z tyłu jest dość niespotykany; jest tam wejście USB, przyjmujące sygnał do 24/96 i DSD oraz wejścia analogowe mini-jack i RCA. Obydwa są podłączone równolegle. Są też wyjścia analogowe RCA i cyfrowe S/PDIF RCA - zatem urządzenie może pracować także jako konwerter USB-S/ PDIF. Zasilaniem zajmuje się ścienny zasilacz 6,5 V DC.
Układ odbiornika USB nalutowano pod spodem płytki, ale nie udało mi się odczytać jego oznaczeń. Widać natomiast DAC - to AKM AK4390 z serii Audio4Pro. Mamy do czynienia z bardzo dobrym układem 32/192 z 32-bitowym filtrem cyfrowym.
Zaaplikowano w nim cyfrową regulację siły głosu, z której tutaj się jednak nie korzysta - służy do tego klasyczny, analogowy, bardzo dobry potencjometr TOCOS.
Brzmienie
Brzmienie NuForce Icon DAC daje przedsmak tego, z czym się spotkamy w drogich, highendowych systemach słuchawkowych. Jest pełne i bogate, bez nadmiernego popadania w szczegóły.
Detale, jakie słyszymy, nie istnieją same dla siebie, są definiowane głównie przez dźwięki podstawowe. Urządzenie nie gra tak niskiego basu, jaki znam z drogich systemów DAC/wzmacniacz słuchawkowy, a mimo to jego brzmienie jest dojrzałe.
To wynik umiejętności wydobycia nie tylko ataku dźwięku, lecz także jego wypełnienia. Wygaszanie, trzecia faza, jest taka sobie, nie słychać dokładnie tła akustycznego instrumentów.
Wychwycimy to wtedy, kiedy będziemy szukali. Wzmacniacz świetnie układa barwę, niezależnie od nagrań i użytych słuchawek. Przejście z niedrogiego wzmacniacza na Icona DAC będzie dużym przeskokiem.
Żeby to docenić, trzeba się będzie jednak z tym dźwiękiem oswoić, bowiem w pierwszej chwili wyda się zbyt poukładany, za grzeczny. A to po prostu powrót do normalności, gdzie góra nie jest cykaniem, a środek pasma nie jest podgrzewany i odrywany od tła. Podobnie jak w przypadku wzmacniacza FiiO QOGIR, NuForce Icon DAC bardzo ładnie zagrał, kiedy sygnał został doprowadzony do wejścia USB.
Myślę, że jest to dla konstruktorów w tej chwili priorytet i to pod jego kątem są dobierane proporcje. Wejście to dało bowiem dźwięk nieco bardziej miękki, ale i głębszy.
Różnice między plikami 16/44,1 oraz 24/96 nie były akcentowane w jakiś szczególnie mocny sposób, jednak po jakimś czasie, kiedy się oswoimy z jednymi i z drugimi, docenimy wewnętrzną pełnię 24-bitowych plików. NuForce Icon DAC to niewielki, ładnie wykonany DAC/wzmacniacz słuchawkowy o dojrzałym, głębokim dźwięku i bardzo dobrym wejściu USB.
Wojciech Pacuła