Czeski kontrabasista Miroslav Vitouš wyjechał w połowie lat 60. XX w. do USA na stypendium w Berklee College of Music. Na jego talencie szybko poznali się wielcy amerykańscy jazzmani: Clark Terry, Chick Corea, Herbie Hancock, Joe Henderson.
Swój pierwszy amerykański album wydał w 1969 r. Rok później Joe Zawinul i Wayne Shorter zaprosili go do formowanej właśnie grupy Weather Report, z którą nagrał pięć znaczących dla jazzu fusion albumów. Solo nie odniósł wielkich sukcesów, a najwyżej cenione są jego płyty wydane przez ECM Records.
Dwóch Słowian - Polak i Czech - wyruszyli na trasę koncertową, by następnie wejść do Custom 34 Studio w Gdańsku i nagrać album niezwykle intymny, a zarazem wymagający - od muzyków szczerości, skupienia, zaufania i otwartości na wymianę myśli, a od słuchacza dobrej woli i wrażliwości, by w tę rozmowę dwóch artystów zasłuchać się i czerpać z niej przyjemność obcowania ze sztuką kreowaną tu i teraz.
Dwa utwory są efektem czystej improwizacji. "Bach at Night" rozpoczyna Vitouš grając smykiem (arco) harmonie inspirujące Adama Pierończyka do kontrastujących z kontrabasem ostrych "pokrzykiwań" saksofonu sopranowego. To trochę jak sprzeczka instrumentów, ale zakończona porozumieniem. Album "Wings" ma dobrą dramaturgię i słucha się go z zaciekawieniem.
Marek Dusza
FOR TUNE