Należy do popularnej kategorii przenośnych DAC-ów połączonych ze wzmacniaczami słuchawkowymi. iFi Audio ma na swoim koncie już wiele takich urządzeń, ale żadne z nich nie było tak wszechstronne.
W teorii iFi AUDIO Valkyrie możemy zabrać ze sobą wszędzie (producent podsuwa od razu najdalsze podróże samolotem), a w praktyce… każdy musi to rozstrzygnąć wedle własnych potrzeb.
Urządzenie waży prawie kilogram (882 g), obudowa nie jest wcale filigranowa (szerokość 17 cm) – w sam raz, by postawić na biurku. Spakować do plecaka też się da, ale jak na przenośny wzmacniacz słuchawkowy, Valkyrie to jednak kawał sprzętu. Obudowa wygląda bardzo atrakcyjne m.in. dzięki kolorowemu wyświetlaczowi, ulokowanemu na górnej ściance.
iFi AUDIO Valkyrie - front i złącza
Na froncie iFi AUDIO Valkyrie znajdują się wielofunkcyjne pokrętło, dwa przyciski obsługi dodatkowych funkcji oraz dwa wyjścia słuchawkowe – symetryczne 4,4 mm oraz niezbalansowane 3,5 mm.
Z tyłu są wyjścia liniowe RCA (z opcjonalną regulacją głośności), wyjścia/wejścia zbalansowane 4,4 mm (a specjalna przejściówka przekształca je w XLR-y) i 3,5 mm. Sygnał ze źródeł może więc również wejść w formie analogowej (symetrycznej lub niesymetrycznej).
Także w sekcji cyfrowej iFi kombinuje, jak się da, aby na ograniczonej powierzchni zmieścić jak najwięcej możliwości. Nowoczesne USB-C to wejście typu USB-DAC, obok którego znajduje się jeszcze gniazdo o średnicy 3,5 mm, które pełni funkcję wyjścia lub wejścia (w zależności od ustawień) w standardzie współosiowym albo (po zastosowaniu specjalnego przewodu/ przejściówki) optycznym.
iFi AUDIO Valkyrie - układ elektroniczny
Do zasilania służy kolejne USB-C, Valkyrie ma także wbudowany akumulator. Wejścia przewodowe uzupełnia odbiornik Bluetooth z najlepszym dekodowaniem – aptX Lossless oraz LDAC.
iFi AUDIO Valkyrie przyjmuje sygnały PCM 32 bit/768 kHz oraz DSD512. PCM przepuścimy przez jeden z ośmiu (do wyboru) filtrów cyfrowych. Na audiofilów czeka coś absolutnie specjalnego – konwersja PCM do DSD w wariancie DSD1024! iFi załatwia to nowoczesnymi układami FPGA w tak małym urządzeniu.
Na format DSD1024 da się również "przetłumaczyć" sygnały wejściowe DSD64-256. W domenie analogowej działają regulacja głośności i układy korekcji basu (XBass II), filtr XPresence (podbicie zakresu Presence) oraz algorytm uprzestrzenniający (dla słuchawek) XSpace.
iFi AUDIO Valkyrie - odsłuch
iFi AUDIO Valkyrie ma szczególną umiejętność eksponowania elementów wpływających na ogólną przyjemność słuchania Zgrabnie łączy muzykalność i gładkość z bardzo dobrą, chociaż nienatrętną rozdzielczością. Należałoby o niej raczej mówić jako o czystości i przejrzystości.
Niezależnie od wyjścia i trybów pracy, brzmienie jest wzorowo zrównoważone i płynne. Cyfrowa natura źródła jest zupełnie niezauważalna, wszystko odbywa się w analogowej harmonii.
Wysokie tony są bogate, ale nie przejaskrawione. Nie ma mowy o wyostrzeniu. Bas jest wyraźny, sprawny, ale wcale nie twardy czy kanciasty; a średnica łagodna i "śpiewna". Najbardziej neutralne brzmienie mamy na "dzień dobry", bo w trybie fabrycznym, a więc z filtrowaniem Standard, i to bez żadnych dodatków.
Obowiązkowym etapem nawet krótkiego testu powinien być jednak tryb konwersji DSD. Nie jestem zakręcony na punkcie rozdzielczości, ale wersje 512 i 1024 różnią się – pierwsza ma mocniejszy bas, druga gra bardziej środkiem pasma, a obydwie demonstrują jeszcze więcej miękkości niż PCM.