Dopiero co wprowadzono poprzednią serię Silver (pamiętam jej debiut na naszym Audio Show), a już w tym roku na imprezie w Monachium pokazano edycję G6. Za każdym razem firma podnosi poprzeczkę, albo co najmniej ustawia ją inaczej, odpowiadając na zmieniającą się modę. Zaczynam więc od kwestii wyglądu, bo jest ona wyjątkowo ważna w historii i w bieżącej polityce firmy.
Chociaż Monitor Audio ma renomę firmy bardzo audiofilskiej, a audiofil skupia swoją uwagę ponoć tylko na brzmieniu, to tak się jakoś złożyło, że prawie we wszystkich testach i relacjach pojawiały się zachwyty nad jakością wykonania obudów.
I nic dziwnego, bo w tej dziedzinie Monitor Audio daleko wyprzedziło większość konkurentów, przynajmniej kilkanaście lat temu. Jak jest dzisiaj? Przewaga może nie jest już tak wyraźna, bo wielu producentów opanowało ten temat, gdy stało się oczywiste, że jego lekceważenie prowadzi do przegranej, nawet kolumn grających wyśmienicie.
Jednak patrząc na Silver 200 (tak jak na inne modele nowej serii), oczy się śmieją, a wiele kobiet powie: zgadzam się tylko na te. Delikatne, wysmakowane, a przy tym solidne, wolne od wątpliwej jakości plastików, z dużą ilością elementów metalowych, po prostu nie mogą się nie podobać - no chyba że szukamy dużych paczek, ale i takie znajdziemy w serii Silver G6.
W jej skład wchodzą trzy modele wolnostojące, dwa podstawkowe, dwa centralne, dipolowy surround i subwoofer - jest zatem wszystko, co do (nie)szczęścia potrzebne. Do wyboru mamy też wiele wersji kolorystycznych - lakierowanych i fornirowanych.
Monitor Audio Silver 200 - układ
Podobnie jak w przypadku Opticona 5, Monitor Audio Silver 200 jest najmniejszą konstrukcją wolnostojącą w swojej serii. Przygotowano ją jednak według innej recepty. O ile Dali postanowiło "zaoszczędzić" na liczbie głośników nisko-średniotonowych, stosując tylko jeden, o tyle Monitor Audio zrealizowało układ dwuipółdrożny wymagający pary głośników nisko-/nisko-średniotonowych, za to zredukowało ich średnicę (w stosunku do "standardu", za jaki można dzisiaj uznać ok. 18 cm) do 14 cm (średnica samych membrana ma ok. 10 cm)
Czytaj również: Czy 50-watowym wzmacniaczem można uszkodzić 200-watowe kolumny?
Kopułkę wysokotonową zasłonięto ciekawą perforacją - działa (akustycznie) i wygląda wyśmienicie, zapewnia szerokie rozpraszanie i unifikuje wygląd wysokotonowego ze srebrno-szarymi membranami nisko-średniotonowymi.
Jest to jedyny układ dwuipółdrożny w rodzinie Silver G6, bowiem model wyższy, Silver 300, jest już trójdrożny i - co ciekawe - również jego głośniki niskotonowe, chociaż trochę większe, wciąż nie osiągają 18 cm; takie ma dopiero największy w serii Silver 500.
Fakt, że już przy 16-cm niskotonowych (Silver 300) firma przechodzi na układ trójdrożny, może sugerować, że głośniki te, choćby ze względu na właściwości swoich metalowych membran, są nieodpowiednie do przetwarzania średnich częstotliwości; zaprzeczają temu z kolei konstrukcje podstawkowe, w których nawet 20-cm jest stosowany w układzie dwudrożnym.
Wszędzie więc wybory dyktowane są nie tylko akustyką, ale też polityką i estetyką, kolumny trójdrożne mają być nie tylko większe, ale i wyraźnie bogatsze od podstawkowych (podobnie jak w Dali, gdzie tylko wolnostojące mają hybrydowy moduł wysokotonowy). Wszystkie konfiguracje głośnikowe generacji G6 zostały zresztą przeniesione "żywcem" z poprzedniej serii, zmiany dotyczą szczegółów, chociaż doskonale widocznych.
Zwraca uwagę nowa oprawa głośnika wysokotonowego (dodatkowo zintegrowana z głośnikiem średniotonowym w układach trójdrożnych), wyraźnie go eksponując, płyta ma ciekawą perforację i kolor zbliżony do koloru membran głośników nisko-średniotonowych. To oryginalny i skuteczny sposób na estetyczną unifikację, bowiem sama kopułka wysokotonowa ma kolor złoty.
Czytaj również: Co to są kolumny aktywne i jakie są ich odmiany?
Przetłoczenia membrany C-CAM (ceramiczno-aluminiowo-magnezowa) o profilu RST też dodają atrakcyjności i mają uzasadnienie akustyczne - zwiększają sztywność przy określonej grubości (a więc masie) i rozpraszają rezonanse.
Po raz pierwszy też, a przecież to rozwiązanie bardzo proste i eleganckie, siateczka chroniąca kopułkę jest częścią płyty zasłaniającej cały front głośnika. Można by sądzić, że równocześnie maskuje śruby mocujące głośnik, lecz tutaj mamy inne rozwiązanie, dobrze już znane z konstrukcji Monitor Audio - wszystkie głośniki trzymane są przez pojedyncze, grube i długie śruby opierające się na tylnej ściance.
Rozwiązanie to ma na celu "odsprzęgnięcie" głośników od przedniej ścianki, nie są do niej przymocowane "na sztywno", ale opierają się trochę elastycznie, co redukuje przenoszenie wibracji (zarówno z koszy głośników nisko-średniotonowych na obudowę, jak i z obudowy na delikatniejszy głośnik wysokotonowy).
Wydaje się to słuszne, chociaż... niektórzy konstruktorzy mieliby zastrzeżenia - wedle nich, o ile głośnik wysokotonowy należy w ten sposób chronić przed wibracjami, to głośniki niskotonowe powinny zostać jak najlepiej osadzone i "unieruchomione".
Elastycznym mocowaniem nie zredukuje się wibracji ich koszy, które szkodzą ich własnej pracy. Być może mocowanie śrubą do tylnej ścianki jest odpowiednio sztywne, ale nawet wtedy śruba ta nie spełnia zapowiedzianej, dodatkowej roli - wzmocnienia obudowy (poprzez wiązanie przedniej i tylnej ścianki), bo nie ma sztywnego połączenia z przednią ścianką.
Bas-refleks
W nowej generacji we wszystkich kolumnach wolnostojących usunięto cokoły; zamiast nich, bezpośrednio do dolnej ścianki, przykręcamy wystające nóżki, w sposób podobny do cokołu, rozszerzające punkty podparcia.
W stosunku do poprzednika (Silver 6) nowe Monitor Audio Silver 200 nie mają już bas-refleksu z przodu, ale tylko z tyłu; "tylko" - ponieważ Silver 6 miały bas-refleks i tu, i tam. Zastosowanie dwóch tuneli wynikało (i wynika) z konstrukcji całego systemu, w którym głośniki nisko- i nisko-średniotonowy pracują w niezależnych komorach bas-refleks.
W takiej sytuacji, w układzie dwuipółdrożnym, gdy wszystkie głośniki znajdują się blisko siebie, trudno tunel głośnika nisko-średniotonowego (górnego) umieścić gdzie indziej, niż tylko z tyłu - z przodu nie ma na to miejsca. Tunel głośnika niskotonowego (dolnego) możemy już umieszczać z większą swobodą - zarówno z przodu, jak i z tyłu.
Przenosząc go do tyłu, jednocześnie wyraźnie obniżono jego pozycję; jedno i drugie może wskazywać, że zamiarem było uzyskanie mocniejszego basu (tunel bliżej ściany i podłogi), a "wyczyszczenie" frontu obudowy z bas-refleksu dodaje też elegancji.
Zmieniono obrys maskownicy, która na dole i na górze biegnie półkolami. Wróćmy do bas-refleksów: tunele mają różne wymiary, co oznacza różne zestrojenie obydwu sekcji; jakie dokładnie - opisujemy w laboratorium.
Czytaj również: Czy długość przewodów ma wpływ na pracę kolumn?
Odsłuch
Nie będę niczego odwoływał z tego, co napisałem w relacji z odsłuchu Opticonów 5. Podtrzymuję więc, że ich barwa i subtelność najlepiej trafiają w mój gust, ale bez żadnego naciągania i asekuranctwa stwierdzam, iż Silver 200 - w kategoriach obiektywnych, i przez pryzmat przypuszczalnych upodobań większości zainteresowanych - wcale im nie ustępują.
To jest ta sama klasa, ta sama ogólna koncepcja, przeznaczenie do średnich pomieszczeń i dla słuchacza, który może jeszcze (albo już) nie jest audiofilem, lecz ma dobry gust i nie potrzebuje do szczęścia basowej nawałnicy.
Monitor Audio Silver 200 może nawet zrobić lepsze pierwsze wrażenie niż Opticon 5, co wcale nie znaczy, że na dłuższą metę ma się okazać gorszy. To tylko (i aż) inaczej rozłożone akcenty, a nie zupełnie inna tonacja.
Silver 200, nomen omen, ma brzmienie jakby "posrebrzone", trochę przypomina to wpływ srebrnych kabli, a jeszcze prostsze będzie skojarzenie z pracą metalowych membran, chociaż natychmiast wypada wyjaśnić, że dawka "metaliczności" jest nieinwazyjna i niekłopotliwa. Tyle że nawet w obrębie bardzo dobrze zrównoważonych brzmień słychać różnicę, a może szczególnie wtedy, związaną z wprowadzanymi przez różne materiały własnymi podbarwieniami.
Dali w porównaniu z Monitor Audio są nawet przymatowione, zdystansowane. Monitor Audio Silver 200 połyskują na wezwanie każdego dźwięku, chociaż wysokie tony nie są wyeksponowane wyższym poziomem - trzymają się bliżej, wyciągając na wierzch najdrobniejsze elementy, a więc... czyniąc je trochę większymi. Detal jest detalem, ale jeżeli wprowadzać gradację, to ulotny mikrodetal też staje się wyraźniejszym, jednoznacznym detalem, konkretną informacją, a nie "powiewem" i "oddechem", jak z Opticonów 5.
Środek pasma z Silver 200 też jest jaśniejszy, dobitniejszy, na pierwszym planie, a przecież oceniając całe pasmo trzeba stwierdzić, że Silver 200 są zestrojone "na równo", wszystko jest w najlepszym porządku. Można by spróbować takiego stwierdzenia, że w brzmieniu Silver 200 wszystkiego jest dużo, a w brzmieniu Opticonów 5 - wszystkiego akurat.
Monitor Audio Silver 200 są więc żywsze, bardziej dźwięczne, soczyste i plastyczne; to przecież atuty, które zwrócą uwagę i będą długo procentować. Wyrafinowanie najwyższych tonów z Opticonów 5 jest czymś bardziej subtelnym, a więc mniej oczywistym.
Bas Silver 200 jest płynniejszy, mniej konturowy, może jednak poprowadzić muzykę na wyższe poziomy głośności. Specjalnym atutem tych kolumn jest wyborna stereofonia - szeroka i stabilna, z żadnych innych kolumn wydarzenia na skrajach nie miały tak wyraźnych pozycji; wraz z bliskim pierwszym planem mamy do czynienia z prezentacją prawidłową i efektowną.
Czytaj również: Jakie jest optymalne wytłumienie pomieszczenia odsłuchowego?
Tunel z komory dolnego głośnika (niskotonowego) ma większą średnicę niż tunel głośnika górnego (nisko-średniotonowego).
Bas-refleksy dwa
Zastosowanie w jednej konstrukcji dwóch głośników przetwarzających niskie częstotliwości jest dla wielu konstruktorów pokusą, aby zróżnicować ich zestrojenie. Można próbować łączyć obudowę zamkniętą z bas- -refleksem, można różnie stroić same bas-refleksy, można stosować jeszcze bardziej egzotyczne kombinacje. Zaletą ma być łączenie różnych charakterów, wyrównywanie nierównomierności specyficznych dla określonego strojenia, uśrednianie rezonansów itp. itd.
Należy jednak pamiętać, że każde strojenie i każda charakterystyka przenoszenia wiąże się z określoną charakterystyką fazową, a faza silnie zmienia się w funkcji częstotliwości, zwłaszcza w zakresie częstotliwości rezonansowej systemu bas-refleks.
Samo w sobie nie jest to specjalnie szkodliwe, jednak połączenie różnych charakterystyk fazowych (różnie dostrojonych systemów bas-refleks, albo systemu bas-refleks z systemem zamkniętym) może powodować zapadłości na (amplitudowej) charakterystyce przenoszenia (ciśnienia od obydwu sekcji mogą się w pewnych zakresach znosić, zamiast sumować).
Dlatego już choćby z tego powodu należy postępować ostrożnie z tego typu różnicowaniem, najlepiej pod kontrolą systemu pomiarowego, albo co najmniej symulacji uwzględniających fazę. Sytuacja jest trudniejsza, gdy w obydwu sekcjach pracują głośniki o wyraźnie różnych parametrach (T-S), które z tego punktu widzenia, do uzyskania prawidłowych charakterystyk indywidualnych, wymagają różnych strojeń; to również skłania często do zastosowania jednego głośnika w komorze zamkniętej, a drugiego - w bas-refleksie.
To tylko pozornie proste. Są też konstruktorzy, którzy nie popierają żadnego (nawet najostrożniejszego) różnicowania, zwracając uwagę, że nawet niewielkie przesunięcia fazy między sekcjami, nawet nie wywołując osłabień na charakterystyce przenoszenia, pogarszają słyszalną zwartość i dynamikę basu.
Podchodząc do tego pryncypialnie, unikają nawet dzielenia obudowy na dwie jednakowo dostrojone komory (mimo iż takie rozwiązanie może np. zredukować rezonanse fal stojących), jako że i wtedy mogą pojawić się jakieś różnice, a najlepszą dynamikę ma gwarantować jeden, wspólny dla dowolnej liczby głośników, system bas-refleks.
Zabawa z bas-refleksami w Silver 200 ma jeszcze jedną odsłonę, teoretycznie tym bardziej komplikującą analizę działania układu i ocenę jego poprawności, ale mającą praktycznie zalety. Każdą z sekcji możemy zamienić w system zamknięty (albo wybraną, albo obydwie na raz) za pomocą najprostszego zabiegu włożenia do tunelu gąbki (są na wyposażeniu, stąd sugestia, że rozwiązanie jest dopuszczalne, chociaż możemy w ten sposób potraktować każdy bas-refleks).
Znowu, teoretycznie, taka obudowa nie jest dokładnie (szczelnie) zamknięta, ale jej charakterystyki na tyle przypominają obudowę zamkniętą, że można sobie pozwolić na taki skrót. Ponadto można mieć wątpliwości, czy objętość ustalona dla dobrego zestrojenia bas-refleksu jest właściwa dla najlepszego działania obudowy zamkniętej (i czy w ogóle głośnik pracujący w bas-refleksie nadaje się do pracy w obudowie zamkniętej).
Im dalej w las, tym więcej drzew - tutaj trzeba by się już wgryźć w szczegółową analizę różnych sytuacji parametrycznych, a wtedy byśmy zobaczyli, że niektóre z nich są poprawne, a niektóre - teoretycznie - nie... A mimo to są przez konstruktorów szykowane świadomie, choćby po to, aby użytkownik miał wybór między różnymi brzmieniami. Jakość basu zależy i od dobrego strojenia, i od parametrów (jakości) głośnika.
Nieprawidłowe strojenie dobrego głośnika zaprzepaści szansę na dobry bas, ale problemem współczesnych konstrukcji, zwłaszcza niskobudżetowych, nie jest złe strojenie - ostatecznie poważne firmy mają dobrych konstruktorów - lecz walka o możliwie dobre rezultaty z użyciem słabych (bo tanich) głośników; wysokiej klasy głośnik do bas-refleksu wymaga mocnego, dużego układu magnetycznego.
Andrzej Kisiel