Na okładce burak, choć zawartość albumu zdecydowanie nie jest dla "buraków". Czesław Mozil nagrał kontynuację "Księgi Emigrantów", ale wymyślił dla niej zupełnie nową formułę.
Materiał powstał przy współpracy z polską orkiestrą barkową Arte dei Suonatori. To zespół muzyki dawnej o międzynarodowej renomie, mający na koncie kilkanaście płyt i kilka prestiżowych nagród muzycznych.
Orkiestrowy rozmach i barkowa elegancja z cytatami mistrzów Bacha i Vivaldiego, połączona z rockową dynamiką i fantazyjnymi aranżacjami, dała iście piorunujący efekt. Muzykom z dwóch różnych światów udało się stworzyć spójną artystyczną wizję, atrakcyjną dla melomana, miłośnika poezji śpiewanej i fana alternatywnego rocka.
Teksty napisał stały współpracownik Mozila - Michał Zabłocki. W żartobliwy sposób podejmują one tematy tożsamości narodowej, patriotyzmu, emigracji czy polskich przywar. Tytuły i treść piosenek nawiązują do znanych wierszy oraz popularnych dziecięcych rymowanek sprzed lat: "Mam trzy latka", "Na straganie", "Polak mały", "Wlazł kotek na płotek", "Lokomotywa" czy "Kaczka".
Czesław ze swoim przerysowanym, kabaretowym śpiewem zdaje się pozować na dworskiego trefnisia, który chce zwrócić uwagę swojego władcy, na to, co naprawdę dzieje się w jego kraju. Daje nam do połknięcia atrakcyjną z zewnątrz pigułkę, która po przegryzieniu ma gorzki smak.
Grzegorz Dusza
MYSTIC