Audiolab 6000A Play - obudowa
Podczas gdy wiele firm traktuje all-in-one jako kategorię niezwiązaną z konwencją 43 cm, obudowa Audiolaba 6000A Play trzyma się tego wzorca, chociaż nowoczesności dodaje znakomity wyświetlacz i kilka detali.
Na froncie znajdują się trzy pokrętła - regulacji głośności, wyboru źródeł i trybów pracy – urządzenia zintegrowanego lub z odseparowanymi i dostępnymi z zewnątrz przedwzmacniaczem i końcówką mocy; toż to przecież hardcorowe Hi-Fi, jakże dalekie od integracji all-in-one...
Audiolab 6000A Play - złącza
Główne zadania wyświetlacza to wskazania poziomu głośności oraz wybranego źródła, bez typowego dla wielu urządzeń strumieniowych rozpasania informacyjnego. Jest za to "poważne" (6,3-mm) wyjście słuchawkowe.
Dwie anteny służą do komunikacji Wi-Fi, trzecia odpowiada za standard Bluetooth. Sieć można podłączyć także przewodowo - kablem LAN. Z tyłu jest jeszcze złącze USB, ale tylko do celów serwisowych.
Idea takiego połączenia urządzeń, aby zachować funkcjonalność typowego wzmacniacza stereo, najpełniej wyraża się w wyposażeniu przyłączeniowym: Audiolab 6000A Play ma aż cztery wejścia analogowe, a wśród nich gramofonowe.
Czytaj również: Jak dzielimy wzmacniacze ze względu na technikę wzmacniania sygnałów?
Mamy też wyjście z przedwzmacniacza oraz wejście na końcówki mocy, związane ze wspomnianym już przełącznikiem trybów. Są też tradycyjne wejścia cyfrowe – dwa optyczne i dwa współosiowe, ich możliwości są ograniczone do stereofonicznego PCM, ale popularność zyskuje koncepcja podłączania do sprzętu Hi-Fi źródeł wideo (telewizora, tunera satelitarnego, kablowego).
Audiolab 6000A Play - funkcje sieciowe
Bluetooth obsługuje popularne kodowanie aptX, sieć pracuje w standardzie DTS Play-Fi, dostępnym dla każdego producenta, dzięki czemu multiroom nie musi się ograniczać do sprzętu jednej firmy.
Należy uzbroić się w sprzęt mobilny (np. smartfon) i zainstalować aplikację DTS. Otwiera ona drogę zarówno do najbardziej popularnych serwisów w chmurze (między innymi Spotifya oraz Tidala), także strumieniowania plików z lokalnych serwerów typu NAS.
Czytaj również: Jakie funkcje pełni przedwzmacniacz?
DTS Play-Fi przez długi czas był kojarzony ze strumieniowaniem materiałów PCM 24 bit/96 kHz, ale jedna z ostatnich aktualizacji oprogramowania udostępniła 24/192, a kolejna wprowadziła obsługę asystenta głosowego Amazon Alexa.
Odtwarzacz sieciowy Audiolab 6000N Play był krytykowany za dość skromny interfejs, podobnie jest z Audiolabem 6000A Play, jednak cała sieciowa zabawa odbywa się w aplikacji mobilnej, w urządzeniu wybieramy jedynie odpowiednie wejście.
Co ważne, gdy kończymy strumieniowanie, odkładamy smartfon i korzystamy z Audiolabem 6000A Play jak z klasycznego wzmacniacza, wybierając przewodowe wejścia.
Czytaj również: Jakie są i czym się charakteryzują klasy pracy wzmacniacza?
Audiolab 6000A Play - układ elektroniczny
We wnętrzu Audiolaba 6000A Play widać doskonale znany układ – wzmacniacz żywcem przeniesiony z modelu 6000A, tym razem uzupełniony o dodatkową elektronikę sieciową. Jej obecność nie oznacza jednak dodatku w postaci przetwornika C/A; ten oczywiście jest, ale jako część wzmacniacza.
Już w 6000A mieliśmy nowoczesny przetwornik ESS Technology ES9018, który znajduje się również w 6000A Play. Dzięki temu mamy do dyspozycji trzy charakterystyki filtrów wyjściowych:
- Fast (filtry o stromych zboczach),
- Slow (łagodne zbocza, ale spadek zaczyna się wcześniej),
- Phase (podobny do ustawienia Slow, z dodatkową optymalizacją fazową).
Czytaj również: Co to jest konstrukcja dual-mono, jakie są jej wady i zalety?
Wejścia cyfrowe przyjmują sygnały PCM 24/192 kHz, podobnie jak moduł strumieniowy. Nie wykorzystamy więc pełnego potencjału przetwornika ESS (którego rozdzielczość jest wyższa), ale nawet z takimi sygnałami poznamy jego walory brzmieniowe.
Główna część amplifi kacji jest już tradycyjna i analogowa, każdy kanał ma własny, spory radiator z jedną parą tranzystorów wyjściowych. W zasilaczu dominuje solidny transformator toroidalny.
Wybór wejść odbywa się w hermetycznych przekaźnikach, a regulacja głośności w nowoczesnym, scalonym tłumiku. Ambitnie wygląda też przedwzmacniacz gramofonowy z dyskretnymi tranzystorami JFET – to też układ występujący w integrze 6000A.
Czytaj również: Co to znaczy zmostkować wzmacniacz?
Audiolab 6000A Play - odsłuch
Oceniając brzmienie Audiolaba 6000A Play na tle nie tylko subtelnego, łagodnego Arcama Solo Uno, ale także wielu "zwykłych" wzmacniaczy zintegrowanych (w zbliżonej cenie), zauważymy jego wyjątkowo bezpośredni, spontaniczny charakter.
Audiolab 6000A Play gra zdecydowanie "do przodu", energetycznie, bez zahamowań, zachowując jednocześnie neutralność barwy. Ożywienie nie rodzi się więc z podkreślenia jakiegoś zakresu, lecz z bogactwa, a przede wszystkim dynamiki w całym pasmie.
Muzyka subiektywnie nabiera tempa, ale bez wyostrzania i podbarwiania. Dużo emocji i soczystości, mniej cyzelowania i mniej niż w Solo Uno ocieplania.
Czytaj również: Co to jest przedwzmacniacz gramofonowy?
Żadne z tych urządzeń nie jest wzorcem audiofilskiej precyzji, ale ze swoimi stylami rozchodzą się w zupełnie różne strony. Audiolab 6000A Play to subiektywnie wspaniała dynamika, nawet jeżeli w szczegółach przekaz zostaje trochę uproszczony, to rządzi wrażenie naturalnej żywości, odsuwając na bok chęć wyłapywania jakichś niedociągnięć.
Bas nie jest jednoznacznie twardy i wyrazisty w konturach, ale "zamiata" z animuszem i zręcznością. Bez masywności, a tym bardziej ociężałości, często prowadzi muzykę, chociaż nie próbuje zdominować średnicy – ta jest wyrazista, bliska i "obecna", a jednocześnie unika zarówno krzykliwości, jak i "dopalenia".
Wysokie tony są czyste, selektywne, detaliczne i "napowietrzone", bez szklistości czy szorstkości. Tak "rozbudowana" a jednocześnie wyrafinowana góra pasma jest tutaj nie tylko wisienką na torcie, lecz w dużym stopniu określa wybrzmienie każdego nagrania i muzyki.
Czytaj również: Czy wejścia XLR oznaczają, że urządzenie jest zbalansowane?
To ciekawe, bo obserwacja i opis każdego z podzakresów osobno nie podpowiada, że w sumie składają się one na dźwięk, jaki przedstawiłem na początku. Ale też nie napisałem, że to dźwięk prymitywnie obcesowy...
Audiolab 6000A Play z jednej strony pozwala wyzwolić się muzyce nawet z nagrań słabej jakości, z drugiej – pozwala pokazać przewagę tych lepszych.
Porównując ten model z Solo Uno, należy wziąć pod uwagę większą (względną) różnicę cen niż zazwyczaj w naszych testach. Dopłacając 1000 zł kupujemy urządzenie o większych możliwościach - i takie są twarde fakty.