Prawdziwa gratka dla audiofilów. Długo oczekiwana,
druga płyta zespołu Miloopa ujrzała światło dziennie
i ma szanse szybko zdobyć wysokie miejsce na liście
przebojów muzyki elektronicznej.
Jest tu wszystko, czego wyrobionym słuchaczom potrzeba: przestrzenne
brzmienie z tłustym basem, szeroki delay, masa dobrze
dobranych rozwiązań muzycznych, ale bez zbytniego
efekciarstwa, wreszcie polifoniczne wokale i pulsujący
rytm.
Zespół wykorzystuje bardzo bogate instrumentarium.
Grają to wszystko muzycy-zawodowcy,
świetnie obeznani ze współczesnymi technikami,
radzący sobie również z kontrabasami i trąbkami.
Dodam, że zespół podjął współpracę z Roli Mosimnnem,
jednym z najbardziej cenionych i doświadczonych
producentów, mającym na koncie m. in. płytę Album of
the Year Faith No More (a oprócz tego m. in. Bjork, The
The, Smashing Pumpkins, Einstuerzend Neubauten
i New Order), przez co Unicode jest płytą bez
wschodnieuropejskich kompleksów.
Wrocławski band zaprosił do nagrania płyty m. in. Tom Fronza (didgeridoo) oraz pochodzącego z południowych Indii Ganesha
Anandana (instrumenty perkusyjne). Zespół jest obecnie
w trasie koncertowej obejmującej kluby oraz festiwale
w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji i Izraelu.
Czy spotkamy ich w Polsce? Nie wątpię.
Tomasz Jakubowski
GIG-ANT