Audio-Technica proponuje również gramofony i można się tylko dziwić, że wobec takiego dorobku "wkładkowego" aktywność producenta na tym polu jest raczej skromna.
Przez dłuższy czas Audio-Technica oferowała właściwie tylko dwa modele gramofonów: niskobudżetowy Audio-Technica AT-LP60 oraz będący wcieleniem klasycznego modelu Technicsa 1200 - AT-LP120 (w dwóch odmianach). Coś drgnęło mniej więcej dwa lata temu, wraz z premierą zupełnie nowego AT-LP5; a przed kilkoma tygodniami pojawił się nieco tańszy AT-LP3.
Na przełomie lat 70. i 80., a także na początku lat 90. ubiegłego wieku, oferty producentów japońskich "pękały w szwach" od gramofonów, które miały napęd bezpośredni oraz automatykę.
Te dwa obszary stały się wizytówką japońskich konstrukcji, których projektanci rozwijali skrzydła, doskonaląc elektroniczne systemy kontrolujące działanie poszczególnych funkcji. Dzisiaj najbardziej popularne są prostsze gramofony z napędem paskowym oraz obsługą manualną.
Napęd bezpośredni trafił do droższego modelu Audio-Technika AT-LP5, testowany Audio-Technica AT-LP3 ma "tylko" napęd paskowy (w układzie z subtalerzem), ale jest w nim już pełna automatyka, dzięki której obsługa gramofonu jest bajecznie prosta.
Wystarczy położyć płytę na talerzu, wybrać jej średnicę (dostępne są niezależne ustawienia dla 7" i 12") i nacisnąć przycisk Start. Gramofon wykonuje sekwencję kilku czynności, włącza obroty, podnosi i ustawia ramię nad początkiem płyty, a następnie powoli opuszcza igłę.
Wszystkiemu towarzyszą znajome "chrupnięcia" mechanizmów. Wyłącznik krańcowy zatrzymuje obroty, podnosi ramię i przesuwa je na kołyskę spoczynkową. Odtwarzanie można oczywiście w każdej chwili przerwać (przycisk Stop).
Czytaj również: Jakie urządzenia są potrzebne do kalibracji gramofonu?
Automatyce towarzyszy elektroniczny przełącznik prędkości obrotowej oraz dźwignia i mechanizm windy, dzięki której można także obsługiwać gramofon manualnie. Konstrukcja ramienia zapewnia klasyczną regulację nacisku igły, która jest realizowana poprzez obrotowy pierścień przeciwwagi. Audio-Technica AT-LP3 ma również nowoczesny, magnetyczny układ anti-skatingu.
Obudowa została wykonana z tworzywa, metalowy talerz częściowo zagłębiono, dodając grubą (niemal 5-mm) gumową matę. Ramię to prosta rurka zakończona gniazdem, w którym montuje się wymienną, kątową główkę.
Na potrzeby AT-LP3 Audio-Technica przygotowała specjalną wkładkę AT91R, pokrewną ze standardowym modelem AT95E – jednym z najbardziej cenionych wśród niedrogich wkładek. Ramię przyjmie też inne wkładki, o masie do 20 g.
Jedną z ciekawostek i atutów "trójki" jest wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy, jego pracę zoptymalizowano do parametrów zastosowanej wkładki, ale układ ma większe kompetencje, ponieważ obsługuje także wkładki typu MC, co można uznać wręcz za sensację; chcąc kupić zewnętrzny przedwzmacniacz MC, trzeba by się było liczyć z wydatkiem daleko przekraczającym cenę całego gramofonu Audio-Technica AT-LP3.
Wbudowany przedwzmacniacz korekcyjny można wyłączyć, wyprowadzając sygnał wprost z wkładki. Przewód sygnałowy zainstalowano na stałe.
Czytaj również: Jakiego typu wkładki są lepsze - MM czy MC?
Za pomocą dźwigienki można wybrać średnicę płyt, co ma znaczenie dla funkcjonowania mechanizmu przesuwającego ramię do początkowej strefy odtwarzania.
Odsłuch
Brzmienie gramofonu Audio-Technica AT-LP3 jest bliższe Essential III niż Planara 1. Dźwięk jest zrównoważony, raczej ostrożny i skruplatny niż swobodny i emocjonalny. Nie brakuje mu naturalności, ale trzyma się pewnych ram, nie kreuje bardzo indywidualnego obrazu, egzotycznego klimatu.
Neutralność w tym zakresie ceny, nie tylko w przypadku gramofonów, nie oznacza wysokiej precyzji, więc często kończy się na "nijakości", przed którą można się bronić dawką własnego charakteru; to jednak równie dobrze kończy się brzmieniem ciekawym, co dalekim od "prawdziwości".
Audio-Technica AT-LP3 jest ostrożny, nie brnie w ubarwianie, wiele od siebie nie dodaje. Rozdzielczość jest wyraźnie zredukowana. AT-LP3 niczego nowego nie odkrywa, nie przybliża i nie wzmacnia, lecz w bezpieczny i uniwersalny (dla wszystkich nagrań, jakich próbowałem) sposób dostarcza nam podstawowy "pakiet" muzycznych informacji i emocji.
Czytaj również: Jaki jest optymalny nacisk igły na płytę?
Audio-Technica jest jednym z największych producentów wkładek, model AT-LP3 wyposażono więc firmowo, producent przygotował również dokręcaną, wymienną główkę.
Brzmienie jest spójne i gładkie, przez co może wydawać się uspokojone - i takie też jest, fajerwerków dynamiki i analityczności tutaj się nie doczekamy, w zamian otrzymujemy dobrą harmonię oraz proporcjonalność. W lepszych realizacjach jest wyraźnie więcej wybrzmień i dobra przejrzystość.
Dobra plastyczność idzie w parze z selektywnością, w tym przypadku nawet pomaga jej odsunięcie na dalszy plan detali, dzięki czemu podstawowe dźwięki są dobrze wyodrębnione. Nawet bez wysokiej energetyczności dźwięk jest dość swobodny, "oczywisty", komunikatywny, nieprzytłumiony, lekkostrawny.
Radosław Łabanowski