Tylko pięć godzin spędzili w legendarnym studiu Rudy’ego Van Geldera w Englewood Cliffs, New Jersey, by nagrać nowy album "Homage". Saksofonista Joe Lovano, pianista Marcin Wasilewski, kontrabasista Sławomir Kurkiewicz i perkusista Michał Miśkiewicz mieli za sobą wiele koncertów w Europie i USA, promujących ich pierwszy wspólny album "Arctic Riff". Natomiast od 14 do 19 listopada 2023 r. przez sześć wieczorów grali w słynnym nowojorskim klubie Village Vanguard.
– Przez cały tydzień muzyka rozwijała się każdej nocy w bardzo szczególny sposób – wspomina Joe Lovano. – Kiedy weszliśmy do studia, byliśmy w stanie uchwycić wyjątkowy, skoncentrowany, pięciogodzinny twórczy moment.
Album "Arctic Riff" firmowało Marcin Wasilewski Trio i Joe Lovano (w tej kolejności), a teraz szef ECM Records Manfred Eicher docenił wszystkich muzyków z osobna wymieniając ich nazwiska na okładce. Z wyjątkiem otwierającej album kompozycji Zbigniewa Seiferta "Love in The Garden", autorstwo pozostałych zostało przypisane saksofoniście, nawet, jeśli znaczna część utworu jest improwizowana zaś album zamyka solowy popis Michała Miśkiewicza grającego na czynelach temat "Projection". Ciekaw jestem, ile muzyki zarejestrował kwartet, bo album trwa tylko 39 minut.
Joe Lovano pojawiał się na płytach ECM-u jako członek zespołu perkusisty Paula Motiana bądź gościnnie w nagraniach Billa Frisella, Johna Abercrombiego, Marca Johnsona, Steve’a Kuhna i kwartetu Enrico Ravy. Z Marilyn Crispel i Carmen Castaldi założył niedawno Trio Tapestry, które wydało trzy albumy pod szyldem ECM. Ale to "Arctic Riff" i przyjęte entuzjastycznie koncerty kwartetu zwróciły uwagę managerów klubu Village Vanguard. Oddanie im prestiżowej nowojorskiej sceny na sześć wieczorów było nie lada uznaniem.
Atmosferę koncertów można sobie wyobrazić słuchając studyjnego nagrania o wysokiej jakości technicznej, co pozwoliło uchwycić otaczającą muzyków aurę i przestrzeń studia. Dłuższe utwory: "Golden Horn", "Homage" i "This Side – Catville" mają rozbudowaną dramaturgię, w której znalazło się miejsce na muzyczne rozważania, gdzie zmierza współczesny jazz.
Właśnie takie albumy jak "Homage", nagrywane przez amerykańskich i europejskich muzyków, wyznaczają dziś najciekawszą drogę, którą powinno podążać kolejne pokolenie młodych jazzmanów. Posłuchajmy, jak wspaniale współpracuje z Lovano sekcja rytmiczna, jak saksofonista pięknie wprowadza Wasilewskiego, Kurkiewicza i Miśkiewicza w historię amerykańskiego jazzu, zachęca ich do prezentacji własnej wizji. To album, którego chce się słuchać na okrągło i odkrywać tajemnice uniwersalnego jazzu improwizowanego.
Marek Dusza
ECM/UNIVERSAL