Tak jak zrobienie dobrej komedii filmowej jest trudniejsze od dramatu, tak zagranie jazzu, który kipi humorem, rzadko się zdarza. Czasy były szare, ale właśnie w PRL-u pod koniec lat 60. powstały dwie znakomite formacje: tradycyjny Hagaw i nowoczesny Paradox.
W ramach wznowień serii Polish Jazz przypomniano tytuł nagrany w 1971 roku, właściwie jedyny długogrający dokument z działalności grupy wywołującej zachwyty nie tylko w kraju, ale i za granicą. W zmienianych często składach cały czas pozostawali puzonista Andrzej Brzeski (lider, kompozytor i aranżer) i wiolonczelista Michał Górny. Pojawiali się i znikali: kontrabasista (tu - Stanisław Kulhawczuk), gitarzysta (tu Sławomir Piwowar), saksofonista altowy (tu - Włodzimierz Szląskiewicz), fagocista (rzadkość w jazzie), skrzypek, pianista, wokalistka, perkusjonalista, a nawet pantomimista.
Album "Drifting Feather" otwiera słynna "Malaguena" Isaaca Albeniza, będąca fascynującą fuzją jazzu z muzyką hiszpańską, co było pomysłem pionierskim w tamtych czasach i do dziś brzmi bardzo świeżo. W kolejnych, krótszych kompozycjach o żartobliwych tytułach zespół sprawdza się wplatając do jazzu polski folklor, muzykę cyrkową, melancholijny blues, rozszalały walczyk czy niekonwencjonalne funky.
Cezary Gumiński
WARNER/WARNER