Tak małe kolumny nie są czymś absolutnie unikalnym, jednak rzadkim, a jednocześnie wpisują się w styl Acoustic Energy. Większość konstrukcji wolnostojących tej firmy ma niepozorne gabaryty (chociaż relatywnie "słuszną" masę), a wszystkie są szczupłe.
Acoustic Energy AE109 - (o)budowa
Acoustic Energy to brytyjski specjalista od operowania niewielkimi przetwornikami, więc w ślad za ograniczeniem średnicy nisko-średniotonowych, a nawet niskotonowych do 14 cm, kolumny są wąskie, a zastosowanie dwóch 14-tek nie wymaga też dużej objętości, więc i pozostałe wymiary obudowy mogą być niewielkie.
Kiedy jednak będziemy wyjmować Acoustic Energy AE109 z kartonu, a potem ustawiać je w salonie, ani się nie przeciążymy, ani nie poczujemy się zawiedzeni, że kupiliśmy byle co - 17,5 kg przy tak skromnej posturze to spora masa, wynikająca jednak nie tylko z solidności samej obudowy i innych komponentów, ale też z jej dociążenia.
Firmowym zwyczajem w dolnej części obudowy wydzielono bowiem komorę, która jest wypełniona balastem (najprawdopodobniej piaskiem, wsypywanym przez otwór w tylnej ściance, oczywiście zaślepiony). A co do przenoszenia, to jest ono wyjątkowo łatwe dzięki formie bas-refleksu, który może też służyć za uchwyt.
Obudowa Acoustic Energy AE109 jest także elegancka - w nowoczesnym, minimalistycznym wydaniu, z dodatkiem subtelnych smaczków, polegających przede wszystkim na zaokrągleniu niektórych krawędzi - górnych przy ściankach bocznych i dolnych przy ściankach przedniej i tylnej.
Poza tym uniknięto pokazywania "technologicznych" dylatacji, wszystkie powierzchnie doprowadzono gładko do krawędzi i nawet wraz z okleiną tylko imitującą drewno orzechowe (nie ma naturalnych fornirów w żadnej dużej kolumnie z tego zakresu cenowego) Acoustic Energy AE109 prezentują się wyjątkowo powabnie. Delikatności dodaje im też... brak cokołu.
Czytaj również: Czy obudowa kolumny jest potrzebna po to, aby działać jako pudło rezonansowe?
Wspomniane zaokrąglenia na dole tworzą delikatny cień, który dodatkowo optycznie "unosi" kolumnę do góry. W dno wkręcamy kolce, a ponieważ ich rozstawienie jest w tej sytuacji niewielkie, można by się obawiać o stabilność. Pomaga jej jednak wyraźnie obniżenie środka ciężkości, powodowane przez wspomniany balast w dolnej komorze. Pełni on zatem dwie funkcje, bowiem tłumi również wibracje ścianek obudowy (ale nie fale stojące wewnątrz).
Wydzielenie komory na balast oznacza, że efektywna objętość, w jakiej pracują głośniki, jest jeszcze mniejsza, niż wskazują na to wymiary zewnętrzne, ale może być wciąż wystarczająca dla dwóch 14-tek.
Większe AE120, w których pracują już trzy 15-tki, choć mogą zagrać jeszcze głośniej, to nie zwiększając objętości przypadającej na każdą z 15-tek, nie przesuwają dolnej częstotliwości granicznej, co zresztą przyznaje sam producent, deklarując dla obydwu konstrukcji wolnostojących 40 Hz.
Acoustic Energy AE109 - bas-refleks
Jak wszystkie AE, również Acoustic Energy AE109 to układ bas-refleks, z dość nietypowo (ale firmowo) uformowanym i zlokalizowanym wylotem. To szczelina o wymiarach 2,5 x 13 cm, z tunelem o długości 12 cm.
Czytaj również: Czy kolumny trójdrożne są lepsze od dwudrożnych?
Powierzchnia wylotu (odpowiadająca okrągłemu otworowi o średnicy 7 cm) i długość tunelu nie zaskakują w kontekście pary 14-tek i objętości obudowy, to jeszcze nie wywołuje żadnych szczególnych właściwości, które w tym przypadku bardziej wiążą się z umieszczeniem otworu na samym skraju obudowy, co przy okazji AE omawialiśmy już wcześniej.
Z tego miejsca będą silnie transmitowane fale stojące wzbudzające się w obudowie. Zjawisko to zaobserwujemy w pomiarach Laboratorium. Dlaczego AE obstaje przy tym kontrowersyjnym rozwiązaniu? - nie jest wyjaśnione przytoczeniem żadnych jego zalet.
Maskownica jest cienka, a mimo to starannie wyprofilowana (od wewnątrz), aby w jak najmniejszym stopniu odbijała fale. Mocowana na magnesy pozwoliła zachować "czystą" powierzchnię frontu.
Czytaj również: Czy kolumny trzeba ustawiać na kolcach?
Acoustic Energy AE109 - głośniki
Mocowanie głośników Acoustic Energy AE109 jest zasłonięte pierścieniami, częściowo srebrzyście błyszczącymi - to dzisiaj często spotykany, ale gustowny dodatek, całość prezentuje się naprawdę bardzo schludnie. Poza wersją orzechową, dostępna jest też czarna.
Przy całkowitej wysokości konstrukcji 80 cm głośnik wysokotonowy znajduje się niżej niż zwykle, ale nie problematycznie nisko (na poziomie 75 cm), więc w odległości kilku metrów będziemy znajdować się już pod niewielkim kątem względem jego osi głównej.
Układ elektroakustyczny jest taki, na jaki wygląda - dwuipółdrożny, bez żadnych niespodzianek, z jedną uwagą na ten temat, interesującą bardziej konstruktorów niż użytkowników: że głośnik umownie określany jako niskotonowy (znajdujący się niżej) jest filtrowany tylko odrobinę niżej od nisko-średniotonowego, w związku z tym obydwa współpracują efektywnie w dużej części zakresu średnich częstotliwości, zarówno ze względu na charakterystyki amplitudowe, jak i niewielkie przesunięcie fazowe, którym służy też niewielka odległość między ich centrami akustycznymi.
Czytaj również: Czy maskownica kolumny skutecznie obliża jakość dźwięku?
Głośnik wysokotonowy to 25-mm kopułka tekstylna z płytkim "tubowym" wyprofilowaniem frontu, który ma średnicę tylko 7,5 cm (prawdopodobnie magnes jest neodymowy). Wymieniana już średnica głośników niskotonowych (14 cm) odnosi się do całkowitej średnicy kosza (a nawet przykrywającego go pierścienia dekoracyjnego), natomiast średnica samej membrany ma 9 cm.
W informacjach firmowych podano 11 cm, co - brytyjskim zwyczajem - dotyczy średnicy membrany z zawieszeniem. Membrany nisko-średniotonowych zostały wykonane z powlekanej celulozy, "spięte" w centrum charakterystycznymi dla AE stożkowymi nakładkami przeciwpyłowymi.
Zawieszenie jest jednak gumowe ("jednak", bowiem w AE bardzo często było piankowe). Tradycyjny dla AE zestaw metalowych (aluminiowych) membran i piankowych zawieszeń jest stosowany obecnie tylko w "środkowej" serii 300, z kolei w najdroższej serii 500 wprowadzono membrany z usztywnionej plecionki węglowej (również w kopułce wysokotonowej!).
AE nie forsuje więc unifikacji materiałów membran dla celów brzmieniowo-marketingowych, jak wielu innych producentów dowodzących bezwzględnej przewagi wybranej przez siebie "technologii", podchodzi do tego tematu dość elastycznie, dopasowując rozwiązanie do budżetu.
Czytaj również: Czy obudowa z membraną bierną to obudowa zamknięta?
Acoustic Energy AE109 - odsłuch
Testowaliśmy już podobnej wielkości, ale droższe modele AE - Acoustic Energy 309 i Acoustic Energy AE509. Nie możemy więc oczekiwać, że AE109 osiągną ten sam poziom, jednak będę całkowicie usatysfakcjonowany, jeżeli zostanie utrzymany podobny charakter, pewna konkretna cecha, co teoretycznie jest możliwe nawet przy znacznie niższym budżecie.
Chodzi mi mianowicie o zrównoważenie całego pasma. Acoustic Energy AE109 spełniają ten warunek więcej niż połowicznie, zatem zaliczam im sukces, bas nie ma takiej dynamiki i definicji jak z AE509, nie jest też przykładem nasycenia i rozciągnięcia - gra twardo, jednocześnie z dawką podbarwień i "przeciągnięć" w górnym podzakresie, ale w takim natężeniu można się z tym oswoić.
Mocne uderzenie, nawet "kopnięcie" potrzebne jest dynamice, która korzysta też na dobrej przejrzystości średnich tonów - lekko cofniętych, mniej plastycznych, chłodnych, ale czytelnych i różnicujących.
Czytaj również: Co to jest główna oś odsłuchu?
Gitary potrafią szarpać, werbel strzelić, odbieramy dużo energii, trochę nerwowości, nie jest to dźwięk relaksujący i kojący, nie oskarżyłbym go o napastliwość - pierwszy plan jest w dystansie, wysokie tony dobrze ułożone, zintegrowane ze średnicą, trochę poszczypujące, ale żadne z niedociągnięć tego dźwięku nie staje się męczącym problemem.
To brzmienie ma swój charakter, nawet dość ambitny, dobitny, trochę zaczepny, ale nie jest on tak zdeterminowany, aby wykluczyć możliwość tonizowania odpowiednim w tym kierunku wzmacniaczem zaokrąglającym "kanty", docieplającym i łagodzącym.
To jednak wcale nie jedyna możliwa rekomendacja: kto lubi dźwięk bardziej rysowany, kreskami jednocześnie grubymi i cienkimi, niż malowany, zwłaszcza pastelami, lubi odczuwać siłę i zdecydowanie, zamiast karmić się "ciepłą kluchą", nie musi się specjalne wysilać z dobieraniem systemu - Acoustic Energy AE109 chętnie przejmą dowodzenie, poprowadzą muzykę szybko i z przytupem.