Harman Kardon SOHO są dostarczane w miękko wyściełanym, przypominającym opakowanie luksusowych cygar etui. Prostokątne muszle zainstalowane w srebrnych ramkach są jak pudełeczka na drogocenną biżuterię.
Wykończono je z zewnątrz (podobnie jak pałąk) twardą skórą. Muszle są "zawieszone" na obrotowym, srebrnym przegubie i połączone metalową listwą z górną częścią pałąka - w ten sposób zrealizowano również podstawową regulację.
Nie ma mechanizmu skokowo-zatrzaskowego, ale nie jest on wcale potrzebny, bo gdy rozegniemy pałąk podczas zakładania słuchawek, wówczas ruchome elementy wyginają się i blokują w wybranej pozycji. Harman Kardon SOHO można również złożyć w taki sposób, by zmieściły się swobodnie w dłoni (i wspomnianym etui).
Czytaj również nasze testy słuchawek bezprzewodowych
Równie wyjątkowa, jak styl słuchawek, jest różnorodność ich wersji; poza trzema kolorami - czarnym, białym i brązowym - Soho są dostępne w modelach ze sterowaniem dla sprzętu Apple lub urządzeń z systemem Android.
Osiągnięto to poprzez oferowanie różnych przewodów sygnałowych (i samych sterowników) oraz sprytny mechanizm mocujący kable do słuchawek. Zdjęcie ustawionych na magnesach materiałowych poduszek odsłania bowiem gniazdka, które są ukryte w każdej z muszli.
Widać także, że przetwornik (średnica 30 mm, większy trudno byłoby upakować przy tej wielkości) nie jest umieszczony centralnie, ale został przesunięty w stronę górnej krawędzi.
Odsłuch
Harman Kardon SOHO wymagają precyzyjnego ułożenia na głowie. Ma to związek z konstrukcją muszli, które tylko w górnej części wypełniają przetworniki i kanały uformowane przez poduszki.
Jeśli je założymy niestarannie, czeka nas rozczarowanie, dźwięk będzie gruby, pozbawiony życia, z przytłumionymi sopranami oraz częścią średnich tonów. Obchodzenie się z Harman Kardon SOHO wymaga wprawy i nie ma na to uniwersalnej recepty, każdy musi znaleźć na te słuchawki (ułożenie przetworników w linii z uchem) swój sposób. Poprawnie założone Soho nie męczą basem, mimo że dość mocno obejmują głowę.
Potencjał niskotonowy słuchawek, np. Paradigm H15, jest większy, ale Soho schodzą równie nisko, oferując przyjemną, ciepłą barwę. Środek pasma jest gęsty, dosłodzony, lecz także dostatecznie naturalny.