AURALIC
Altair G2.1

O odtwarzaczach sieciowych, jakie dzisiaj znamy, jeszcze kilkanaście lat temu nawet nie marzyliśmy. Trudno było też usłyszeć już wtedy o firmie Auralic, która powstała w 2009 roku, nie był to bowiem pomysł na kolejną markę high-end, która z pompą wchodzi na salony. Twórcy Auralica od początku trzymają się wąskiej specjalizacji i systematycznie ją zgłębiają.

Nasza ocena

Wykonanie
Złożona, podwójna obudowa, skomplikowana elektronika. Sekcja cyfrowa pełna własnych algorytmów. Wydajne procesory, precyzyjny zegar, znakomite przetworniki C/A. Wyrafinowana, analogowa regulacja głośności, obwody wyjściowe w klasie A, liniowy zasilacz. Palce lizać.
Funkcjonalność
Wzorowa, ponadprogramowa. Odtwarzacz sieciowy, serwer, przetwornik C/A, a nawet rozbudowany przedwzmacniacz analogowy. Wejścia cyfrowe i analogowe (wszystkie z analogową regulacją głośności). Wyjście słuchawkowe. Odtwarza PCM 32/384 oraz DSD512. Strumieniowanie w najważniejszych systemach i najlepiej jak się da – z najnowszym Tidalem Connect. Możliwość rozszerzenia o wewnętrzny dysk twardy.
Brzmienie
Zrównoważone, dynamiczne, dokładne, przejrzyste. Żadnych umizgów, ocieplenia i zaokrąglenia, czysto i wyraźnie. Neutralna średnica, konturowy bas, góra z całą paletą wybrzmień. Ze źródeł lokalnych spektakularne i analityczne, z sieci nieco spokojniejsze.
Artykuł pochodzi z Audio

Pierwszym urządzeniem był DAC ARK MX, obsługujący materiały PCM 32 bit/92 kHz. Jak na tamte czasy spore osiągnięcie. Niebawem pojawił się kolejny – VEGA, w którym dorzucono przetwarzanie DSD128.

Ale przełomem wydaje się Aries (z 2014 roku), pierwsze źródło strumieniowe. Podniósł poprzeczkę na poziom, jaki nawet dzisiaj wydaje się satysfakcjonujący, radząc sobie z PCM 32/384 oraz DSD256, i to wraz z transmisją bezprzewodową.

Obecna oferta Auralica składa się z pięciu źródeł, dwa z nich to tzw. sieciowe transporty (odtwarzacze bez wyjść analogowych), jest też DAC oraz dwa kompletne streamery (z wyjściami analogowymi, a więc i przetwornikami). Auralic Altair G2.1 to jeden z nich, najbardziej rozbudowany i wszechstronny.

Jego funkcjonalność wykracza daleko poza standanardową formułę streamera. A dla osób szukających dalszej poprawy dźwięku, Auralic ma jeszcze dodatki – wzorcowy zegar taktujący oraz upsampler.

Wiele firm wykorzystuje fakt, iż nowoczesne streamery można konstruować na bazie uniwersalnych podzespołów komputerowych. Auralic wychodzi jednak z innego założenia. Chociaż można tutaj znaleźć ślady techniki komputerowej, to jest ona bardzo mocno zmodyfikowana i osadzona w świecie audio. Widać to zarówno w budowie, jak i w sposobie obsługi.

Najważniejsze funkcje

Zacznijmy od niekonwencjonalnej, pełnej konfiguracji i naszkicujmy zestaw bazowych funkcji. Altair G2.1 jest źródłem strumieniowym i taki właśnie moduł, a dokładniej sekcja potężnych procesorów, jest jego mózgiem.

Wyświetlacz jest kolorowy, matryca ma wysoką rozdzielczość i mieści dużo informacji...
Wyświetlacz jest kolorowy, matryca ma wysoką rozdzielczość i mieści dużo informacji...

Być może strumieniowanie z sieci okaże się podstawowym, a nawet wyłącznym zadaniem tego sprzętu, jednak możliwości są znacznie większe. Auralic Altair G2.1 to również przetwornik C/A, który służy nie tylko wewnętrznej sekcji strumieniowej, lecz również źródłom zewnętrznym (poprzez wejścia cyfrowe).

Do tego mamy sekcję przedwzmacniacza przygotowaną w formie czysto analogowej, z analogowymi wejściami. Jest też wzmacniacz słuchawkowy, a na deser zintegrowany, wewnętrzny serwer plików, który służy odtwarzaczowi jako bank muzyki (bynajmniej nie jedyny).

Czego chcieć więcej? Do działania systemu wystarczą już tylko końcówki mocy oraz kolumny głośnikowe albo nawet tylko te ostatnie – jeżeli będą aktywne, co zdarza się coraz częściej. Taką konfigurację Auralic promuje i stosuje podczas własnych prezentacji, sięgając np. po aktywne konstrukcje firmy ATC.

Jednak w menu ustawień czcionki są niewielkie, wygodniej będzie sięgnąć po aplikację mobilną.
Jednak w menu ustawień czcionki są niewielkie, wygodniej będzie sięgnąć po aplikację mobilną.

Auralic Altair G2.1 - obudowa

Te bogactwa skrywa w sumie niewielka obudowa. Auralic Altair G2.1 ma szerokość zaledwie 34 cm, ale waży całkiem sporo – 10 kg. Podwójne chassis producent nazywa Unity Chassis II. Zewnętrzną ramę wykonano z grubego aluminium, wewnętrzne subchassis z miedzi. Taki układ zapewnia doskonałą sztywność, izolację i tłumienie drgań.

Służą mu również nóżki z "wsadem" sześciu sprężyn (w każdej). Bryła Altaira G2.1 nie jest awangardowo oryginalna, pomysł z lekko zaokrąglonymi bocznymi panelami znamy, jednak solidność i staranność wykonania będzie się podobać.

Front

Centralną sekcję frontu wypełnia 4-calowy wyświetlacz z kolorową matrycą o wysokiej rozdzielczości i zagęszczeniu pikseli (300 na cal), pozwalający zmieścić dużo informacji, a menu jest faktycznie bardzo rozbudowane.

Jeden z głównych ekranów poświęcono selekcji źródeł, tutaj wszystko jest czytelne.
Jeden z głównych ekranów poświęcono selekcji źródeł, tutaj wszystko jest czytelne.

Czcionka jest ostra i elegancka, chociaż czasami tak mała, że trzeba się jej przyglądać z bliska. Do nawigacji wystarczy pokrętło (wybór zatwierdzamy delikatnie je wciskając).

  • Wyświetlacz 

Wyświetlacz nie jest jedyną drogą dotarcia do wszystkich funkcji. Możemy sięgnąć po komputer (lub inne urządzenie z przeglądarką dla stron www) i w ten sposób "zalogować się" do menu odtwarzacza.

  • Aplikacja mobilna

Mamy też do dyspozycji aplikację mobilną – Auralic przygotował ją dla sprzętu Apple. O konkurencji (Android) jakby zapomniano… Ale sami użytkownicy szybko znaleźli aplikacje firm trzecich, które udało się do sterowania odtwarzaczem Auralic Altair G2.1 dopasować, i takie rozwiązanie podpowiada sam Auralic.

Moduł Wi-Fi jest bardzo istotny, Auralic nie lekceważy go nawet na etapie rekomendacji, dopuszczając połączenia bezprzewodowe na równi z przewodowymi.
Moduł Wi-Fi jest bardzo istotny, Auralic nie lekceważy go nawet na etapie rekomendacji, dopuszczając połączenia bezprzewodowe na równi z przewodowymi.
  • Pilot

A co z tradycyjnym pilotem? W tej sprawie są dwie informacje. Zacznijmy od złej. Auralic nie przygotował pilota, nie ma go w zestawie i nie można go dokupić. Dobra jest taka, że dostępna jest sprytna funkcja przyuczenia Auralic Altair G2.1 do dowolnego pilota – wystarczy, że wyślemy z niego dowolny sygnał (przyciskając dowolny przycisk), a następnie zdefiniujemy, jak odtwarzacz powinien zareagować na taką komendę (wyobraźmy sobie, że uruchomi np. funkcję "play").

  • Wyjście słuchawkowe

Na froncie oprócz wielofunkcyjnego pokrętła oraz wyświetlacza jest jeszcze tylko wyjście słuchawkowe (6,3 mm). Im dłużej przyglądałem się i obsługiwałem Altaira G2.1, tym bardziej go lubiłem. A wcale nie jest tak najczęściej…

  • Konfiguracja i menu

Przyjemnie jest już na samym początku, bowiem na etapie konfiguracji nie jesteśmy zmuszani ani do zakładania konta, rejestracji czy spowiadania się z miejsca, w którym akurat przebywamy. Faktycznie na pewnym etapie aplikacja mobilna zaczyna być wścibska, podsuwając proces rejestracji, ale można to zignorować.

 Aplikacja mobilna zapewnia dostęp nie tylko do podstawowych, ale także zaawansowanych funkcji, między innymi ustawień filtrów cyfrowych
Aplikacja mobilna zapewnia dostęp nie tylko do podstawowych, ale także zaawansowanych funkcji, między innymi ustawień filtrów cyfrowych.

Auralic Altair G2.1 ruszy i bez aplikacji, zapoznanie go z domową siecią można przeprowadzić pokrętłem na przednim panelu, wszystkie informacje pojawiają się na wyświetlaczu.

Główne menu koncentruje się na wyborze wejść: albo wskakujemy w przestrzeń sieciową i wszystko odbywa się już niejako "zdalnie", albo wybieramy jedno z wejść przewodowych. W takim wypadku Altair G2.1 przypomina klasyczny sprzęt stereo.

Auralic Altair G2.1 - złącza

Do dyspozycji mamy aż sześć wejść, w tym cztery cyfrowe - po jednym dla każdego popularnego standardu, SPDIF, Toslink, AES/EBU i USB (np. dla komputera).

Tego (może poza AES/EBU) można było się spodziewać, ale sekcja analogowa już zaskakuje. Jest nie tylko wejście liniowe, ale i gramofonowe (MM), a wybierając dowolne z nich mamy pewność, że sygnał pozostanie w postaci analogowej.

To (nie) tylko źródło sieciowe, możliwości Altaira G2.1 są znacznie większe, urządzenie zasługuje na centralne miejsce nawet dużego systemu
To (nie) tylko źródło sieciowe, możliwości Altaira G2.1 są znacznie większe, urządzenie zasługuje na centralne miejsce nawet dużego systemu.

Urządzenie nie dokona zbrodniczej konwersji na cyfrę, co jest często spotykane w tego typu (ogólnie) urządzeniach. Do sekcji cyfrowej dodano jeszcze drugie USB dla nośników pamięci.

Może nim być nie tylko dysk twardy, karta pamięci, ale także napęd CD (zewnętrzny); mamy wtedy możliwość odtwarzania kompaktów, a także zgrywania muzyki np. na dysk (w funkcji serwera, o czym za chwilę). Jest złącze sieciowe LAN, jednak Auralic zachęca aby wypróbować wygodną transmisję Wi-Fi.

Wyjścia analogowe są dwa: jedno niezbalansowane RCA, drugie symetryczne XLR. To ostatnie sugeruje, że jakaś część konstrukcji jest zbalansowana. Okazuje się, że nawet całkiem spora.

Auralic Altair G2.1 nie ma wprawdzie zbalansowanych wejść analogowych, więc sygnały są symetryzowane, a następne trafiają do zbalansowanego przedwzmacniacza (w zakresie regulacja głośności i obwodów wyjściowych). Symetryczny tor zaczyna się na etapie przetworników C/A, które wysyłają sygnały zbalansowane do regulatorów głośności.

Regulacja głośności jest analogowa i symetryczna, co współgra z wyjściami XLR.
Regulacja głośności jest analogowa i symetryczna, co współgra z wyjściami XLR.

Auralic Altair G2.1 - funkcje sieciowe i serwer

Auralic Altair G2.1 radzi sobie z PCM 32 bit/384 kHz, a także z DSD512. To nie tylko potencjał sekcji konwerterów cyfrowo-analogowych (wejścia USB-B), ale także strefy sieciowej, a więc plików, które odtwarzacz potrafi dekodować. To już naprawdę wyjątkowa umiejętność, zarezerwowana dla najdoskonalszych źródeł sieciowych.

Co nie dotrze z sieci (i serwerów) lokalnych, wpłynie z Internetu. Tutaj Altair G2.1 obsługuje nie tylko Spotify Connect, ale także najnowszego Tidala Connect, razem z dekodowaniem MQA.

Jest też wsparcie dla platformy Roon (w ramach punktu końcowego; Altair G2.1 nie zastąpi serwera Roon), a także strumieniowanie Apple AirPlay i uniwersalny (już oderwany od samej sieci) Bluetooth.

Altair G2.1 wejdzie w rolę centrum systemu dzięki rozbudowanej sekcji analogowej.
Altair G2.1 wejdzie w rolę centrum systemu dzięki rozbudowanej sekcji analogowej.

Został do omówienia wbudowany serwer, dzięki któremu Auralic Altair G2.1 staje się jeszcze bardziej wszechstronny i samowystarczalny. Oczywiście zawsze możemy strumieniować muzykę z jednego z serwisów w chmurze (np. Tidala), ale chcąc odtwarzać zgromadzone "w domu" pliki, nie musimy rozbudowywać domowej sieci o niezależny serwer (np. NAS czy komputer z odpowiednim oprogramowaniem), bo jego rolę może pełnić sam Altair G2.1.

Dysk twardy możemy podłączyć przez złącze USB albo wykorzystać dysk odtwarzacza – o ile go zainstalujemy lub od razu kupimy tak wyposażoną wersję.

Sygnałom cyfrowym towarzyszy wiele dodatkowych ustawień; cztery opcje filtrowania (dla PCM) różniące się charakterystykami częstotliwościowymi i impulsowymi to dopiero początek. Jest parametryczna equalizacja (charakterystyki częstotliwościowej), a nawet możliwość wprowadzania opóźnień i poziomu obydwu kanałów stereofonicznych – czyli rzetelnie zrealizowana regulacja ich zrównoważenia.

Są też trzy „klasyczne” złącza cyfrowe – optyczne, współosiowe a nawet AES/EBU.
Są też trzy "klasyczne" złącza cyfrowe – optyczne, współosiowe a nawet AES/EBU.

Auralic samodzielnie przygotował oprogramowanie sterujące, system nosi nazwę Auralic Lightning (tak samo nazywa się także firmowa aplikacja sterująca – dla urządzeń mobilnych iOS).

Producent chwali jej wydajność, szybkość, optymalizację. To zasługa nie tylko oprogramowania, ale także sprzętu na czele z (również firmowym) procesorem Tesla G2.

Sygnały audio (cyfrowe) trafiają najpierw do pamięci podręcznej 1 GB i dopiero później są przekazywane do dalszej obróbki. Ma to wyeliminować błędy (przestoje, opóźnienia) transmisji sieciowej, która bywa niestabilna (zwłaszcza bezprzewodowe Wi-Fi). Bufor i precyzyjne zegary przydają się także dla źródeł przewodowych.

Po zdekodowaniu plików czas na ich konwersję. Tutaj do gry wkraczają jedne z najnowszych (i obecnie najlepszych) "gotowych" kości przetworników – ESS Technology ES9038.

Dwa złącza USB; jedno dla np. komputera, drugie dla plików bezpośrednio z dysków.
Dwa złącza USB; jedno dla np. komputera, drugie dla plików bezpośrednio z dysków.

Auralic Altair G2.1 to ultranowoczesny odtwarzacz cyfrowy, ale sekcja analogowa jest równie kapitalna. Jej częścią jest przecież regulacja głośności, która odbywa się w dwóch autorskich modułach. To również ambitne przedsięwzięcie.

Auralic nie sięgnął po gotowe rozwiązania (zwykle na bazie elementów scalonych), lecz zaprojektował własny regulator, oparty na zestawie precyzyjnych rezystorów, których odpowiednie kombinacje są włączane w tor sygnałowy za pomocą przekaźników.

Jak przekonuje Auralic, taka regulacja jest "przeźroczysta" i nie zakłóca delikatnych obwodów analogowych (nie generuje szumów cyfrowych). Regulatory głośności zamknięto w dwóch srebrnych puszkach z oznaczeniami Orfeo, a za nimi znajduje się duży radiator – obwody wyjściowe pracują w klasie A. Sekcja gramofonowa jest ekranowana (ma własną, niewielką obudowę).

Po zdjęciu nie tyle górnej, lecz i dolnej płyty pojawia się… dodatkowa, wewnętrzna obudowa; dopiero odkręcenie kolejnego „wieka” pozwala dotrzeć do większości układów elektronicznych.
Po zdjęciu nie tyle górnej, lecz i dolnej płyty pojawia się… dodatkowa, wewnętrzna obudowa; dopiero odkręcenie kolejnego „wieka” pozwala dotrzeć do większości układów elektronicznych.

Auralic Altair G2.1 - odsłuch

Poznanie większości funkcji Auralica Altair G2.1 zajmie użytkownikowi sporo czasu. Obszerne funkcje „strojenia” dźwięku mogą być powodem satysfakcji, chociaż tego typu narzędzia bywają też zdradliwe.

Można "się zapętlić" tracąc rachubę i pewność brzmieniowych efektów poszczególnych ustawień. Przyznaję, nie do wszystkich dotarłem, a celowo ominąłem całą sekcję korekcji częstotliwościowej. Na początku zabrałem się za sprawdzanie filtrów cyfrowych.

Do wyboru są cztery ustawienia, a producent rekomenduje tryb "Smooth" który ma się wyróżniać brzmieniem nie tylko gładkim, lecz także kompletnym i ogólnie najlepszym. Deklarowanej gładkości nie można mu odmówić, jednak wcale nie brakuje dynamiki, konturów i fantastycznej przejrzystości, co nie zawsze towarzyszy gładkości.

Wnętrze Altaira G2.1 prezentuje się znakomicie, użyte komponenty są najwyższej jakości, a precyzja i estetyka montażu nie pozostawia nic do życzenia.
Wnętrze Altaira G2.1 prezentuje się znakomicie, użyte komponenty są najwyższej jakości, a precyzja i estetyka montażu nie pozostawia nic do życzenia.

Podobała mi się też spójność i równowaga, przesądzając o moim wyborze zgodnym z podpowiedzią producenta. Tego ustawienia trzymałem się w ciągu całego testu, przeprowadzając tylko krótkie sprawdziany innych ustawień, które jednak nie prowadziły do żadnych nowych odkryć i zmiany poglądu na ten temat.

Gładkość, a zwłaszcza kojarzona z nią łagodność wcale nie jest tutaj fundamentem, co najwyżej dopełnieniem. Również wspomniana spójność nie oznacza ograniczenia detaliczności i precyzji na rzecz prostej komunikatywności.

Odważę się nawet stwierdzić, że brzmienie to nie spełni oczekiwań miłośników stereotypowego, ciepłego analogu czy romantycznej muzykalności.

Auralic Altair G2.1 gra na swój sposób i jest to sposób nowoczesny, odważny, bezkompromisowy, jakby firma chciała w brzmieniu pokazać wprost całą skomplikowaną i zaawansowaną elektronikę, jaką stosuje.

Moduł phono umieszczono na niezależnej płytce, pod którą widać dodatkowy ekran.
Moduł phono umieszczono na niezależnej płytce, pod którą widać dodatkowy ekran.

Nie służy ona licytowaniu się z innymi urządzeniami na to, które bardziej zbliży się do stylu winylu. Winyl to jednak wzorzec daleki od doskonałości. G2.1 chce być bliżej ideału. I zbliża się do niego z innej strony.

Uderzenia basu są mocne, chwilami masywne, jednak po kilku próbach okazuje się, że najważniejsze są kontury, rytm, precyzja obowiązująca zarówno główne dźwięki, jak i wybrzmienia, najniższe zejścia i wyższe harmoniczne.

A ponieważ wszystko jest świetnie skoordynowane, więc dokładny i selektywny bas nie wpada w pułapkę technicznej suchości i twardości. Można przytupywać nogą, można przysłuchiwać się złożonym warstwom niektórych nagrań. Na drugim skraju też mamy zarówno bogactwo informacji, jak i emocje.

Zasilacz jest liniowy, z transformatorem toroidalnym i rozbudowanymi układami filtrującymi
Zasilacz jest liniowy, z transformatorem toroidalnym i rozbudowanymi układami filtrującymi.

Dobrze doświetlona, wyrazista, czyściutka, ma w swoim zasięgu zarówno mocne, soczyste blachy perkusji, drobne detale, jak i akustyczne powiewy. G2.1 wystawi na próbę najlepsze zespoły głośnikowe... i tylko one pokażą wszystko, co jest do pokazania. A wtedy robi to ogromne wrażenie.

Chociaż Auralic Altair G2.1 nie dopieszcza nas aksmitnością i słodyczą, to jego argumenty przekonują do jego wyższości. On wie lepiej, jak co grać. Potencjał, konkret i dokładność dociera do nas równie dobrze ze średnich tonów. Nasycone i dobitne wokale operują w szerokim zakresie, męskie są w spodziewany sposób gęste i niskie, lecz nie jednostajne; mogą pokazać wyrazistą artykulację, o ile taka została zarejestrowana.

Struny gitary, przemykające po nich palce można wręcz "zobaczyć". Odtwarzacz skraca dystans, nie zwalniając tempa ani nie obniżając napięcia. Szczegółowość rozciąga się od ostrości do subtelności. Auralic Altair G2.1 wyciska z każdego źródła i nagrania co się da, dźwięki piękne i brudne.

W tylnej części widać moduły wyjściowe (analogowe) w klasie A chłodzone radiatorem.
W tylnej części widać moduły wyjściowe (analogowe) w klasie A chłodzone radiatorem.

Nie oswaja, nie retuszuje, nie skleja i nie porządkuje, lecz wszystko podaje w oryginalnym zapisie, ze wszystkimi konsekwencjami. To spektakl pełen nowych wrażeń. Wiele nagrań zyskuje niemal nowy wymiar.

Zgoda, że G2.1 nie potrafi wszystkiego. Nie połączy wody z ogniem i grając bardzo analitycznie, nie może grać melancholijnie. Barwa jest bogata ale generalnie schłodzona, lepiej powiedzieć – nieocieplona. Nie oznacza to wyzucia z emocji. Te są nawet prawdziwsze, nieoszukane, płyną z treści nagrania, a nie z formy, jaką nadaje wiele urządzeń.

Sprawdziłem też sekcję strumieniową. Zwykle odtwarzacze tego typu zyskują, gdy podamy sygnał cyfrowy już po rozkodowaniu, a więc z komputera poprzez złącze USB.

Sekcja strumieniowa Altaira G2.1 broni się jednak doskonale, dźwięk jest bardzo podobny w charakterze, różnice są subtelne, a ponadto idą w stronę, którą można nawet uznać za pożądaną.

Regulator głośności zaprojektował Auralic, bez użycia gotowych układów scalonych, a tylko przekaźników i rezystorów.
Regulator głośności zaprojektował Auralic, bez użycia gotowych układów scalonych, a tylko przekaźników i rezystorów.

Charakterystyka jest odrobinę cięższa i ciemniejsza, z mocnym basem i subtelniejszą górą. Nie sądzę, aby miało sens rezygnowanie z wygody, jaką dają sieciowe umiejętności Auralia Altair G2.1, nawet jeżeli odbywa się to kosztem zmniejszenia ultraprecyzji, którą zapewnia wejście USB.

Ale najpewniejszym sposobem łagodzenia bezpośredniego, przenikliwego stylu Altaira G2.1 są wejścia analogowe, chociaż rezultaty oczywiście zależą od cech źródła. Możemy się jednak zdziwić.

Będąc już przyzwyczajonym do kapitalnej przejrzystości cyfrowej sekcji Auralica, spotkanie ze źródłami analogowymi może okazać się zarówno wytchnieniem, jak i rozczarowaniem.

 

AURALIC testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta maj 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio październik 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu