Obchodzimy właśnie 40. rocznicę powstania legendarnego wydawnictwa amerykańskiego CTI, którego założycielem był Creed Taylor, jeden z najwybitniejszych producentów w historii jazzu. Jego firmie udało się utrzymać niezależność przez niemal całą dekadę lat 70.; obecnie pełny katalog przejęło Sony Music i co jakiś czas wydaje którąś ze zbioru ponad 100 pozycji.
Miejmy nadzieję, że zostanie wreszcie wznowiona reszta tytułów w wersji kompaktowej, a jeszcze lepiej winylowej, bo wtedy będzie można dodatkowo delektować się ich wspaniałą szatą graficzną. Zamieszczona obok obwoluta przeglądowego wydawnictwa (o wymiarach płyty analogowej) oddaje w zminiaturyzowanej formie całą niecodzienność charakteru graficznego okładek wytwórni CTI. Będąc w tamtym czasie w sklepie z płytami nie sposób było nie zwrócić uwagi na lakierowane okładki, najczęściej podwójne, z niebanalnymi fotosami tryskającymi wulkaniczną czerwienią, soczystą zielenią czy żywym brązem.
Na tle jazzowych wydawnictw lat 70. albumy z logo CTI wyróżniały się stylem proponowanej muzyki. Zamierzeniem Taylora było popularyzowanie jazzu, choć nie za wszelką cenę. Jego przystępne produkcje plasowały się blisko głównego nurtu, lecz dalekie były od współczesnego smooth jazzu. Nagrania z odpowiednio wyważonymi proporcjami instrumentów akustycznych i elektrycznych realizował zespół starannie dobieranych wykonawców, a rolę doradcy artystycznego pełnił wielki kontrabasista Ron Carter, który wziął udział w niemal połowie wszystkich sesji nagraniowych, a sam sygnował pięć tytułów autorskich.
W nagraniu galerii pięknych albumów dla CTI brały udział takie osobistości jak: trębacz i wokalista Chet Baker, gitarzysta George Benson, gitarzysta Kenny Burrell, saksofonista altowy Paul Desmond, saksofonista sopranowy Joe Farrell, trębacz Art Farmer, gitarzysta Jim Hall, trębacz Freddie Hubbard, wibrafonista Milt Jackson, flecista Hubert Laws, perkusjonalista Airto Moreira, saksofonista tenorowy Stanley Turrentine i multisaksofonista Grover Washington.
Częstymi gośćmi sesji nagraniowych byli tak popularni muzycy jak: Stanley Clarke, Billy Cobham, Jack DeJohnette, Herbie Hancock, czy Joe Henderson, choć nie wydali oni w CTI żadnej płyty autorskiej. Nowatorskie aranżacje, niekiedy w znacznie rozbudowanych składach instrumentalnych, były dziełem tak znakomitych fachowców jak: Eumir Deodato, Bob James, Claus Ogerman, Don Sebesky, czy Lalo Schifrin.
Na czterech kompaktach czekają nas zatem wyselekcjonowane nagrania (niekiedy po raz pierwszy na CD) większości wyżej wymienionych wykonawców. Wybrane utwory zostały pogrupowane tematycznie, bo mimo że brzmienie CTI było (niezależnie od artysty) łatwo rozpoznawane przez fanów, to w repertuarze rysowały się pewne tendencje stylistyczne.
Pierwszy krążek "Straight Up" zawiera jazz najbardziej zbliżony do głównego nurtu, a rarytasami są dwa wykonania "So What" (Milesa Davisa) - raz przez formację Cartera, raz Bensona. Drugi kompakt zatytułowany "Deep Grooves" zawiera utwory, które zdobyły olbrzymią popularność jako przeboje: "What a Difference a Day Makes" (Ester Phillips) czy nagrodzony Grammy "Also Sprach Zaratustra" (Deodato). Tytułu trzeciego dysku "The Brazilian Connection" nie trzeba tłumaczyć, bo z CTI byli związani Astrud Gilberto, Deodato, Antonio C. Jobim i Moreira. Wreszcie czwarta płytka "Cool and Classic" zawiera interpretacje słynnych tematów z obszaru muzyki jazzowej i klasycznej; wśród nich magiczny "All Blues" (Milesa Davisa) z cudownym solo Hendersona, z niewydanego jeszcze w wersji kompaktowej albumu o tym samym tytule. Przy przygotowywaniu niniejszych materiałów sięgnięto po taśmowe oryginały powstałe w słynnym studio Rudy’ego Van Geldera, aby w wersji kompaktowej olśniły nas ciepłem superbrzmienia. Wyjątkowo cenna pozycja wydawnicza.
Cezary Gumiński
MASTERWORKS / SONY