ROGUE AUDIO
Pharaoh

Amerykańska firma Rogue Audio specjalizuje się we wzmacniaczach, oferując je w najróżniejszych odmianach. Zintegrowane, dzielone, stereofoniczne i monofoniczne (końcówki mocy), słuchawkowe, gramofonowe (phono-stage). To jeszcze nic wyjątkowego, firm o podobnym profilu jest wiele. To, co w Rogue Audio jest najbardziej charakterystyczne, to łączenie końcówek mocy w klasie D z lampowymi przedwzmacniaczami.

Nasza ocena

Wykonanie
Konstrukcja jest oryginalna i zaawansowana - łączy lampowy przedwzmacniacz, impulsowe końcówki mocy i klasycznie liniowe zasilanie. Bardzo dobre elementy bierne.
Funkcjonalność
Kompletny w ramach sygnałów analogowych, liniowe wejścia i wyjścia RCA, do tego wejście XLR, przedwzmacniacz gramofonowy (MM i MC), wyjście słuchawkowe.
Laboratorium
Bardzo wysoka moc wyjściowa (2 x 212 W/8 Ω, 2 x 353 W/4 Ω), umiarkowany poziom szumów, wysokie harmoniczne.
Brzmienie
Potężne, nasycone, emocjonalne, bezpośrednie. Z rozmachem, mocnym i konturowym basem, zróżnicowanymi fakturami i wyrazistym detalem. Spójne, muzycznie zaangażowane.
Artykuł pochodzi z Audio

Takich konstrukcji może przybywać również u innych producentów, czego przykład szybko znalazł się w tym teście - AVM A5.2. Rogue Audio Pharaoh to jeden z trzech wzmacniaczy zintegrowanych Rogue Audio, dobrze reprezentujący ich styl.

Przednia płyta jest bardzo gruba, na środku wycięto owalne okienko, w którym znajdują się wszystkie regulatory. Wszystkie funkcje obsługujemy jak we wzmacniaczach sprzed lat, pokrętło wzmocnienia sugeruje wykorzystanie tradycyjnego potencjometru (z silniczkiem, bo jest zdalne sterowanie).

Czytaj również: Jakie są i czym się charakteryzują klasy pracy wzmacniacza?

Rogue Audio Pharaoh
Rogue Audio Pharaoh

Jest też pokrętło zrównoważenia kanałów, które spotyka się coraz rzadziej, trzecie służy do przełączania wejść, a towarzyszące mu napisy sugerują, że Pharaoh ogranicza się wyłącznie do sygnałów analogowych.

Jeden przycisk (Unity Gain) pomija sekcję przedwzmacniacza, kierując sygnał z dedykowanego wejścia wprost na końcówkę mocy, druga służy do integracji z systemami wielokanałowymi. Rogue Audio Pharaoh ma też wyjście słuchawkowe z odrębnym (w dodatku lampowym) wzmacniaczem.

W górnej ściance pozostawiono tylko niewielkie okienko, przez które nie widać jednak radiatorów ani tranzystorów, lecz lampy; w tym miejscu potrzebne jest chłodzenie, impulsowe końcówki mocy są umieszczone w tylnej części obudowy, nie generują dużo ciepła.

Czytaj również: Czym różni się wzmacniacz zintegrowany od wzmacniacza "dzielonego"?

Niewielki otwór wentylacyjny nie wystarczy do chłodzenia końcówek mocy, ale w tym miejscu znajduje się przedwzmacniacz, natomiast końcówki mocy są impulsowe i nie wymagają intensywnego chłodzenia.
Niewielki otwór wentylacyjny nie wystarczy do chłodzenia końcówek mocy, ale w tym miejscu znajduje się przedwzmacniacz, natomiast końcówki mocy są impulsowe i nie wymagają intensywnego chłodzenia.

Rogue Audio Pharaoh - przyłącza

Tylna ścianka wygląda oryginalnie. Pojedyncze wyjścia głośnikowe przesunięto na boki, uwagę przykuwa "matryca" złożona z szesnastu gniazd RCA (w układzie 4 x 4). W tak niekonwencjonalny sposób zaaranżowano większość wejść i wszystkie wyjścia niskopoziomowe.

Do Pharaoha podłączymy trzy liniowe źródła niezbalansowane i jedno symetryczne (wejście XLR). Przygotowano wejście na końcówkę mocy (skojarzoną z ustawieniem Unity Gain), są też pętle rejestratora i procesora wielokanałowego. Poza "matrycą" znajduje się wejście gramofonowe, opisane po prostu Phono, ale wzmacniacz może przyjąć sygnały zarówno z wkładek MM, jak i MC.

Czytaj również: Jak dzielimy wzmacniacze ze względu na technikę wzmacniania sygnałów?

Wśród wejść liniowych jest jedno zbalansowane (XLR), a poza główną grupą ustawiono wejście na gramofon.
Wśród wejść liniowych jest jedno zbalansowane (XLR), a poza główną grupą ustawiono wejście na gramofon.

Stosownego wyboru, jak też precyzyjnej kalibracji najważniejszych parametrów dokonujemy za pomocą zestawu mikroprzełączników, jednak aby się do nich dostać, trzeba odkręcić górną ściankę i odnaleźć moduł przedwzmacniacza gramofonowego.

Wewnętrzne zworki pozwalają na wybór impedancji obciążenia (to parametr kluczowy w przypadku wkładek MC). Wzmocnienie jest stałe (40 dB w trybie MM i 64 dB w trybie MC) i zapewni poprawną pracę w większości przypadków.

Wyposażenie jest więc ponadstandardowe w zakresie podłączania urządzeń analogowych, nie ma natomiast żadnego ekwipunku cyfrowego. Z tyłu znajduje się jeszcze mechaniczny wyłącznik zasilania, który odcina napięcie od wszystkich sekcji. Rogue Audio nazywa go wyłącznikiem "wakacyjnym".

Czytaj również: Co to jest współczynnik tłumienia wzmacniacza?

Wejście gramofonowe obsłuży zarówno wkładki MM, jak i MC.
Wejście gramofonowe obsłuży zarówno wkładki MM, jak i MC.

Podczas regularnego użytkowania wzmacniacza będziemy raczej korzystać z przełącznika z przodu, który wybiera tryby pracy i czuwania. W tym ostatnim zasilanie jest odłączane całkowicie od lampowej sekcji przedwzmacniacza, ale wciąż podtrzymywane w sekcji końcówek mocy.

Pierwsza sekcja przedwzmacniacza to płytka wejściowa z mechanicznym selektorem źródeł. Główną sekcję ulokowano bliżej frontu. Producent informuje, że pracują tutaj lampy 12AU7, a więc popularne triody, analogiczne do ECC82.

Przyglądając się układowi testowanego egzemplarza, zauważyłem nieco inne elementy - lampy marki JJ Electronics ECC802S, a w ich otoczeniu również znakomite elementy bierne (kondensatory Mundorf EVO Oil).

ECC802S to lampa ulepszona względem wspomnianej ECC82, charakteryzująca się dłuższą katodą i lepszą separacją wewnętrznych sekcji; nasze "odkrycie" może więc wszystkich ucieszyć.

Czytaj również: Czy 50-watowym wzmacniaczem można uszkodzić 200-watowe kolumny?

Pharaoh nie jest układem zbalansowanym, ale ma jedno wejście XLR.
Pharaoh nie jest układem zbalansowanym, ale ma jedno wejście XLR.

Kolejna płytka zawiera potencjometry (Alpsa) głośności i zrównoważenia kanałów. Potem sygnał wraca na główną płytkę i dalej jest przesyłany do dwóch niezależnych modułów końcówek mocy (po jednej na kanał). Tutaj do gry wkraczają moduły holenderskiej marki Hypex.

UcD400 to układ wielkości paczki papierosów, ważący niespełna 150 g, który jest w stanie wygenerować nawet 400 W przy 4 Ω. Zwykle zasilaniem końcówek w klasie D zajmują się również impulsowe zasilacze, ale tym razem układ jest liniowy, z dwoma (jeden dla końcówek i jeden dla przedwzmacniacza) transformatorami toroidalnymi.

Czytaj również: Czy przy stosowaniu bi-wiringu konieczne są podwójne wyjścia głośnikowe we wzmacniaczu?

Gniazda RCA ustawiono nietypowo, do takiego wymieszania funkcji trzeba się przyzwyczaić.
Gniazda RCA ustawiono nietypowo, do takiego wymieszania funkcji trzeba się przyzwyczaić.

Odsłuch

Rogue Audio Pharaoh to oryginalna mieszanka cech i będzie ona pewną niespodzianką nawet dla znających tajniki tej konstrukcji. Kto spodziewa się lampowej delikatności, ten nie trafi w dziesiątkę, a miłośnicy dobrego basu będą więcej niż usatysfakcjonowani.

Moduły impulsowe mają już swoją renomę, niezależnie od dyskusji dotyczącej jakości zakresu średnio-wysokotonowego. Ich możliwości w zakresie basu dały się szybko poznać i w zasadzie nie budziły kontrowersji.

Kto lubi bas dynamiczny i zwarty, a przy tym liczy się z koniecznością "napędzenia" kolumn o "trudnej" impedancji (cokolwiek by to miało znaczyć...), powinien przebierać właśnie we wzmacniaczach w klasie D, szukając oczywiście brzmienia odpowiedniego pod wszystkimi ważnymi (dla siebie) względami, a dobry bas traktując jako niemal pewnik.

Czytaj również: Dlaczego nie można podłączać kolumn 4-omowych do wzmacniaczy 8-omowych?

Wzmacniacze impulsowe mogą być małe, jednak Pharaoh jest bardzo wyrośnięty, w czym swój udział ma liniowy zasilacz oraz lampowy przedwzmacniacz.
Wzmacniacze impulsowe mogą być małe, jednak Pharaoh jest bardzo wyrośnięty, w czym swój udział ma liniowy zasilacz oraz lampowy przedwzmacniacz.

Ale to co "wyprawia" Rogue Audio Pharaoh, nawet na takim tle jest wyjątkowe. To wirtuozeria łącząca siłę, konturowość, ale i coś mniej typowego dla klasy D - precyzję bez twardości, idealne wyważenie rytmiczności i płynności.

Niskie zejścia są nasycone, efektowne, ale nie są przeciągane, delikatne zaokrąglenie nie obniża selektywności, wszystko, co basowe, jest na swoim miejscu, ale też brzmi... przyjemniej niż zwykle ze wzmacniaczy klasy D.

Naprawdę można zapisać na jego konto wszystkie superlatywy - sprężystość, soczystość, puls, definicję - i nic nie jest na takiej liście w sprzeczności, nic się nie wyklucza.

Niskie tony zadowolą zarówno tych, którzy lubią niskie tąpnięcia mocne uderzenia, jak i wyraźne szarpnięcia. Ten bas odrzucił zarówno miałkość, jak i "drętwość", a nabrał żywości, jaką zwykle utożsamiamy z wyższymi rejestrami.

Czytaj również: Co lepsze - wzmacniacz zintegrowany czy dzielony?

Niebieski Alps to nasz stary, dobry znajomy, niemal pewniak w roli regulatora głośności, ale tutaj odpowiada wyłącznie za zrównoważenie kanałów.
Niebieski Alps to nasz stary, dobry znajomy, niemal pewniak w roli regulatora głośności, ale tutaj odpowiada wyłącznie za zrównoważenie kanałów.

Kombinacja rozmachu i dokładności utrzymuje się również przy głośnym graniu, a przy bardzo cichym wciąż cieszymy się żywością i wyrazistością. Rogue Audio Pharaoh gra odważnie i otwarcie, w całym pasmie nie jest tak oszałamiająco przejrzysty jak Edge A, ale jako coś specjalnego (oprócz fantastycznego basu) proponuje...

Nie, tym razem nie będzie to ciepło, z jakim wyszedł AVM, lecz żywość, dźwięczność, błyskotliwość.

Lampowy stopień wejściowy nie przechylił szali na stronę typowego "ogrzania" dźwięku. Plastyczność jest w normie, jednak specjalne emocje zawdzięczamy raczej dynamice i sprawnemu przechodzeniu przez różne sytuacje, niż stałemu "dopaleniu".

Czytaj również: Jakie funkcje pełni końcówka mocy?

Obrotowy przełącznik wejść zainstalowano na płytce przedwzmacniacza z tyłu i połączono z pokrętłem długim prętem.
Obrotowy przełącznik wejść zainstalowano na płytce przedwzmacniacza z tyłu i połączono z pokrętłem długim prętem.

Faktury są bogate i "naturalistyczne", zdarzają się chropowatości i przybrudzenia pochodzące z nagrań, np. z przesterów gitar, co Rogue Audio Pharaoh przekazuje bez owijania w bawełnę. Wysokie tony są rześkie, szczegółowe, chwilami spontaniczne, bez sterylności, jak i bez słodkości. Dobrze równoważą gęstość basu, ale ten pozostaje głównym "napędem" dla muzyki w wykonaniu Faraona.

Rogue Audio Pharaoh proponuje przekaz bliski, bezpośredni, emocjonalny. Barwa pasuje do sposobu kreowania przestrzeni, z mocnym pierwszym planem i szeroką stereofonią.

Muzyka ma jednak więcej rumieńców, jest spójna, łatwa w odbiorze, a nagrania, które lubimy, zabrzmią tak, abyśmy słuchając ich po raz n-ty, na pewno się nimi nie znudzili.

Specyfikacja techniczna

ROGUE AUDIO Pharaoh
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 8 Ω, 2x 212
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 4 Ω, 2x 353
Czułość (dla maksymalnej mocy) [V] 1x 0,84
Stosunek sygnał / szum (filtr A-ważony, w odniesieniu do 1W) [dB] 79
Dynamika [dB] 102
Współczynnik tłumienia (w odniesieniu do 4 Ω) 90
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
Laboratorium
Rys. 2. Dynaudio Evoke 50 -charakterystyka modułu impedancji.
Rys. 2. Dynaudio Evoke 50 -charakterystyka modułu impedancji.
Laboratorium Rogue Audio Pharaoh

Połączenie układów lampowych i impulsowych to skok na głęboką wodę. Znając zastosowaną technikę, dla niektórych parametrów możemy przyjąć taryfę ulgową. Zacznijmy jednak od wiadomości dobrych i bardzo dobrych.

Już deklaracje producenta zapowiadają wysoką moc (185 W przy 8 Ω), a w naszym laboratorium odnotowaliśmy znacznie więcej. Przy 8 Ω moc sięga 221 W przy wysterowaniu jednego kanału oraz 2 x 212 W przy wysterowaniu dwóch jednocześnie, a przy 4 Ω - odpowiednio 389 W oraz 2 x 353 W. Pharaoh „napędzi” dowolne kolumny, chociaż jeszcze więcej mocy ma w zanadrzu A5.2.

Do pełnego wysterowania będzie potrzebne napięcie o wartości 0,92 V, czułość znacznie poniżej standardowych 0,2 V to typowy zabieg w nowoczesnych wzmacniaczach, pozwalający uzyskać wyższy odstęp od szumu. S/N wynosi 79 dB - nie jest to rekord, ale dla konstrukcji łączącej lampę z klasa D jest bardzo dobrze; i znacznie lepiej niż w A5.2. Dzięki bardzo wysokiej mocy wyjściowej udaje się osiągnąć przyzwoitą dynamikę - 102 dB.

Na charakterystykach przenoszenia (rys.1) obserwujemy spadek zarówno w zakresie nisko- jak i wysokotonowym. Przy 10 Hz wynosi on -2,3 dB, a po drugiej „stronie” -3 dB dla ok. 38 kHz. Mają na to wpływ zarówno lampowy przedwzmacniacz, jak też impulsowa końcówka mocy (ta jednak jest współodpowiedzialna tylko za opadanie na górze pasma). Zbieżność charakterystyk dla 8 i 4 Ω jest niemal idealna, a wiele wzmacniaczy impulsowych ma z tym kłopot. Tutaj - podobnie jak A5.2.

Można było się spodziewać, że lampowy przedwzmacniacz odciśnie swoje piętno w spektrum harmonicznych (rys.2). Najsilniejszą jest druga przy -53 dB, za nią idą już nieparzyste - trzecia (-55 dB), piąta (-65 dB) oraz siódma (-71 dB). Harmoniczne są więc wyższe niż w A5.2.

Charakterystyki THD+N na rys. 3. prezentują się całkiem dobrze. Wprawdzie minima nie są imponująco niskie, ale ważniejsze wydają się szerokie przedziały, w których zniekształcenia nie przekraczają pułapu 0,1%. Przy 8 Ω takim wynikiem możemy cieszyć się już dla mocy powyżej 0,6 W, a w przypadku 4 Ω - powyżej 1 W. Później THD+N stabilizuje się aż do obszaru przesterowania.

ROGUE AUDIO testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio marzec 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu