Względem modelu zeszłorocznego, w panelu podręcznym miejsce HDMI zajęło złącze USB. Jest oczywiście wyjście słuchawkowe oraz wejście na mikrofon kalibracyjny.
Yamaha RX-V685 to urządzenie 7.2, lecz nie z siedmioma, ale z dziewięcioma parami zacisków głośnikowych. Przewidziano drugą strefę, bi-amping, kolumny efektowe własnego systemu Presence czy kombinacje w ramach Dolby Atmos.
Dwie "ostatnie" pary zacisków są oznaczone jako Extra Speakers i ich wykorzystanie zależy od decyzji konfiguracyjnych. Jak zwykle u Yamahy, możemy oficjalnie podłączyć kolumny 4-omowe, ale musimy użyć selektora impedancji i poznać jego specyfikę.
W podstawowym trybie 8-omowym, kolumny muszą być 8-omowe, natomiast kolumny 4-omowe podłączmy w trybie... 6-omowym, ale tylko w kanałach przednich; pozostałe powinny mieć już minimum 6 omów. Taki sposób działania podpowiada grafika na tylnej ściance amplitunera, ale w instrukcji obsługi czytamy, że tryb 6-omowy służy jednak wyłącznie kolumnom 6-omowym...
W praktyce będzie jeszcze inaczej, ponieważ producenci kolumn w połowie przypadków nie podają rzetelnych informacji na temat impedancji... Próby w laboratorium podpowiedzą, jakie postępowanie będzie najrozsądniejsze. Ale nawet w najgorszym scenariuszu urządzenie (osiągając krytyczną temperaturę) powinno się wyłączyć, a nie ulec uszkodzeniu.
Na przedniej ściance umieszczono grafikę reklamującą nowe możliwości systemu MusicCast, w tym bezprzewodową obsługę głośników efektowych.
Yamaha RX-V685 - złącza
Sekcja wyjść niskopoziomowych jest zaskakująco rozbudowana. Są wśród nich nie tylko dwa gniazda subwooferowe, stereofoniczna para RCA dla drugiej strefy, ale także wyjście z sekcji przedwzmacniacza (procesora) dedykowane kanałom przednim – lewemu i prawemu (tego nie było w RX-V683). To otwiera drogę do znakomitej poprawy brzmienia w każdym wariancie, zwłaszcza w stereo, chociaż wymaga dokupienia dwukanałowej końcówki mocy.
Yamaha RX-V685 ma cztery wejścia analogowe (stereo), w tym trzy liniowe i jedno gramofonowe (dla wkładek MM). Są też cyfrowe - dwa optyczne i dwa współosiowe. Analogowy sygnał wideo doprowadzimy w standardzie kompozyt oraz komponent (po jednym wejściu dla każdego z nich).
Jest siedem końcówek mocy, ale wyjść głośnikowych aż dziewięć, co pozwala przygotować różne instalacje i wykorzystywać parę końcówek na różne sposoby, bez "przepinania" kabli.
Najważniejsze będą oczywiście złącza HDMI, a wśród nich pięć wejść i dwa wyjścia (jedno z nich obsługuje ARC oraz dane kontrolne CEC), każde z 4K i HDCP 2.2, także "wspomagacze" HDR z Dolby Vision są dzisiaj popularne. Sygnały z wejść HDMI możemy skalować do formy 4K, podobnie jak te z wejść analogowych, które wcześniej zostaną oczywiście zamienione na postać cyfrową.
W ramach formatów surround jest Dolby Atmos, Dolby TrueHD, DTS:X, DTS HD i cały firmowy arsenał trybów wirtualnych. Przez kilka lat zwracaliśmy uwagę na problem wielokanałowego sprzętu Yamahy w sferze komunikacyjnej – na skutek stosowania jednozakresowego modułu Wi-Fi. W tegorocznej linii amplitunerówYamaha uporała się z tym tematem.
Tegoroczny model RX-V685 otrzymał drugie wyjście HDMI, poprzednik RX-V683 miał tylko jedno takie złącze, tym samym Yamaha doszlusowała do konkurenta i może teraz pochwalić pełnym wyposażeniem w tej dziedzinie.
Yamaha RX-V685 - właściwości sieciowe i Amazon Alexa
Moduł Bluetooth (kodowanie SBC oraz AAC), którego wyjątkową cechą jest to, że działa dwukierunkowo, można wykorzystać nie tylko do strumieniowania np. ze smartfonów, ale i "podłączenia" bezprzewodowych słuchawek.
MusicCast nie stracił umiejętności żonglowania źródłami muzycznymi, są więc serwisy takie, jak Spotify, Tidal, a także umiejętność odtwarzania plików z lokalnych serwerów NAS. W tej ostatniej sferze należy podkreślić postęp i całkiem już wyśrubowane parametry, bowiem Yamaha dodała format DSD256 (zeszłoroczny model ograniczał się do DSD128). Możemy więc odtwarzać takie pliki, jak również konkurencyjny PCM 24/192, a w przypadku plików WAV oraz AIFF – nawet 32/192.
Oprócz tego jest jeszcze Air-Play i wsparcie dla systemów asystenta głosowego Amazon Alexa (niezbędna jest asysta Amazon Echo Dot). System automatycznej kalibracji jest uzupełniony o korekcję akustyki.
Nad wszystkimi zadaniami czuwa menu ekranowe, a także "sterowniki" mobilne w trzech różnych aplikacjach... co warto byłoby uporządkować. Firma ta stosuje rozwiązania zarówno sprawdzone, jak i nowoczesne. Najważniejsze są wśród nich dyskretne końcówki mocy (para tranzystorów w każdym kanale) oraz rozbudowana sekcja cyfrowa.
Pojawiły się wyjścia niskopoziomowe dla kanałów przednich - jeszcze lepszy dźwięk uzyskamy, podłączając wysokiej klasy zewnętrzną końcówkę mocy.
Odsłuch
Yamaha RX-V685 jest skrupulatna i precyzyjna, z dodatkiem własnego charakteru, który jednak nie przejawia się w sposób typowy, łatwy do szybkiej obserwacji, a tym bardziej oceny. Ustalimy to po przesłuchaniu większej liczby próbek. Wtedy też zdążymy oswoić się z jej specyfiką i docenimy właściwości, które są rzadko spotykane wśród amplitunerów w ogóle, a tym bardziej w tym zakresie cenowym.
W takim porównaniu Denona brzmi "zwyczajnie", jednocześnie żywo i bezpiecznie, nie wpada w pułapki, ale nie ma też "wielkich chwil". Yamaha potrafi za to zaimponować kulturą, dojrzałością, wyrafinowaniem, chociaż aby takie możliwości w pełni rozwinąć, potrzebuje dobrego materiału. Bez niego nie będzie grała źle, ale nie będzie stale "pomagać" słabszym nagraniom.
Z muzyki nie wychodzą żadne szpile, najmocniejsze skoki dynamiki i spiętrzenia pozostają pod kontrolą, która nie dopuszcza do bałaganu. Każde nagranie i każdy moment można łatwo śledzić.
Yamaha nie podgrzewa atmosfery, działa z profesjonalnym chłodem, chociaż potrafi - i to będzie pewnie miłym zaskoczeniem w takiej perspektywie - pokazać wokale z dobrą plastycznością i wyodrębnieniem, niekoniecznie wyciągając je na pierwszy plan, ale zostawiając tam, gdzie było ich oryginalne miejsce w miksie. Niskie tony to znowu niespodzianka: są dość miękkie, "substancyjne", a przy tym na tyle zwinne, że nie hamują rytmu i nie obciążają średnicy.
Jeżeli nie podamy najlepszych nagrań, które pozwolą RX-V685 pokazać bogate wybrzmienia i niuansowanie, to dźwięk będzie co najmniej relaksujący, "koktajlowy", elegancki i uprzejmy.
W dobrze znanej konfiguracji układów elektronicznych nie zaszły radykalne zmiany, Yamaha wciąż nie kusi się na impulsowe końcówki mocy.
- Końcówki mocy: 7
- Dekodery: Dolby Atmos, DD, DD Plus, Dolby Surround, Dolby TrueHD, DTS:X, DTS, DTS-ES, DTS HD, DTS 96/24
- Konwerter wideo: tak
- Skaler obrazu: 4K
- Wej. wideo: 5 x HDMI, 1 x komponent, 1x kompozyt
- Wyj. wideo: 2 x HDMI
- Wej./wyj. analogowe audio 4 x RCA/1x RCA
- Wej. podręczne USB, mini-jack (audio)
- USB: 1x przód
- Wej. gramofonowe: tak
- Wyj. na subwoofer: 2 x
- Wej. wielokanałowe: –
- Wyj. na zewnętrzne końcówki mocy: 1 x RCA
- Wej./wyj. cyfrowe 2 x opt., 2 x coax/–
- Wyj. słuchawkowe: tak
- Zaciski głośnikowe: zakręcane
- iPod/iPhone/iPad: AirPlay
- Funkcje strumieniowe: MusicCast, Spotify Connect, radio internetowe
- Flac: 24/192
- DSD: x256
- Dodatkowe strefy: wyj. głośnikowe, 1 x RCA audio
- Komunikacja Bluetooth (dwukierunkowy), LAN, Wi-Fi
Sekcja C/A audio opiera się aż na pięciu dwukanałowych DAC-ach C/A Burr Brown PCM5102A, z których każdy dekoduje sygnały 32/384. Jest jeszcze jeden stereofoniczny DAC (Burr Brown PCM5101A) - najprawdopodobniej dla zdalnej strefy.
MusicCast nowej ery
Jedną z najważniejszych nowości w RXV685 są rozwiązania w ramach firmowego systemu MusicCast. W infografikach pojawia się nawet nowy symbol - MusicCast Surround. Na dobrą sprawę producent mógłby wręcz pokusić się o obwieszczenie drugiej generacji.
MusicCast jest stale ulepszany na drodze programowej, choćby przez aktualizacje oprogramowania sterującego (dla smartfonów), ale tym razem zmiany idą znacznie dalej. MusicCast Surround pozwala na bezprzewodowe przesyłanie sygnału do kolumn efektowych (stąd nazwa systemu), a także subwoofera.
To świetna wiadomość dla wszystkich. Nie od dzisiaj wiemy, że większość instalacji surround kończy się na kolumnach przednich, bowiem prowadzenie przewodów, zwłaszcza w umeblowanym już pomieszczeniu, jest na tyle problematyczne, że stanowi zazwyczaj barierę nie do przejścia. Zamiast więc mnożyć kanały, wprowadzać coraz bardziej kłopotliwe systemy surround, Yamaha bierze się za kwestie praktyczne.
Jako kolumny efektowe można jednak wykorzystać wyłącznie urządzenia producenta zgodne z MusicCast Surround. Wraz z premierą tegorocznych amplitunerów, Yamaha wprowadziła do sprzedaży dwa takie modele (MusicCast 50 oraz MusicCast 20), dostępny jest też subwoofer MusicCast Sub 100, choć pewnie z czasem oferta będzie rozszerzana.
Z wprowadzeniem MusicCast Surround łączą się ulepszenia w ramach transmisji Wi-Fi, nowy moduł wspierający standard 5 GHz będzie tu bardzo przydatny. Bez takiej modyfikacji sprzętowej wdrożenie MusicCast Surround może nawet byłoby niemożliwe.