Część atrakcji zdradza już symbol, będzie bezprzewodowo (BT jak Bluetooth) i cicho (NC jak Noise Cancelling), a do tego (jak u JBL-a) nowocześnie, młodzieżowo i kolorowo - nasze JBL Tune 750 BT NC są żarówiastopomarańczowe, są też wersje soczystoniebieska, biała i czarna.
Muszle są owalne i duże, poduszki dość sztywne, pałąk masywny, zaprojektowany tak, by wywierał spory nacisk na boczne części głowy. 750BTNC trzymają się więc bardzo stabilnie, ale wyraźnie to poczujemy.
Gniazda ulokowano na prawej muszli, przy czym złącze do ładowania (Micro-USB) schowano pod górną powierzchnią widelca - gdy chcemy słuchawki naładować, należy muszlę odchylić.
Na dolnej krawędzi muszli znajduje się wejście analogowe oraz pięć przycisków; trzy tworzą uniwersalny komplet sterujący, dwa to włącznik zasilania oraz układu tłumienia hałasu.
Włączając słuchawki (tryb Bluetooth), automatycznie aktywujemy tryb redukcji hałasu ANC; gdy go nie chcemy, trzeba go za każdym razem wyłączyć. BT to wyłącznie podstawowe kodowanie SBC.
Producent podaje, że słuchawki JBL Tune 750 BT NC pracują na jednym ładowaniu 15 godzin. Słabo, ale dotyczy to trybu bezprzewodowego z włączonym systemem redukcji ANC, a gdy ten ostatni wyłączymy, wówczas będziemy mogli słuchać przez 22 godziny.
Odsłuch
Już sam wygląd sugeruje, kto ma być głównym odbiorcą tych słuchawek, a domysły takie wzmacnia napis Pure Bass Sound. Ale ponownie rzeczywistość płata małego figla, bo JBL Tune 750 BT NC wcale z basem nie przesadzają. Jednych to rozczaruje, ale innych ucieszy, a biorąc pod uwagę popularność JBL-a, może mieć to walor... edukacyjny.
Oto naprawdę dobre, niedrogie słuchawki, które nie wypaczą gustu młodocianym. A przy tym ich nie męczą i nie zmęczą i nie znudzą – 750-ki grają żywo i radośnie.
Co ważne, tym razem nie podkreślano przełomu średnich i wysokich tonów, co bywa fatygujące, ale samiutką górę, dzięki czemu detal jest świeży i otwarty.
Bas jest trochę zmiękczony, ale uderzenia mocne. Gdy wywołamy tryb aktywnej redukcji hałasu, będzie mocniejszy, ale wciąż nie rozsadzi nam głowy. Brzmienie z ANC spodoba się młodszym odbiorcom, system jest więc włączony w firmowym ustawieniu.
Kabel niezawodnie poprawia wyrazistość wysokich tonów - różnica jest spora również dlatego, że BT pracuje tylko w standardzie SBC.