Legendarny twórca bluesowych hitów, J.J. Cale, zmarł w 2013 r., a dziesięć lat temu ukazał się jego ostatni album "Roll On". Gitarzysta, wokalista i autor piosenek zawdzięcza sławę Ericowi Claptonowi, który spopularyzował jego utwory, m.in.: "Cocaine" i "After Midnight".
Płyty J.J. Cale'a, a wydał za życia czternaście albumów studyjnych i jeden koncertowy, cieszyły się popularnością głównie wśród zagorzałych fanów uwielbiających jego zrelaksowany, bluesowo-folkowy styl śpiewania i melodyjne kompozycje. Największy hit "Crazy Mama" miał w 1972 r.
Pozostawił po sobie wystarczająco dużo niepublikowanych nagrań, by wdowa Christine Lakeland Cale zebrała piętnaście z nich i wydała na płycie pod wymownym tytułem "Stay Around". Słuchając płyty, rzeczywiście odnoszę wrażenie, że J.J. Cale jest ciągle z nami, a jego piosenki nic nie straciły na wartości, brzmią świeżo i będziemy się przy nich kołysać póki starczy sił, by sięgnąć na półkę po tę i inne płyty artysty.
"Nie zapalajcie świateł" śpiewa w "Lights Down Low", bo tych lekkich bluesów z folkowym zabarwieniem najlepiej słucha się wieczorem. Są tematy radosne, jak "Chasing You" i nostalgiczne jak "Stay Around". Jego gitara doskonale brzmi w krótkiej balladzie "Oh My My". Kwintesencja stylu to "My Baby Blues" i "Go Downtown".
Marek Dusza
Because Music/Universal