Wydaje się, że Colin Towns zarzucił na czas jakiś koncept dużej orkiestry i kolejny już projekt realizuje w sekstecie. Lideruje zespołowi, który nie nosi jego nazwiska, a sam gra jak zwykle na instrumentach klawiszowych. W angielsko-niemieckiej grupie Blue Touch Paper mamy też saksofonistę, gitarzystę, basistę, perkusistę oraz speca od efektów perkusyjnych i elektronicznych.
Colin Towns zawsze był i pozostaje niespokojnym duchem. Jego bogate obrazy muzyczne, będące pochodną takich mistrzów jak Gil Evans czy Mike Gibbs, ukazuje w jakby krzywym zwierciadle. Energetyczne kompozycje, pełne zwrotów akcji, zahaczają o różne style i nie posiadają prostych linii melodycznych. Towns nie gustuje w pisaniu przewidywalnych aranżacji, ale nie wpada w udziwnienia.
Jako autor muzyki do licznych filmów i spektakli teatralnych Colin Towns wyrobił w sobie tę umiejętność; tytuły sugerują różne sytuacje, a ich nastrój zmienia się jak w kalejdoskopie. Mamy więc szalone tango ("Suddenly Tango"), muzykę do dynamicznego spektaklu cyrkowego ("The Joke"), wyciszone flamenco ("Juggling with Strangers"), ilustrację do sceny z Shakespeare’owskiego "Macbetha" ("Fair Is Foul") czy nocną włóczęgę ("Neon Shadows").
Cezary Gumiński
PROVOCATEUR