Rega konsekwentnie trzyma się koncepcji konstrukcji lekkich, ale możliwie sztywnych. W gramofonie tak niedrogim jak Planar 1 nie ma miejsca na nadzwyczajne materiały i techniki. Rega nie zdradza, z czego jest zrobiona plinta (prawdopodobnie z płyty wiórowej), została wykończona okleiną czarną, białą lub imitującą drewno (orzech).
Rega Planar 1 Plus to model manualny i minimalistyczny. Na wyposażeniu jest jednak pokrywa. Włącznik zasilania umieszczono pod plintą. Napęd jest klasycznym układem paskowym z małym, ukrytym kółkiem subtalerza.
Silnik synchroniczny (24 V) umieszczono blisko głównej osi talerza, więc pasek jest krótki. Rega przywiązuje dużą wagę do tego elementu, stosując specjalną nazwę EBLT.
Za dokładność obrotów odpowiada także elektronika, jednak aby zmienić obroty (33,3 lub 45 obr./ min), trzeba przełożyć pasek na sąsiednie wyżłobienie rolki napędowej. Talerz jest wykonany z żywicy fenolowej i przykryty filcową matą.
Rega Planar 1 Plus - ramię i wkładka
Ramię RB110 to świeża firmowa konstrukcja. Układ automatycznego anti-skatingu wbudowano w tubus, więc nie ma ani niewygodnych żyłek, ani pokrętła. Regulacja nacisku igły opiera się wprawdzie na klasycznej przeciwwadze, ale na trzpieniu oznaczono dokładnie miejsce, na które należy ją nasunąć.
Rega Planar 1 Plus jest sprzedawany w komplecie z wkładką, siła nacisku odpowiada jednoznacznemu położeniu ciężarka przeciwwagi. Wkładka to Carbon MM, korpus oraz igła (ze szlifem eliptycznym) przypominają produkty Audio-Techniki.
Czytaj również: Napęd gramofonu - dlaczego jest ważny i jak działa
Carbon MM ma niskie (2,5 mV) napięcie wyjściowe, ale sygnał jest i tak kierowany do zintegrowanego przedwzmacniacza, więc wszystko zostało dopasowane. Parametry elektryczne odpowiadają ogólnie wkładce MM.
Ramię RB110 pozwala na montaż wkładki zarówno w firmowym systemie na trzy śruby, eliminującym czynność ustawiania, jak i w wariancie standardowym, czyli na dwie śruby.
Będąca w komplecie wkładka Carbon montowana jest na dwie, jeżeli więc zajdzie kiedyś konieczność jej wymiany, będzie się to wiązało z jej kalibracją… chyba, że zostawimy "stary" generator, a wymienimy tylko igłę – Rega ma ją w ofercie.
Czytaj również: Co to jest moment obrotowy gramofonu?
Rega Planar 1 Plus - złącza
Do wyjścia RCA trafia sygnał po korekcji we wbudowanym przedwzmacniaczu i nie ma możliwości (tak jak w większości gramofonów), aby go pominąć.
Rega Planar 1 Plus podłączamy więc zawsze do wejścia liniowego we wzmacniaczu, a chcąc stosować własny, zewnętrzny preamp (lub wejście phono we wzmacniaczu), należy kupić… inny gramofon.
Planar 1 Plus, tak jak większość gramofonów, "kręci" talerzem nieco za szybko, odchyłka wynosi +0,6 %, a zniekształcenia W&F utrzymują się na umiarkowanym poziomie 0,28 %.
Rega Planar 1 Plus - odsłuch
Kolejny Planar i kolejne brzmienie, które można uznać za kontynuację stylu Regi. Jest w nim duża dawka pożądanego "analogu", ale w firmowym wydaniu, w pewnej interpretacji, która przysporzyła Redze tak wielu zwolenników.
Szczególnie ważna jest siła niskich rejestrów, które przestają być tylko "podlewą" i gęstym sosem, typowym dla profilu i klimatu takich gramofonów. Uderzenia są mocne, potrafią być nawet potężne, gdy bas schodzi nisko. Każdemu spodoba się nasycona, barwna średnica, która z gęstym basem ma dużo wspólnego.
Zresztą muzyka może też popłynąć wartko i zdecydowanie, Rega Planar 1 Plus wykazuje najwyraźniej siłę i ochotę do grania. Wokale mają właściwą dramaturgię, a także subtelność i oddech.
Góra pasma zachowuje dobre proporcje, niczym nie razi ani nie gaśnie na co drugiej płycie, jednak Planar 1 Plus nie jest drobiazgowy ani wyrafinowany, nie absorbuje uwagi szczegółami i nie zachwyca niuansowaniem – ale to przywilej znacznie droższych gramofonów.
Planar 1 Plus gra żywo, czysto i harmonijnie. Wrażenie obecności wiąże się też z mocnym pierwszym planem i stabilnym centrum.
Czytaj również: Jaki jest optymalny nacisk igły na płytę?
Naturalne drżenie
Odtwarzaniu płyt z każdego, nawet najdroższego i najlepszego gramofonu towarzyszą zniekształcenia W&F, czyli "drżenie i kołysanie" dźwięku. Gramofon delikatnie (chociaż nieustannie) zwalnia i przyspiesza, oscyluje wokół wyznaczonej prędkości – zazwyczaj 33,3 lub 45 obr./min. Źródłem tych odchyłek są niedoskonałości napędu, z czym producenci walczą na różne sposoby, układami mechanicznymi i elektronicznymi.
Niektórzy uważają jednak, że minimalne "pływanie" obrotów, podobnie jak innego rodzaju zniekształcenia, jest niedoskonałością przyczyniającą się do… naturalności, a w każdym razie – do nadania brzmieniu charakteru, jaki kojarzymy z nośnikami analogowymi (również z magnetofonem).
Gdyby tak było, to konstruktorzy odtwarzaczy strumieniowych, przetworników DAC, odtwarzaczy CD powinni "przyprawić" ich działanie minimalną dawką zniekształceń W&F. Dzisiaj można to zrobić za pomocą techniki cyfrowej również tam, gdzie nic się nie kręci.