NAIM
Unitiqute 2

Od czasu testu UnitiQute, poprzednika UnitiQute 2, minęły dokładnie dwa lata. Kiedyś dla firmy audiofilskiej byłoby to tempo zawrotne, ale czasy są takie, że przyspieszyć muszą wszyscy. Urządzenie łączy klasyczne dla audio techniki (wzmocnienie, konwersja cyfrowo-analogowa) z tematami komputerowymi (odtwarzanie plików audio). Środowisko komputerowe zmienia się nieustannie i nawet krótki okres (raczej miesiące niż lata) oznacza poważne zmiany.

Nasza ocena

Wykonanie
Znakomita obudowa, audiofilskie "bebechy", rozbudowane zasilanie.
Laboratorium
Bardzo wygodna obsługa - w systemach tego typu rzecz unikalna. Dostępna aplikacja n-Stream na iPada. Duża liczba wejść i wyjść – zarówno analogowych, jak i cyfrowych. Urządzenie nie odtwarza plików DSD – to jedyny brak.
Brzmienie
Intensywne, efektowne, kreujące szeroką scenę dźwiękową. Duża dynamika niskich rejestrów i powściągliwość góry pasma – mocna kompozycja.
Artykuł pochodzi z Audio

Wygląd właściwie się nie zmienił. Naim UNITIQUTE 2 to ciężkie, zwarte, niewielkie urządzenie o szerokości połowy standardu. Choć jego funkcjonalność jest imponująca, na pierwszy rzut oka tego nie widać - przednia ścianka to studium prostoty. Nie ma na niej prawie żadnych manipulatorów.

Jest za to średniej wielkości, ale bardzo ładny, wyświetlacz OLED, na który nałożono zielony filtr - charakterystyczny kolor dla tej firmy. Pod nim jest podświetlane logo (jest też przyciskiem, który aktywuje filtr mute), a obok trzy gniazda: wejście liniowe typu mini-jack, wyjście słuchawkowe na takim samym gnieździe oraz port USB. Możemy do niego podłączyć pendrajwa, twardy dysk lub któreś z urządzeń Apple.

Podążając za obecnymi trendami, Naim postarał się o odpowiednie certyfikaty, pozwalające na bezproblemowe łączenie przez gniazdo USB z iPhonem, iPodem i iPadem, umożliwiając wysyłanie z tych urządzeń sygnału cyfrowego (w formacie USB), dekodowanego przez przetwornik Naima.

Jest też w audio inna tendencja, a mianowicie powierzanie sterowania urządzeń cyfrowych tabletom. Również Naimie UNITIQUTE 2 ma taką możliwość - trzeba tylko do tego pobrać bezpłatną aplikację n-Stream.

Pilot

Brytyjskim "kombajnem" bardzo łatwo steruje się jednak z klasycznego pilota. Wszystkie zmiany można przeprowadzić wprost z niego. Oprócz przesyłania do urządzenia plików, (przez USB, Ethernet, ale i bezprzewodowe łącze Wi-Fi), możemy dostarczyć również sygnał audio analogowy, przez stereofoniczne wejścia RCA lub cyfrowy, przez dwa wejścia RCA, dwa Toslink i wspomniane już USB na przednim panelu (dotyczy to tylko urządzeń Apple).

Choć dla wielu może się to wydawać przeżytkiem, Naim UNITIQUTE 2 wyposażono także w klasyczny tuner FM (trzeba podpiąć zewnętrzną antenę). Oprócz wyjść głośnikowych znajdziemy tu także wyjście cyfrowe BNC oraz wyjście analogowe z przedwzmacniacza.

Jedną z proponowanych przez firmę ścieżek apgrejdu jest bowiem podłączenie zewnętrznego wzmacniacza mocy NAP 100 (ma identyczną obudowę, jak testowane urządzenie, będzie to więc estetycznie sensowne rozwiązanie).

Obudowa jest wykonana z aluminiowego profilu, nasuwa się ją na wewnętrzne chassis. Z aluminium wykonano również przednią, jeszcze grubszą ściankę.

Układy elektroniczne i sygnał Naima UNITIQUTE 2 

Układy elektroniczne zostały podzielone - zgodnie z ich pochodzeniem - na to, co Naim wykonuje samodzielnie i moduły zamawiane w zewnętrznych firmach. Na głównej płytce drukowanej, zakrywającej całe dno, znalazły się układy przetwornika cyfrowo-analogowego, analogowego przedwzmacniacza oraz stereofonicznej końcówki mocy i oczywiście zasilacza.

Na osobnej płytce jest moduł odtwarzacza plików, a na drugiej - moduł tunerów FM oraz DAB(+). Sygnał po zdekodowaniu w module odtwarzacza lub przychodzący z modułu tunera, ewentualnie doprowadzony do jednego z wejść cyfrowych, trafia do konwertera częstotliwości próbkowania Burr Brown SRC4391 (24/192).

Najwyraźniej przetaktowywane są wszystkie sygnały cyfrowe, i przesyłane dalej do przetwornika cyfrowo-analogowego Wolfson Microelectronics WM8728. To niedrogi układ, ale o niezłych osiągach, akceptujący sygnał do 32 bitów i 192 kHz, użyty też w poprzedniej wersji urządzenia.

"Zaszyto" w nim także układ regulacji siły głosu, z którego jednak tu się nie korzysta, bowiem uruchomiono znacznie lepszą, analogową drabinkę rezystorową, zamkniętą w układzie scalonym LM1972 International Semiconductors, do której sygnał trafia bezpośrednio z DAC-a, z którym zintegrowano też sekcję I/U i analogowe filtry. 

Pozwala to znacząco uprościć układ, ale jest teoretycznie gorszym rozwiązaniem niż dopracowane, zewnętrzne układy tego typu. Do scalonego tłumika trafiamy albo z przetwornika, albo z wejść analogowych, buforowanych w dwóch układach scalonych Burr Brown OPA2604.

Aktywne wejścia są przełączane w wysokiej klasie kontaktronach. Końcówkę zbudowano na tranzystorach. W sekcji prądowej pracują dwie komplementarne pary (po jednej na kanał) tranzystorów Sankena 2SA1386 + 2SC3519, takie same jak w Naicie 5i. Nie widać nigdzie radiatorów, a to dlatego, że - ponownie jak w przywołanym wzmacniaczu zintegrowanym - przykręcono je bezpośrednio do dna obudowy, która w całości pracuje jak radiator.

Zasilacz

Niezwykle, jak na tego typu urządzenie, został rozbudowany zasilacz. Jego podstawą jest duży, 200-watowy transformator toroidalny Noratela, z którego wychodzą trzy uzwojenia wtórne - dla końcówki mocy, przedwzmacniacza i układów cyfrowych. Z każdym współpracuje sporo kondensatorów.

Sekcja odtwarzacza plików

Sekcję odtwarzacza plików zbudowano wokół układu SMSC DM860A. To bardzo nowoczesna kość (jest np. w Marantzu NA-11S1). Oprócz właściwego odtwarzacza, mamy w niej także kontroler LAN i radio internetowe; dzięki niemu do gniazda USB możemy podłączyć odtwarzacze Apple i w Naimie zdekodować ich sygnał cyfrowy.

Tuner radiowy jest zamknięty w puszcze ekranującej układy i nie wiem, kto jest jego producentem. Wiadomo tylko, że częściowo sygnał radiowy FM jest obrabiany w domenie cyfrowej - musi być zdekodowany na zewnątrz, podobnie jak sygnał radia DAB(+).

Odsłuch

Obok biegłości w wydobyciu z nagrań detali, wymodelowano dźwięk tak, aby był atrakcyjny również dla tych, którzy mniej dbają o pryncypia. Robi więc duże wrażenie już w pierwszych momentach odsłuchu. Dźwięk jest duży i ekspansywny.

Z plikami wysokiej rozdzielczości - bardzo duży i bardzo ekspansywny. Tylko te dwa elementy różnicują w Naimie pliki o jakości CD i lepsze, ale dla wielu będą to zmiany kluczowe. Nie trzeba się jednak oglądać na wysmakowane realizacje 24/192, ponieważ UnitiQute 2 rzuci na kolana każdego miłośnika Deep Purple, Black Sabbath, Massive Attack, nie pozostawiając obojętnymi także i słuchających "croonerów" w rodzaju Nat "King" Cole`a.

Puśćmy zresztą cokolwiek, a usłyszymy niezwykle szeroką scenę dźwiękową. Wysłuchałem pod tym kątem wielu, doskonale mi znanych płyt i za każdym razem powtarzało się to samo: coś w Naimie  UNITIQUTE 2 "podkręcono" tak, aby scena wychodziła jak najbardziej na boki.

Początkowo myślałem nawet, że źle podpiąłem kolumny, w przeciwfazie. Kiedy okazało się, że wszystko było w porządku, musiałem się na początek przestawić na tę, nową dla mnie, prezentację. Nie ma w niej dokładnie defi niowanych źródeł dźwięków w centrum; rolę "kotwicy" przekazu przejmują skrzydła - dźwięk jest niesamowicie przestrzenny! Nie wiem, jak to zrobiono...

Energetyczność i barwa pozostają charakterystyczne dla Naima. Jest uderzenie i wypełnienie na przełomie niskich i średnich częstotliwości, jest bezpośredniość wyższego środka. Dobrze nagrane gitary akustyczne, kiedy schodzą nisko, będą miały duży wolumen, "bebechowe" brzmienie.

Wokale są bardzo wyraźne. Bez wyostrzeń i rozjaśnień. To trick, który Naim opanował perfekcyjnie. Sama góra pasma jest lekko wycofana. To system prosty w instalacji, jeszcze prostszy w obsłudze, ma stylowy wygląd i bardzo atrakcyjne, odważne brzmienie. Tak intensywny, namacalny dźwięk z plików - to coś wyjątkowego.

Wojciech Pacuła

Specyfikacja techniczna

NAIM Unitiqute 2
Wewnętrzny napęd Tak
Dysk twardy b.d
Wejścia / wyjścia cyfrowe b.d
Formaty b.d
Wyjścia analogowe b.d
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
Laboratorium
Naim UNITIQUTE 2

Ten "maluch" ma mieć, zdaniem producenta, 30 W przy 8 omach i 45 W przy 4 omach, a w rzeczywistości potrafi więcej. Moc sięga 37 W (8 omów) i praktycznie nie maleje po podłączeniu drugiego kanału (2 x 35 W). Naim dzielnie radzi sobie także przy 4 omach, kiedy to dostarcza przy jednym wysterowanym kanale 64 W oraz 2 x 52 W. Czułość urządzenia jest tylko nieznacznie niższa względem standardu i wynosi 0,3.

Wracamy znów do specyfikacji fabrycznej, według której urządzenie ma mieć zaledwie 80-decybelowy odstęp sygnału od szumu i ponownie okazuje się, że jest lepiej, bo stosunek S/N wynosi 85 dB. Moc wyjściowa nie pozwala wprawdzie na szaleństwa, ale i tak udało się uzyskać dynamikę 103 dB.

Pasmo przenoszenia (rys.1) przy 10 Hz ma niewielki spadek (-0,4 dB), ale powyżej 10 kHz charakterystyki opadają już szybko, spadki -3 dB widzimy przy ok. 60 kHz.

W spektrum zniekształceń (rys. 2) widać wprawdzie przewagę nieparzystych harmonicznych, ale najsilniejsza jest druga, której poziom wynosi -79 dB, trzecia leży przy -82 dB, a kolejne już poniżej -90 dB. Na niski poziom zniekształceń THD+N można liczyć niemal w całym zakresie mocy wyjściowej (rys. 3), to niewątpliwa zaleta i komfort, jaki Naim zapewnia użytkownikowi. THD+N jest niższe od 0,1 % już od mocy nieznacznie przekraczających 0,1 W przy 8 omach i 0,3 W przy 4 omach, a taki stan rzeczy utrzymuje się do obszarów przesterowania.

NAIM testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta maj 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio październik 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu