Absolwenta Musikhochschule w Zurichu, Nika Bärtscha, fascynowali twórcy awangardowi: John Cage i Steve Reich. Studiował również muzykologię, lingwistykę i filozofię, co dało mu szeroką podstawę teoretyczną do własnych muzycznych eksperymentów. Te realizował od 1997 r. w formacji Mobile, a od 2001 r. w grupie Ronin, z którymi nagrał jedenaście albumów, w tym sześć dla ECM-u.
"Entendre" jest drugim w jego karierze albumem solowym, zachęca do zagłębienia się w strukturę jego kompozycji i improwizacji. Jakie są między nimi proporcje, trudno mi określić.
Na koncertach wydawało się, że to muzyka w pełni improwizowana, nieodgadniony był kierunek, w którym podąża. Jednak słuchając solowej twórczości Nika, którą sam określa jako "Ritual Groove Music" od tytułu pierwszego albumu, wyobrażam sobie partytury z precyzyjnie rozpisanymi nutami, które muszą być wykonane konsekwentnie i z przekonaniem, że doprowadzą do celu osiągając po drodze szczyt, ekstazę czy nawet nirwanę.
Kolejne utwory mają "Modul" w tytule i numery, które nie są chronologiczne. Najbardziej reprezentatywny dla twórczości Nika Bärtscha jest "Modul 26", utkany tak starannie, jak "Music For 18 Musicians" Reicha. Powtarzające się dźwięki zapętlają się, wciągają, hipnotyzują tak mocno, że mam ochotę słuchać ich na okrągło. "Entendre" to wyjątkowy album.
Marek Dusza
ECM/Universal