Projektanci podkreślają, że najnowsze monobloki to najbardziej zaawansowany pod względem osiągów i wydajności wzmacniacz w historii japońskiej firmy. Cechują go - niemal cytując - ekstremalnie niskie szumy własne oraz monstrualny współczynnik tłumienia.
Od strony konstrukcyjnej Accuphase A-250 przedstawia się następująco -dwa rozmieszczone symetrycznie stopnie końcowe pracują w konfiguracji równoległej, dostarczając mocy ciągłej 100 W dla obciążenia 8 Ω i aż 800 W dla 1 Ω. W tym miejscu trzeba wspomnieć, że to tylko wielkości katalogowe, gdyż rzeczywiste wynoszą odpowiednio: 191 i 1009. W czystej klasie A.
Czytaj również test wzmacniacza Accuphase A-200
W przypadku A-200 wartości były podobne, A-250 prezentuje inne wyniki, jeśli chodzi o szumy własne - niższe o 20 %. Dzięki temu stosunek S/N wynosi 127 dB przy maksymalnym poziomie wysterowania. Odpowiada za to zmodyfikowany stopień wejściowy składający się dwóch równoległych, w pełni zbalansowanych układów sterujących w układzie wzmacniacza instrumentacyjnego. Umieszczono je bezpośrednio przy złączach, bez przewodów doprowadzających sygnał, co pozwoliło na redukcję strat i szumu na wejściu aż o 70 %. W rezultacie Accuphase A-250 ma najniższy poziomem S/N w historii wzmacniaczy mocy japońskiego producenta.
A co do wspomnianego współczynnika tłumienia, producent podaje oficjalnie 1000, natomiast rzeczywista zmierzona wartość wynosi aż 1400, czyli o 27 % więcej niż w A-200. Jest to wynikiem obniżenia o połowę impedancji na wyjściu całego układu dzięki zastosowaniu tzw. zdalnej detekcji symetrycznej, czyli poboru sygnału negatywnego sprzężenia zwrotnego bezpośrednio przy zaciskach głośnikowych – dodatnim jak i ujemnym. Dzięki temu zmniejszeniu uległy także zniekształcenia harmonicznych i intermodulacyjne.
Do obniżenia impedancji przyczyniły się także układy zabezpieczające głośników, przyjmujące postać bezstykowych elektronicznych modułów zbudowanych na tranzystorach MOS-FET, uzupełnionych zworami przyjmującymi postać pozłacanych sztabek z grubymi cewkami o przekroju prostokątnym. Te ostatnie nawinięto tak, że zwoje przylegają do siebie dłuższymi krawędziami.
W Accuphase A-250 poprawiono również wyświetlacz: moc jest pokazywana niezależnie od obciążenia i 40-punktowy wskaźnik napięcia na wyjściu. Ten pierwszy został jednak wyposażony w automatyczną kalibrację zakresu, a drugi - pogrubiony w celu poprawy czytelności. A jeśli potrzebna będzie jeszcze większa moc, dwa monobloki A-250 można zmostkować.
Źródło: Nautilus