Na poprzednim albumie Danish String Quartet Prism I duńscy wirtuozi zestawili fugę J.S. Bacha z kwartetami Szostakowicza i Beethovena, a za nagranie otrzymali nominację do nagrody Grammy.
Na nowym albumie Prism II fuga h-moll J.S. Bacha BWV 869 ze zbioru "Das Wohltemperierte Klavier, Buch I" w aranżacji na kwartet smyczkowy Emanuela A. Foerstera sąsiaduje ze współczesnym dziełem Alfreda Schnittkego - Kwartet smyczkowy Nr 3 z 1983 r. Następnie muzycy przeskakują w czasie, by wykonać 13.
Kwartet smyczkowy b-dur op. 130 Ludwiga van Beethovena. – Patrzymy na muzykę przez pryzmat Beethovena – wyjaśniają muzycy. – Mamy nadzieję, że słuchacz dołączy do nas, podziwiając promienie muzyki, które podróżują od Bacha przez Beethovena do naszych czasów.
Pod koniec życia Beethoven często odnosił się do tradycji, historycy piszą wręcz o jego obsesji na punkcie Das Wohltemperierte Klavier J.S. Bacha. Dlatego w finale kwartetu smyczkowego, w jego oryginalnej wersji, słyszymy Wielką fugę op. 133., co czyni ten kwartet największym w jego dorobku.
Sposób, w jaki Beethoven odniósł się do Bacha, wykorzystał Schnittke w swoim kwartecie, przekładając pomysły Beethovena na język chwytliwej i drapieżnej, pełnej dysonansów muzyki współczesnej. Intrygujące zestawienie.
Marek Dusza
ECM New Series/Universal