Wrocławianie z The Sixpounder pozostają dla mnie fenomenem polskiej
sceny. Wciąż nie umiem określić czy pozytywnym, czy negatywnym. Na
przestrzeni ostatnich dwóch, trzech lat, narosło sporo mitów wokół tej
formacji, a przesadna pewność siebie muzyków wcale nie pomaga w zmianie
stanowiska.