Układ akustyczny
Stopniowanie atrakcji (w coraz droższych modelach) polega przede wszystkim na rozwijaniu układów akustycznych (i słusznie!). Najtańszy Bar 300 jest pięciokanałowym systemem all-in-one.
JBL Bar 1300 to najbardziej okazała (dla soundbarów w ogóle) konfiguracja 11.1.4, jest więc długi i głęboki; zawieszony pod cieniutkim ekranem będzie zwracał uwagę, ale dzięki osiągniętej objętości obudowy można było stworzyć optymalne warunki akustyczne tak wielu zainstalowanym w niej głośnikom.
W górnej części belki wykonano niski próg – nadstawkę z przyciskami (dla obsługi najbardziej podstawowych funkcji). Niemal cała powierzchnia frontu została osłonięta metalową maskownicą, podobna siatka zasłania skraje górnej powierzchni, więc i tam są głośniki.
Największe atrakcje wynikają z niekonwencjonalnych głośników efektowych, które można ustawić za głową słuchacza (tak rekomenduje JBL), ale także wsunąć je w boczne gniazda listwy, a nawet… wynieść do innego pokoju i systemu (więcej o tym – w ramce obok).
W centrum znajduje się 20-mm kopułka wysokotonowa, po jej bokach są po trzy owalne (tzw. Racetrack) głośniki nisko-średniotonowe. Tuż przy bocznych krawędziach JBL-a Bar 1300 znajdują się dwie kolejne jednostki wysokotonowe, skręcone delikatnie na zewnątrz, a na bocznych ściankach – następne dwie.
Na górnej ściance instalowane są zazwyczaj głośniki szerokopasmowe; tak też jest i tutaj, jednak zamiast dwóch, JBL stosuje aż cztery (po dwa na stronę), skierowane pod różnymi kątami w sufit.
W zespołach efektowych można wskazać dwie zasadnicze sekcje: dolna to układ dwudrożny z głośnikiem Racetrack oraz kopułką wysokotonową; sekcja sufitowa – pojedynczy głośnik szerokopasmowy.
Firmowa specyfikacja podpowiada, że w każdym zespole są jeszcze dwie membrany bierne. Zastosowanie dokładnie takich samych przetworników w listwie oraz satelitach dobrze służy uzyskaniu spójnej barwy i przestrzeni.
Bezprzewodowy subwoofer wykorzystuje 25-cm głośnik zainstalowany w dolnej ściance, a na tylnej znajduje się otwór bas-refleks. Podstawowym sposobem przesyłania sygnałów audio do listwy jest HDMI z kanałem zwrotnym ARC.
JBL Bar 1300 - złącza i funkcje sieciowe
JBL Bar 1300 został wyposażony też w trzy wejścia HDMI (wszystkie obsługują standard 4K). Na wszelki wypadek zainstalowano też wejście optyczne. Jest złącze LAN, a USB służy do celów serwisowych.
Producenci sprzętu mogą odetchnąć dzięki stabilizacji dwóch głównych standardów surround – Dolby Atmos i DTS:X. Ważniejsza stała się sfera sieciowa i strumieniowa; JBL Bar 1300 wspiera systemy Apple AirPlay 2, Google Chromecast oraz Spotify Connect.
Ustawienia
Użytkownik nie jest absorbowany zaawansowanymi ustawieniami. Soundbar ma być z założenia przystępnym, łatwym w obsłudze systemem kina domowego. W uzyskaniu najlepszych rezultatów pomoże system automatycznej kalibracji, który jest szczególnie potrzebny przy fizycznie oddzielnych głośnikach efektowych.
W zestawie nie ma dodatkowego mikrofonu; system korzysta z mikrofonu wbudowanego w listwę. Na tej podstawie nie da się ustalić położenia wszystkich źródeł dźwięku względem słuchacza, bo listwa "nie wie", gdzie siedzi słuchacz.
A może jednak wie… W instrukcji obsługi znalazłem bardzo precyzyjne wskazówki dotyczące ustawienia belki i głośników efektowych (wraz z odległościami od kanapy).
Wystarczy więc, że zobligujemy słuchacza, by umieścił kolumny efektowe tuż za swoją głową, a całą resztę da się już ustalić (mikrofonem w listwie). Niezależnie od wszystkich wątpliwości, zdecydowanie lepszy jest taki system kalibracyjny niż żaden.
Dodatkowo możemy dokonać pewnych regulacji, określić natężenie basu w kanale subwoofera, skorygować poziom sygnału kanałów efektowych (także sufitowych).
JBL Bar 1300 - odsłuch
Większość osób ustawi JBL Bar 1300 na szafce albo powiesi na ścianie, podłączy i bez dodatkowych ceregieli "odpali", używając go w seansach filmowych lub do słuchania muzyki. JBL doskonale sobie zdaje z tego sprawę… dlatego pomija zaawansowane funkcje i ustawienia.
Mimo to są przygotowane podstawowe, niezbędne regulacje, a ponieważ dostarczony do testu egzemplarz nie był fabrycznie nowy, dlatego przed rozpoczęciem prób wykonałem procedurę przywracania wyjściowych ustawień – czyli średni poziom w kanałach efektowych oraz w kanale niskotonowym (3 w skali pięciostopniowej).
Niewielu sprzedawców zagłębia się w tajniki konfiguracji i dopasowuje ustawienia do sklepowych warunków akustycznych. A chcąc zrobić dobre wrażenie – soundbar powinien od razu solidnie łupnąć basem.
Dodałbym z rozpędu, że zgadza się to z ogólniejszą polityką "Pomarańczowych", jednak byłoby to krzywdzące uproszczenie, gdyż nie tylko w urządzeniach Hi-Fi, ale także np. w słuchawkach JBL można zauważyć ostatnio umiar i brzmieniową wszechstronność. Dotyczy to również modelu Bar 1300.
Poziom niskich tonów wyjściowo jest wprawdzie nieco zbyt wysoki (jak na ogólniejsze standardy), ale nie ma w tym wielkiej przesady i nie tylko rozumiem, z czego to wynika, ale nawet przyjmuję za dobrą monetę. Wystarczyło zejście do poziomu 2, aby uzyskać obiektywnie najlepszą równowagę.
Bas jest obfity, miękki, trochę kinowy, trochę subwooferowy, będzie się podobał użytkownikom nieobciążonym audiofilskimi wzorcami basu twardego i konturowego. JBL Bar 1300 gra też całkiem ładną średnicą (chociaż aby to lepiej usłyszeć, należy zejść z basem do poziomu 2).
Gdy niskie tony ustępują, "odsłania się" środek, odżywa, jest nasycony i komunikatywny, naturalny i przyjemny. JBL zrobił świetny użytek z imponującego zestawu przetworników w listwie.
JBL Bar 1300 unika słabości wielu soundbarów – dolna średnica jest mocna, dzięki temu wokale nabierają siły i barwy. Stają się "obecne", ale niekrzykliwe. Średnicy nie rozjaśniają nadmiernie wysokie tony – dopełniające, gładkie, delikatne. Tym razem nie wystrzelą stąd fajerwerki, ale też nic nie potnie nam uszu.
JBL nie dzwoni i nie błyszczy, energia płynie z soczystego, bogatego zakresu nisko-średniotonowego. Przestrzeń Bar 1300 jest umiarkowana w rozmachu i naturalna w końcowym rezultacie. Efekty surround nie są spektakularne, ale zachowują spójność i płynność. JBL Bar 1300 to emocje i komfort.
Jedna aplikacja
JBL dopracował gruntownie koncepcję soundbara z dodatkowymi ”satelitami” efektowymi. Na uwagę zasługuje kilka aspektów. Zacznijmy od pochwał dla systemu mocowania głośników efektowych do listwy, czemu służą precyzyjne prowadnice oraz układ magnesów.
Przy takim połączeniu listwa może nadal działać jako system przedni, korzystając wówczas z dodatkowego potencjału (głośników i wzmacniaczy pracujących w satelitach) oraz szerszego rozstawienia kanałów bocznych (listwa ma wówczas aż 140 cm).
Dopięcie głośników do listwy jest też konieczne, aby naładować umieszczone w nich akumulatory (chociaż można również wykorzystać złącza USB), dzięki czemu będzie możliwe uruchomienie ich w akustycznie najlepszej konfiguracji – za słuchaczem (na wysokości uszu).
Satelity na jednym ładowaniu pracują 12 godzin. Konieczność ładowania satelitów jest pewną uciążliwością, ale w zamian nie trzeba ich podłączać do zasilania 230 V, a więc do żadnych kabli (sygnał audio z listwy płynie oczywiście bezprzewodowo).
Soundbary tego typu spotykaliśmy u JBL-a już wcześniej (np. model Bar 9.1 sprzed kilku lat), jednak w tym roku dodano kolejny pomysł (chociaż też niezupełnie nowy, podobne rozwiązania stosują inne firmy): możemy w ogóle "zerwać więzi" z listwą i wykorzystać satelity jako samodzielne, bezprzewodowe głośniki Bluetooth.