Wielkim sukcesem zakończył się występ Norby
wraz z zespołem kontrabasisty Larsa Danielssona,
który zamknął ubiegłoroczny cykl koncertów Jazz na
Starówce. Co sprawia, że sympatyczna Dunka zjednuje
sobie szybko tak wielu sympatyków?
Odpowiedź
jest prosta. Tylko bardzo niewiele wokalistek europejskich
posiada zdolność epatowania tak miękko swingującym głosem, jak jej się udaje. Najlepiej potwierdza
to jej duet ze słynnym amerykańskim wokalistą Curtisem
Stigersem w utworze Big Time, nagranym na tym
kompakcie.
Norby ma nie tylko ujmujący głos, ale
i umiejętność pisania piosenek, które znakomicie się
mieszczą w jazzowym idiomie. Ze smakiem zaaranżowane
(przez nią i Danielssona) utwory przyciągnęły do
zespołu akompaniującego takich znanych muzyków jak
Randy Brecker (trąbka), Hans Ulrik (saksofony), Ulf
Wakenius (gitara) czy Xavier B. Navarre (perkusjonalia).
Ten ostatni posiada w zanadrzu niewyczerpalne
pokłady pomysłów ciągle ubarwiające repertuar.
Połowa
utworów została wzmocniona udziałem dużej orkiestry,
która na szczęście nie przesłodziła i pozwoliła
na utrzymanie koniecznego dramatyzmu interpretacji.
Norby zaczynała karierę w konwencji rockowej, ale
bardzo szybko wyzbyła się rockowych naleciałości,
a jej wokalizy charakteryzują się obecnie najlepszymi
cechami rasowej wokalistyki jazzowej. Co ciekawe, jej
piosenki mogą by atrakcyjne dla szerszej publiczności,
nie będąc zarazem naszpikowanymi cechami zwykłej
komercji.
Cezary Gumiński
GIGI DISTRIBUTION