Regulacje mają klasyczną, łatwo rozpoznawalną formę - pokrętła głośności i wyboru wejść, wiele przycisków do przeskakiwania pomiędzy trybami przestrzennymi i do obsługi tunera. Wyświetlaczowi towarzyszą dodatkowe wskaźniki pracy kilku ważnych układów, np. automatyki kalibracyjnej MCACC.
Pioneer VSX-932 - złącza
Gniazda na przednim panelu tworzą typowy zestaw - oprócz wyjścia słuchawkowego i wejścia na mikrofon kalibracyjny dostajemy analogowe wejście liniowe (mini-jack) oraz złącze USB, do którego podłączymy nośniki pamięci (pliki audio). Drugie złącze USB (o takiej samej funkcjonalności) znajduje się z tyłu.
Pioneer VSX-932 ma siedem końcówek mocy i siedem par zacisków głośnikowych. Do każdego z nich podłączymy kolumny o impedancji 8 albo 4 Ω (wymagana konfiguracja w menu). Dolby Atmos oraz DTS:X pozwalają uruchomić system 5.1.2, przy ustawieniu 5.1 "zbędną” parę końcówek można oddelegować do bi-ampingu kolumn lewej i prawej.
Amplituner opiera się głównie na sygnałach cyfrowych, ale jest tutaj też coś bardzo analogowego - wejście gramofonowe (MM). To jedyny tak wyposażony amplituner z tej trójki. Są też dwa wejścia liniowe oraz dwa cyfrowe (jedno optyczne i jedno współosiowe), a w sekcji wideo - dwa wejścia kompozyt.
Gniazd powinno wystarczyć, choć trudno się oprzeć wrażeniu, że z każdą kolejną generacją jest ich coraz mniej...
Liczba wejść HDMI jest raczej typowa dla zauważalnego trendu (czyli redukcja postępuje), cztery gniazda tego typu powinny jednak wystarczyć, podobnie jak jedno wyjście. Standardem jest już także wsparcie dla sygnałów 4K. Wszystkie wejścia obejmuje specyfikacja HDCP 2.2, gniazda są zgodne z rozszerzeniami HDR10, Dolby Vision i BT.2020.
Pioneer VSX-932 potrafi skalować sygnał 1080p do formatu 4K, pozostałe są wysyłane na zewnątrz w oryginalnej formie (co dotyczy także wejścia kompozyt). Obok portu sieciowego LAN amplituner ma dwie anteny dla bezprzewodowych standardów Bluetooth (kodowanie SBC oraz AAC) oraz Wi-fi (2,4 GHz oraz 5 GHz).
Pioneer VSX-932 - właściwości sieciowe
Urządzenie może stać się częścią firmowego systemu strefowego FireConnect (szerzej o nim poniżej), pracuje też w standardzie DLNA, wspiera AirPlay, a po zapowiadanej na najbliższe miesiące aktualizacji oprogramowania ma zyskać również zgodność ze formatami Chromecast oraz DTS PlayFi. Współpracuje z serwisami Spotify, Tidal, Deezer, ma też iradio internetowe.
Przy okazji premiery autorskiego systemu FlareConnect, Pioneer zaktualizował również aplikację sterującą dla urządzeń mobilnych, która nabiera kluczowego znaczenia dla obsługi całego systemu.
Zarówno z nośników USB, jak i serwerów sieciowych odtworzymy pliki FLAC, WAV, AIFF oraz ALAC (wszystkie 24 bit/192 kHz), jak również DSD (64, 128) - te ostatnie nie mogą być przesłane w połączeniu Wi-Fi, co może dziwić wobec przyzwolenia na standard PCM 24/192 (wymagana przepustowość dla plików bez kompresji jest tu bliska tej z DSD128).
Chociaż z każdym sezonem impulsowe końcówki mocy trafiają do coraz tańszych amplitunerów Pioneera, to jeszcze nie dotarły do poziomu Pioneera VSX-932. Jego wzmacniacze są układami liniowymi, bazują na tranzystorach Sankena, i na pewno nie będziemy się z tego powodu martwić. Aby zwiększyć sprawność, Pioneer zastosował autorskie rozwiązanie nazwane "Direct Energy".
Do dekodowania sygnałów surround służy czterordzeniowy procesor Cirrus Logic, a konwerter DAC pochodzi z firmy AKM - to świeżutki układ AK4438, ośmiokanałowy, imponujący obsługą sygnałów PCM aż 32 bit/768 kHz, jednak takich sygnałów do VSX-932, podobnie jak do Denona, skutecznie nie dostarczymy.
W nieco droższych amplitunerach Pioneer stosuje impulsowe końcówki mocy, tutaj są jeszcze klasyczne układy liniowe, stawiające duże wymagania sekcji zasilającej.
Odsłuch
Od początku słychać, że mocną bronią Pioneera VSX-932 ma być bas. Swobodny, dość miękki, ale sugestywny, daje wrażenie obfitości i obszernego fundamentu dla każdego dźwięku, a często potęgi dla całego spektaklu. Niskie tony nie są twarde i konturowe, lecz wciąż dobrze odnajdują się w rytmie, swoim pogrubieniem nie przeszkadzając biec akcji we właściwym tempie.
Całość nie zostaje przeciążona i zaciemniona dzięki "kontrakcji" wysokich tonów, które też mają dużo do powiedzenia; nie są jednoznacznie wyeksponowane, ale nie dają się podporządkować średnicy, która ma w tym związku chyba najsłabszą pozycję - co jednak, paradoksalnie, trochę wiąże się z jej dobrą neutralnością, chłodem i dystansem.
Natomiast wysokie tony potrafią zaatakować, nawet jeżeli stale nie rozjaśniając brzmienia, to często sypiąc detalem, a nawet zagrywając dość siarczystymi "smugami” wysokotonowych blach. Brzmienie Pioneera nie jest więc tak skoncentrowane i konsekwentne jak Denona, za to przynosi większe zróżnicowanie emocji, każde nagranie jest w jakimś stopniu nowe i niespodziewane.
Zestawienie wielokanałowe przynosi pewne uspokojenie całości, jednocześnie w bardzo dobrym kształcie pokazuje się kanał centralny, będący ośrodkiem skupienia dla całej sceny; dzięki niemu dźwięk dookólny nie rozsypuje się, chociaż w kanałach efektowych też zawsze dzieje się dużo.
Pioneer VSX-932 jest kompetentnym amplitunerem kina domowego, a nie audiofilskim wzmacniaczem stereo.
Pioneer VSX-932 dysponuje nowoczesnym modułem bezprzewodowym, w ramach Wi-Fi pracuje na dwóch bazowych częstotliwościach: 2,4 GHz oraz 5 GHz.
- Końcówki mocy: 7
- Dekodery: Dolby Atmos, DTS:X, Dolby True HD, DTS HD MA, DD, DD Plus, Dolby Surround, DTS, DTS ES, DTS 96/24, DTS Neo:6
- Konwerter wideo: nie
- Skaler obrazu: 4K
- Wejścia wideo 4 x HDMI, 2 x kompozyt
- Wyjścia wideo 1 x HDMI
- Standardy HDMI 4K, HDCD 2.2, Dolby Vision, BT.2020, HLG
- Wej./wyj. analogowe audio 2 x RCA /-
- Wej./wyj. cyfrowe audio 1 x koaksjalne, 1 x opt./ –
- Wej. podręczne USB, 1 x mini-jack audio
- USB: 1 x przód, 1 x tył
- Wej. gramofonowe: tak
- Wyj. na subwoofer: 2 x
- Wej. wielokanałowe: nie
- Wyj. na zewnętrzne końcówki mocy: nie
- Wyj. słuchawkowe: tak
- Zaciski głośnikowe: zakręcane
- Pilot uniwersalny: nie
- iPhone/iPad/iPod: AirPlay
- Funkcje strumieniowe FlareConnect, DLNA, Spotify Connect, radio internetowe
- Flac 24/192
- DSD x 128
- Dodatkowe strefy: zaciski głośnikowe
- Komunikacja: LAN, Wi-Fi, BT
Ogień zamienia się w Błysk
Jeszcze wiosną Pioneer zapowiadał nowe urządzenia z systemem strefowym FireConnect, pochodzącym od zewnętrznego producenta - firmy Blackfire Research. Związek Pioneera z FireConnect okazał się jednak tylko krótkim epizodem, ponieważ zaledwie kilka tygodni temu Pioneer ogłosił, że zastępuje ten system nowym - i już własnym - FlareConnect.
W gruncie rzeczy jest bardzo zbliżony (w sposobie działania) do FireConnect, ale Pioneer wskazuje na pewne przewagi autorskiego rozwiązania (nie wspominając jednak o najważniejszej: braku opłat licencyjnych).
Pojawia się elastyczność w przydzielaniu ról Master-Slave (w uproszczeniu nadajnik/odbiornik) pomiędzy poszczególnymi urządzeniami, co oznacza, że np. bezprzewodowy głośnik (który był dotychczas odbiornikiem) może przesyłać sygnał dalej, np. do amplitunera.
Druga dogodność - to łatwe tworzenie list odtwarzania za pomocą aplikacji sterującej dla sprzętu mobilnego. Nowe urządzenia Pioneera będą już fabrycznie wyposażone w system FlareConnect, a dla starszych modeli producent przygotowuje bezpłatną "migrację" poprzez aktualizację oprogramowania (trzeba je także zmienić w smartfonach pełniących rolę sterowników).
Radosław Łabanowski