Model z liczbą 4800 w symbolu można wykopać w archiwach, to pochodzący sprzed ponad 20 lat… AVR-4800. Obecnie dostępny jest nawet wariant AVR-X4800H, różniący się od naszego AVC obecnością tunera, przeznaczony tylko na rynek amerykański. Denon chyba uznał, że nie grozi nam na tym tle żadne nieporozumienie, bo staroć jest zapomniana i w sprzedaży od dawna niedostępna.
Ale żeby wyjaśnić rzecz do końca: AVC/AVR-X4800H nie ma nic wspólnego (poza oznaczeniem) z tamtym amplitunerem, nie jest jego reaktywacją ani modernizacją, lecz zupełnie nową konstrukcją.
Europa gustuje we wzmacniaczach (bez tunera) i dostaje do wyboru referencyjny AVC-A1H, testowany AVC-X4800H oraz najtańszy AVC-X3800H; już on jest wypasiony, ale dla Denona AVC-X4800H zarezerwowano szereg specjalnych akcentów. Ma certyfikat "Made in Japan" – produkowany jest w zakładach Shirakawa Works, z których pochodzą również najlepsze urządzenia stereofonicznie nie tylko Denona, ale także Marantza.
Denon AVC-X4800H - obudowa i front
Denon AVC-X4800H i jego opakowanie dosłownie pachnie japońską robotą (kto nie wierzy, niech porówna) i w ogóle robi doskonałe wrażenie, prawdę mówiąc znacznie lepsze niż tańszy Denon AVC-X3800H (mający plastikowy panel przedni). Również konstrukcja wewnętrzna jest solidniejsza i bardziej zaawansowana, co szczegółowo omówimy dalej.
Wszystkie elementy obudowy są znakomicie spasowane, pokrętła pracują precyzyjnie i optymalnie, z wygodnym oporem. Wyświetlacz jest tradycyjny, pojemny – pomimo rosnącego znaczenia najpierw menu ekranowego, a później aplikacji mobilnych, to wciąż ważny element.
Na zewnątrz pozostawiono tylko dwa duże pokrętła najbardziej podstawowych funkcji (regulacja głośności i selektor źródeł), a pod dużą, również klasyczną klapką schowano resztę manipulatorów, ale i tam nie jest ich bardzo dużo - przede wszystkim są to przyciski do obsługi zdalnych stref i menu ustawień.
Funkcje te można też wywołać np. pilotem. Za to na pewno powinniśmy skorzystać z wejścia mikrofonu kalibracyjnego, być może przyda się także wyjście słuchawkowe. Jest też złącze USB, nie ma już HDMI (które było we wcześniejszych modelach).
Denon AVC-X4800H - złącza
W ostatnich latach poczyniono generalnie we wzmacniaczach AV duże oszczędności w zakresie wyposażenia w gniazda; wiele dawniejszych standardów straciło na znaczeniu, czasami redukcje są jednak zbyt radykalne.
W Denonie AVC-X4800H jest wszystko, co potrzebne. Wyjść głośnikowych jest aż jedenaście, jak to często bywa (nie tylko u Denona), o dwa więcej niż końcówek mocy. Z doświadczenia wiemy też po co ich tyle – pomaga to przygotować alternatywne instalacje i przełączać je bez "przepinania" kabli.
Do dodatkowych gniazd można przekierować parę końcówek (które w głównym systemie obsługują np. dwa kanały systemu Dolby Atmos), aby np. uruchomić bi-amping kanałów przednich albo zasilić kolumny głośnikowe w drugiej strefie.
A co w sytuacji, gdy dziewięć końcówek nam nie wystarczy, bo chcemy wykonać system Dolby Atmos w jeszcze bardziej rozwiniętym formacie 11-kanałowym?
Wówczas z pomocą przychodzą wyjścia niskopoziomowe dla jedenastu kanałów (nie licząc subwooferów), możemy więc dodać dwie końcówki w dowolnie wybranych dwóch kanałach, a także niektóre z końcówek Denona AVC-X4800H zastąpić zewnętrznymi (oczywiście zakładając, że będą lepsze). Liczba kombinacji jest ogromna i nie będziemy wymieniać nawet przykładowych.
Zgodnie z aktualną modą, są aż cztery wyjścia subwooferowe. Nie chodzi jednak o przygotowanie basowego Armagedonu (chociaż można i tak do tego podejść), Denon zwraca uwagę na korzyści uśredniania rezonansów pomieszczenia, jakie przynosi zastosowanie czterech subwooferów, tym większe, że pozostające pod kontrolą zaawansowanego systemu kalibracji.
Każde z wyjść subwooferowych może wysyłać inny sygnał, który uwzględnia korektę właściwą dla miejsca instalacji konkretnego subwoofera. Oczywiście koszty takiej subniskotonowej instalacji będą poważne, jeżeli same subwoofery też będą nie byle jakie… Dobry subwoofer to jednak inwestycja poważniejsza niż głośnik sufitowy.
Do dodatkowych dwóch stref możemy skierować sygnał z pary końcówek mocy, z pary RCA, ze specjalnego wyjścia HDMI (jedynego ograniczonego do sygnałów 4K). Pozostałe dwa wyjścia dla głównego pomieszczenia (jedno z eARC) oraz w sumie siedem wejść obsługuje standard 8K.
Pojawienie się analogowych wejść komponent i kompozyt jest już zaskakujące, ale na pewno nie martwi, powoduje też konsekwencje konstrukcyjne – urządzenie musi mieć konwerter wizyjny (analogowo-cyfrowy), ma też skaler obrazu (ten działa także w obszarze HDMI).
Są też cyfrowe złącza audio (optyczne i elektryczne współosiowe), ale obecnie większą popularnością będzie wejście analogowe dla gramofonu (wkładka MM) uzupełniające zestaw aż sześciu wejść liniowych.
Denon AVC-X4800H - funkcje sieciowe
Oczywiście jest LAN, są anteny Wi-Fi i Bluetooth. Sieciowość sprzętu AV Denona wykracza poza doskonale znany system HEOS-a w dwóch zasadniczych obszarach – Spotify Connect oraz Apple AirPlay 2; w taki sposób funkcjonuje to od wielu lat, zaspokajając większość potrzeb.
Podstawowym trybem dekodowania będzie z pewnością Dolby Atmos, chociaż możemy też liczyć na całą resztę, w tym DTS:X czy Auro-3D. O automatyczną kalibrację dba przede wszystkim firmowy system Audyssey.
W najnowszej generacji wzmacniaczy wielokanałowych Denon zaproponował dodatkowe narzędzie Dirac Live. To system bardziej zaawansowany i dokładniejszy, ale wymagający od użytkownika większego zaangażowania i dodatkowych wydatków.
W podstawowej wersji Denon AVC-X4800H (podobnie jest w innych tegorocznych modelach z taką funkcją) Dirac Live jest "uśpiony", aby z niego skorzystać trzeba wykupić licencję i dodatkowy mikrofon (ten znajdujący się w fabrycznym zestawie, a więc dla systemu Audyssey, nie wystarczy).
Audyssey jest za to wygodniejszy (i naprawdę skuteczny), z jego obsługą poradzi sobie każdy, wystarczy ustawić i podłączyć mikrofon, a następnie zatwierdzać kolejne komendy na wyświetlaczu.
Pod hasłem "pilot" kryje się zarówno fizyczny sterownik, jak i dwie aplikacje mobilne – jedna do sterowania "ogólnego", a druga do usług sieciowych HEOS-a.
Denon AVC-X4800H - wnętrze
Typowo dla Denona, w każdym kanale pracują dwa tranzystory mocy, konsekwentnie stosowane Sankeny. W cyfrowej sekcji audio zainstalowano procesor Analog Devices SHARC zajmujący się między innymi dekodowaniem sygnałów surround. Przetworniki cyfrowo-analogowe to układy Texas Instruments, towarzyszą im upsamplery AL32 Processing w wersji multichannel (czyli dla wszystkich kanałów).
Denon AVC-X4800H - odsłuch
Nie tylko wzmacniacze AV, ale ogólnie wszelki sprzęt Denona zapewnia komfort brzmienia uniwersalnego, bezpiecznego, bezkonfliktowego. Nawet niezależnie od ceny – również tanie modele grają poprawnie, a droższe solidnie. Niemal żadne nie starają się nam zaimponować już w pierwszej chwili.
Tanie wzmacniacze nie przebijają się ostrościami, a drogie stereo nie wciąga w egzotyczne klimaty. Jednym to wystarczy, innym nie, ale nie polaryzuje opinii, nie zachwyca i nie odrzuca. Denon wypracował nie tyle bardzo charakterystyczne brzmienie, co jego stabilność.
Oczywiście nie wszystkie wzmacniacze Denona grają dokładnie tak samo, jednak różnice między nimi sprowadzają się głównie do szeroko rozumianej dynamiki, podczas gdy dobra równowaga tonalna i neutralność barwy jest fundamentem dla wszystkich. Dlatego i brzmienie Denona AVC-X4800H nie jest odkryciem, sensacją, otwarciem nowego rozdziału, w gruncie rzeczy można sięgnąć do recenzji AVC-A1H sprzed trzech miesięcy…
Tak, wzmacniacza prawie trzy razy droższego, ale takie porównanie również jemu nie przynosi ujmy; ma jeszcze większą moc, jeszcze więcej kanałów, jeszcze więcej funkcji…
Jednak kto liczy na to, że ta bestia zagra po prostu lepiej zawsze i wszędzie, jej potencjał zaprocentuje dokładniejszym brzmieniem nawet przy słuchaniu stereo i przy "normalnych" poziomach głośności… niech odpuści i kupi Denona AVC-X4800H, który w takich warunkach nic nie ustępuje flagowej maszynie 15-kanałowej. Ale nie będziemy przepisywać relacji z odsłuchu AVC-A1H ani do niej odsyłać, opiszemy inaczej, chociaż w gruncie rzeczy to samo zjawisko.
Zaczynamy od prób stereofonicznych, a nawet skupiamy się głównie na nich nie tylko dlatego, iż wzmacniacze wielokanałowe często występują w takiej roli, ale przede wszystkim, że w takiej perspektywie najlepiej słychać wiele cech, które potem mają przełożenie również na dźwięk wielokanałowy, jednak giną w natłoku efektów przestrzennych, jednocześnie zależnych od wielu czynników.
Właśnie wstęp dotyczy prób stereofonicznych i muzyki w całej rozciągłości, bowiem w kinie wchodzą do gry dodatkowe atrakcje, w tym np. subwoofer, który można sobie wyregulować tak, że na scenie najważniejszy staje się bas, lepszy lub gorszy, twardy albo tłusty, podczas gdy sam Denon AVC-Z4800H nie rozwija w tym kierunku żadnych spektakularnych akcji.
Niskie tony są porządne, dynamiczne, dobrze kontrolowane, ale bez zacięcia do konturowości; bas sprawnie pulsuje, kiedy trzeba uderza, czasami delikatnie płynie, nie ma kaprysów i specyfiki, tym bardziej nie narzuca swojego stylu całemu przekazowi, uczestniczy w nim proporcjonalnie, dla słuchacza uprzejmie i przyjemnie.
Skoro już zaczęliśmy przegląd zakresów, przejdźmy do średnich tonów, chociaż i tutaj nie dzieje się nic specjalnego, co dla audiofi lów spragnionych emocji, bliskości i żywości może nie być zachęcające, ale podchodząc do tematu racjonalnie – jest całkowicie satysfakcjonujące, zwłaszcza na dłuższą metę.
Denon AVC-X4800H dysponuje dobrym różnicowaniem, jest w tym przewidywalny i rzetelny, a więc nie "udziwnia" ani nie uśrednia. W kinie domowym też przydaje się to do dłuższych seansów, dźwięk nas nie zmęczy, nie będziemy drażnieni i chłostani, za to możemy być spokojni o zdrową dynamikę służącą prawidłowej gradacji, a nie uderzaniu z zaskoczenia. Przejrzystość nie jest "podrasowana" wyostrzaniem detali, Chociaż powszechne ciepłem i aksamitnością.
Główne zalety prezentacji wielokanałowej to stabilne centrum sceny z mocnymi, wyraźnymi, ale niesyczącymi dialogami. W efektach dookólnych Denon błyszczy wszędzie tam, gdzie powinien, jednocześnie roztaczając płynną aurę.
Pod tym względem bliżej mu do "prawdziwej" kinowej gęstości i skupienia, niż konkurentowi swobodniej szafującemu efektami przestrzennymi. Denon gra muzykę i ścieżki dźwiękowe spokojniej, bez rozjaśnienia, pozostawiając detale na swoim miejscu – nie tłumiąc ich, ale nie wyciągając na pierwszy plan.
Dźwięk Denona AVC-X4800 można uznać za bardziej dojrzały i zrównoważony, RX-A6A – za bogatszy i efektowniejszy. Można to też nazywać inaczej… Ale ostatecznie o wyborze między nimi często zdecydują zupełnie inne kwestie, bo żadne z tych brzmień chyba przez nikogo nie zostanie wykluczone.
Denona AVC-X4800 - specyfikacja techniczna
• Końcówki mocy: 9
• Dekodery: Dolby Atmos, DD, DD Plus, Dolby Surround, Dolby TrueHD, DTS:X, DTS, DTS-ES, DTS HD, DTS 96/24
• Konwerter wideo: tak
• Skaler obrazu: 8K
• Wejście wideo: 7 x HDMI, 1 x komponent, 2 x kompozyt
• Wyjście wideo: 3 x HDMI
• Wej./wyj. analogowe audio: 7 x RCA/–
• Wej. podręczne: HDMI
• USB: 1 x przód
• Wej. gramofonowe: tak
• Wyj. na subwoofer: 4 x
• Wej. wielokanałowe: –
• Wyj. na zewnętrzne końcówki mocy: 11.4
• Wej./wyj. cyfrowe: 2 x coax, 2 x opt. /–
• Wyj. słuchawkowe: tak
• Zaciski głośnikowe: zakręcane
• Funkcje strumieniowe: HEOS, Spotify Connect, Apple AirPlay 2
• Flac: 24/192
• DSD: x256
• Dodatkowe strefy: HDMI, RCA, wyj. głośnikowe
• Komunikacja: Bluetooth, LAN, Wi-Fi