Fiński wirtuoz akordeonu Kimmo Pohjonen zaszokował mnie swoją techniką gry, kiedy zobaczyłem poświęcony mu dokumentalny film "Soundbreaker" na WFF. Jego brzmieniowe eksperymenty, oryginalne pomysły, a przede wszystkim niesamowita sprawność, z jaką posługuje się miechem swojego instrumentu, zrobiły na mnie tak silne wrażenie, że kiedy pojawił się w programie festiwalu JazzArt w Katowicach, nie mogłem go przeoczyć. Wystąpił wówczas z amerykańskim Kronos Quartet i Samuli Kosminenem (sampling) prezentując program albumu "Uniko".
Zaczął naukę gry na akordeonie mając osiem lat. Wykonywał tradycyjną muzykę fińską, później zainteresował się tym, jak akordeon wykorzystywany jest w muzyce cajun, celtyckiej i tango nuevo. Studiował na Akedemii Sibeliusa m.in. u ikony muzyki folk Arto Järvelä, z którym później występował. Solową karierę zacząl w 1996 r. Trzy lata później wydał pierwszy autorski album "Kielo", a dzięki zainteresowaniu Davida Bowiego, zdobył popularnosć w W. Brytanii. Od 2003 r. współpracuje z Kronos Quartet, występuje na całym świecie, na festiwalach folkowych i jazzowych, a także w filharmoniach.
Nowy album "Sensitive Skin" utrzymuje się na czołowych miejscach bestsellerów muzyki etno na całym świecie, choć trudno jednoznacznie sklasyfikować jego eklektyczną muzykę. Kimmo Pohjonen eksperymentuje bowiem z akordeonem, elektroniką, głosami solowymi i chórami. Wśród gości znaleźli się m.in.: Kronos Quartet, Samuli Kosminen i jego córka Saana grająca na instrumentach perkusyjnych. Słuchacz nieznający bezkompromisowych pomysłów Pohjonena powinien otworzyć się na nowe doznania przełamujące stylistyczne bariery. Z pewnością warto spróbować.
Marek Dusza
OCTOPUS/1ST ROW ROCKS