NAD D7050 - obudowa
Pomysł na obudowę znamy już z testowanej w "Audio", mniejszej integry D3020. Urządzenie można położyć na dłuższym boku albo ustawić w pionie, eksponując efektowne, duże zaokrąglenie jednej z krawędzi. Z zewnątrz widać kombinację nowoczesnych tworzyw sztucznych i metalu. Niektóre powierzchnie pokryto miłą w dotyku, gumowaną fakturą.
Front wykonano z ciemnego, błyszczącego plastiku, na którym znajdują się dwa typowe pokrętła - regulacji wzmocnienia oraz selektora źródeł. Bieżące ustawienia sygnalizuje niewielki wyświetlacz. Gdy wzmacniacz "leży", do włącznika sieciowego trzeba sięgnąć z boku. Jeśli 7050-tkę ustawimy pionowo, przycisk przenosi się na górną ściankę.
NAD D7050 - przyłącza
Z kolei na samym dole ledwo ulokowano wyjście słuchawkowe - mini-jack. Nie ma klasycznych radiatorów, na bocznych ściankach (lub górnej i dolnej, zależy jak patrzymy) wykonano wąskie szczeliny wentylacyjne zamaskowane srebrną siateczką; oczywiście NAD stosuje rozwiązanie z zakresu układów impulsowych (o szczegółach za chwilę).
W niewielkiej obudowie D7050 zmieściły się wszystkie układy audio; zasilacz zamknięto w dodatkowej, wewnętrznej puszce.
NAD D7050 jest dziełem ery cyfrowej do tego stopnia, że wśród wejść w ogóle nie ma analogowych. Są tylko cyfrowe – dwa współosiowe i dwa optyczne, port sieciowy LAN, przeznaczone do podłączenia komputera USB-B oraz pełniące rolę pomocniczą USB-A.
To złącze nie jest wejściem w rozumieniu sygnałów audio, może posłużyć do ładowania sprzętu mobilnego, a urządzenia Apple potrafią przekazać za jego pośrednictwem konfigurację sieciową dla bezprzewodowego modułu Wi-Fi. Można też skorzystać z protokołu WPS (z tyłu znajduje się stosowny przycisk, jest też klawisz do resetowania wzmacniacza).
Jest jednak analogowe wyjście (z poziomem regulowanym w przedwzmacniaczu), NAD przewiduje zatem opcję podłączenia zewnętrznej końcówki mocy, choć tym sposobem można też podać sygnał do subwoofera.
Dla wejść współosiowych oraz optycznych producent przewidział obsługę sygnałów PCM o rozdzielczości 24 bit/192 kHz. Co ciekawe, wejście USB-B, służące do podłączenia komputera, jest wprawdzie asynchroniczne, ale kres jego możliwości określa częstotliwość 96 kHz.
Na niewielkiej tylnej ściance wyłącznie wejścia cyfrowe - do D7050 nie podłączymy żadnych źródeł analogowych.
NAD D7050 - funkcje sieciowe
Do obsługi służy niewielki, sprytny pilot, można też zainstalować aplikację dla sprzętu mobilnego (Apple iOS oraz Android), która daje kontrolę nad większą liczbą funkcji. Do działania potrzebne będzie połączenie z siecią (przewodowo lub bezprzewodowo), wówczas NAD będzie mógł wspierać AirPlay, Spotify Connect, a także protokół DLNA.
NAD D7050 nie jest jednak typowym odtwarzaczem strumieniowym, w ramach DLNA działa jako tzw. DMR (Digital Media Renderer), sam nie pobiera (i nie pozwala na przeglądanie) treści z serwerów, ale odtwarza materiały w odpowiedni sposób podane z zewnętrznych źródeł (np. komputera z odpowiednim oprogramowaniem). Zawiłości konfiguracyjne pozwoli ominąć, jak zawsze, uniwersalny Bluetooth (z kodekiem aptX).
Konstrukcja wzmacniacza opiera się na firmowej architekturze Direct Digital, którą NAD po raz pierwszy zastosował w integrze M2 z prestiżowej gamy Master Series. To wciąż jeden z niewielu pomysłów na wzmacniacz "naprawdę" cyfrowy, w tym sensie, że tuż za wejściami wszystkie sygnały mają taką właśnie postać.
Oczywiście w przypadku D7050, który nie ma w ogóle wejść analogowych, sytuacja jest zrozumiała, sygnał nie jest konwertowany na postać analogową (takich sygnałów wymaga większość końcówek w klasie D).
W D7050 cała sekcja przedwzmacniacza jest cyfrowa, w takiej postaci są również generowane impulsy sterujące dla stopni wyjściowych. Dopiero na samym końcu sygnał trafia do prostych filtrów rekonstrukcyjnych.
Rozwiązanie to zapożyczono od marki CSR, z podobnego (na bazie układów DFFA) korzysta również Denon. Ponieważ cechą obwodów tego typu jest ich wielka elastyczność, nie wiemy, jak firma NAD skonfigurowała końcówki mocy - według specyfikacji fabrycznej moc wynosi 2 x 50 W przy 4 omach.
Tuż pod gniazdem LAN znajduje się płaski konektor USB (typ A), można go wykorzystać do podłączenia mobilnego sprzętu Apple (do odtwarzania muzyki) lub podładować inne, nieapplowskie urządzenie.
Odsłuch
Z pozoru NAD wchodzi swoim charakterem pomiędzy Denona a Marantza, ale po dłuższej sesji doszedłem do wniosku, że raczej znajduje sobie miejsce w trzecim wierzchołku trójkąta. Do pewnego stopnia łączy spokój Denona i dynamikę Marantza, ale nie jest to tylko "średnia" z tych brzmień i wyważony kompromis.
Specyfika NAD-a opiera się bowiem na wykreowaniu obrazu nieco ciemniejszego od obydwu konkurentów, a jednak przejrzystego i dość detalicznego. Można to nazwać kulturą, lecz takie słowo bywa eufemizmem przykrywającym nadmierną delikatność.
NAD D7050 nie jest "ugrzeczniony", nie pozwala mu na to zarówno dobra dynamika, jak i bogata barwa, która nie zamyka się w pastelach. Gra kreatywnie i trójwymiarowo, nie jest bardzo szczegółowy, ale jego spójność i harmonia, a także specjalna głębia wielu dźwięków, oddala nas od miałkości i bylejakości.
Również w tym przypadku bas, chociaż nie przytłacza i nie dyryguje, potrafizaimponować swobodnym rozciągnięciem i obszernością. Dlatego wszystkie nagrania, które tylko na to zasługują, potrafią zabrzmieć ze stosowną potęgą, a męskie wokale są nieco mocniejsze i poważniejsze niż w wydaniu konkurentów.
I chociaż w skali absolutnej neutralność i precyzja zostały odpuszczone na rzecz brzmienia o szczególnym "autorytecie", to subiektywna naturalność tylko na tym zyskała.
DSP dla PSB
Wraz z cyfrowym układem przedwzmacniacza, w D7050 jest również moduł procesorów sygnałowych DSP. Wykorzystano go nie tylko do obsługi podstawowych funkcji na sygnałach audio (w tym regulacji głośności), ale dodano również programy do bardziej zaawansowanych działań.
Ciekawie wygląda zupełnie nowa funkcja PerfectPitch. Rozwiązanie to pojawiło się niedawno jako bezpłatny upgrade wyłącznie dla modelu D7050.
Wykorzystano rezerwy mocy obliczeniowej, aby stworzyć zaawansowany algorytm korekcji częstotliwościowej charakterystyki przenoszenia. Z funkcji tej można korzystać wyłącznie poprzez dedykowaną aplikację sterującą (dla Apple iOS oraz Android).
Użytkownik nie dostaje jednak pełnej swobody, a tylko intuicyjne narzędzie dokładnie skrojone pod – jakże by inaczej – wiele modeli kolumn bratniej marki PSB. Jeśli mamy takie konstrukcje, możemy poprawić ich brzmienie, wyrównując charakterystykę.
Oczywiście D7050 nie sprawdza, jakie kolumny są podłączone, więc teoretycznie układ zadziała także z kolumnami innej marki, tyle tylko, że efekty mogą być odwrotne od oczekiwanych.
Układy kompensujące DSP pojawiają się coraz częściej w różnych wzmacniaczach, jednak nie są w stanie w takiej konfi guracji (przy założeniu typowego, "pojedynczego" podłączenia kolumn) zastąpić klasycznych, pasywnych zwrotnic, a jedynie uzupełnić ich działanie, poprawiając na ostatnim etapie wypadkową charakterystykę całego zespołu.
Radosław Łabanowski