Znamy zamiłowanie PMC do linii transmisyjnych, taki system obudowy zmieszczono również w najmniejszych monitorach Twenty5 21i. Producent jako zasadniczą zaletę obudów labiryntowych przedstawia możliwość uzyskania niskiej częstotliwości granicznej. Problemem jest ułożenie kanału odpowiedniej długości i przekroju, jak też wygaszenie silnych rezonansów.
Dlatego konstrukcje z linią transmisyjną to zwykle duże kolumny głośnikowe wolnostojące. W 21i do gry mogłaby wkroczyć korekcja układu aktywnego – to często spotykane rozwiązanie, pozwalające uzyskać niższą częstotliwość graniczną niż z analogicznej konstrukcji pasywnej.
Idąc tym tropem, można by więc zrezygnować z linii transmisyjnej, pozbywając się też jej problemów i upraszczając konstrukcję, jednak na to PMC nie mogło się zgodzić z oczywistych powodów wizerunkowych. Ale ostatnie zdanie będzie na obronę linii transmisyjnej – nie chodzi w niej tylko o jak najniższą częstotliwość graniczną, której osiągnięcie wcale nie jest łatwe i tanie, ale też o inne cechy brzmieniowe, związane ze szczególnymi warunkami, w jakich pracuje głośnik.
PMC Active Twenty5 21i - układ głośnikowy i złącza
Układ głośnikowy PMC Active Twenty5 21i 21i tworzy 15-cm przetwornik nisko-średniotonowy z membraną z materiału nazwanego G-WEAVE – to kompozyt pulpy celulozowej i włókna szklanego. Przetwornik wysokotonowy to 19-mm tekstylna kopułka. Częstotliwość podziału jest bardzo niska – 1,65 kHz. Jest tak również w wersji pasywnej 21i.
Zwrotnica jest aktywna, ale analogowa, co dzisiaj staje się rzadkością. Utrzymanie sygnału w postaci analogowej jest wciąż pożądanym rozwiązaniem, zwłaszcza gdy mamy do czynienia ze źródłami analogowymi.
Analogowe filtry mają jednak swoje ograniczenia: nie dają takiej swobody kształtowania charakterystyk, jak układy cyfrowe, trudniej jest wprowadzać dodatkowe regulacje dostępne dla użytkownika. Taki minimalizm spotyka się jednak ze zrozumiałą przychylnością wielu audiofilów.
Do wyboru mamy dwa wejścia analogowe, symetryczne XLR oraz niezbalansowane RCA. Wzmacniacze mają moc 100 W w każdej sekcji, prawdopodobnie są w klasie D, ale w specyfikacji nie ma takiej informacji.
PMC Active Twenty5 21i - odsłuch
PMC Active Twenty5 21i 21i grają tak daleko od tego, co słyszałem (i sam kiedyś pisałem…) o brytyjskim brzmieniu, jakby chciały udowodnić, że Brytyjczykom wszystko wolno, a i tak będą kochani… za brytyjskie brzmienie. Pikanterii dodaje fakt, że PMC są faktycznie produkowane w Wielkiej Brytanii!
PMC Active Twenty5 21i 21i od pierwszych do ostatnich dźwięków błyszczą, wydobywają detale z nagrań, które wcześniej brzmiały sucho, ciemno i smutno. Kiedy włączymy nagrania już z natury bogate i przejrzyste, wystrzelą fajerwerki.
Wysokie tony są pierwszoplanowe, a przy tym czyste i selektywne. Przekłada się to na sugestywną przestrzeń, i znowu nagrania, które wcześniej nie miały pod tym względem wiele do pokazania, rozwijają skrzydła, jakby zostały zremasterowane.
Niskie tony nie próbują konkurować ani równoważyć aktywności góry. Oczekiwania na niski, "transmisyjny" bas nie zostaną spełnione; jest za to krzepki w wyższym podzakresie, zwinny, czytelny. Cicho czy głośno, 21i grają efektownie i radośnie.