Bydle wcale nie takie duże, ale jakie ciężkie! Więcej będzie z tego powodu satysfakcji niż zmartwień, bo subwooferów nie przestawia się na co dzień.
Dla wygody ważne są przede wszystkim małe wymiary, a duża masa wskazuje na wyjątkową solidność konstrukcji. Żeby oprzeć to wrażenie na faktach - ESA Profondo waży 28 kg, znacznie więcej niż wszyscy konkurenci w tym teście.
Skrzynka oklejona jest naturalnym fornirem. Nietypowa jest też architektura - głośnika nie ma ani z przodu, ani na dolnej ściance, lecz na bocznej, dzięki temu można było zaprojektować od frontu relatywnie wąską, smukłą obudowę (szerokość 24 cm, wysokość 48 cm, głębokość 36 cm), którą jednak odpowiednio stabilizuje kwadratowy cokół o boku 30 cm.
Na pierwszy rzut oka możemy nawet sądzić, że 10-calowe woofery zainstalowano po obydwu stronach (dokładnie potrzebne są do tego dwa rzuty, bo nie sposób zobaczyć obydwu boków jednocześnie…).
Faktycznie, jeden z dwóch wyglądających identycznie głośników jest "tylko" membraną bierną. To nie żadne oszustwo, lecz zaawansowane rozwiązanie, znane od dawna, choć stosowane nie najczęściej - przede wszystkim ze względu na koszty.
Podstawowe parametry układu z membraną bierną nie będą się bowiem znacznie różnić od parametrów układu bas-refleks (z którego membrana bierna się wywodzi), a membrana kosztuje jednak znacznie więcej niż tunel bas-refleksu; poza tym dla membrany biernej trzeba znaleźć miejsce, ale jak się znajdzie odpowiednie, to urządzenie może wyglądać ambitnie i wyjątkowo, inspirując słabo zorientowanych zastosowaniem większej liczby "głośników".
Częstotliwość rezonansowa
Z akustycznego punktu widzenia miejsce dla membrany biernej powinno znaleźć się w takiej konstrukcji, w której pojawia się trudność z wykonaniem odpowiednio nisko dostrojonego bas-refleksu - oczywiście podstawowym założeniem jest uruchomienie układu rezonansowego typu bas-refleks, a nie typu zamkniętego.
Na pierwszym etapie projektowania obudowy bas-refleks dla danego głośnika, na podstawie jego parametrów ustalana jest objętość i częstotliwość rezonansowa obudowy.
Na częstotliwość rezonansową wpływa z kolei objętość obudowy i wymiary tunelu - powierzchnia i długość. Jednocześnie powierzchnia tunelu nie powinna być zbyt mała w stosunku do powierzchni membrany, zwłaszcza zdolnej do pracy z dużymi amplitudami.
I czasami okazuje się, że równoczesne spełnienie wszystkich warunków jest zbyt trudne, o ile nie możemy zainstalować tunelu o długości np. jednego metra… Właśnie wtedy z pomocą przychodzi membrana bierna, która ma bardzo dużą masę drgającą, dzięki czemu stroi się bardzo nisko nawet przy dużej powierzchni i małej objętości.
Sprawę wyjaśniłem na skróty, bo to nie kurs konstruowania obudów, proszę więc nie czepiać się niedociągnięć w precyzji formułowanych zdań ani tym bardziej braku odpowiedzi na wiele możliwych pytań, jakie można by tu było stawiać.
Podsumowując: membrana bierna to taki otwór bas-refleks, w którym zamiast powietrza, porusza się właśnie membrana; taki układ jest dla konstruktora atrakcyjny zwłaszcza wtedy, gdy za pomocą typowego otworu z tunelem nie może osiągnąć zakładanej częstotliwości rezonansowej układu; w praktyce dotyczy to najczęściej sytuacji, w której jest mała obudowa, a głośnik oferuje bardzo duże wychylenie objętościowe.
Głośnik ESA Profondo to znany z wielu dobrych subwooferów (Sonus Faber, Piega, Audio-Physic) Peerless XLS - z potężnym magnesiorem (podwójny pierścień i średnica 15 cm) i układem drgającym, zdolnym do bardzo dużych wychyleń liniowych i maksymalnych, na co wskazuje też mięsiste górne zawieszenie. Membrana jest grubą i sztywną pulpą celulozową z domieszką włókien syntetycznych, kosz - solidnym, aerodynamicznie wyprofilowanym odlewem z metali lekkich.
ESA Profondo zawdzięcza swoją masę zarówno ciężkiemu głośnikowi, jak i samej skrzyni, złożonej z płyt o grubości 3 cm, wzmocnionej wewnątrz wieńcem o takiej grubości i ściankami tworzącymi odizolowaną komorę dla wzmacniacza.
Wzmacniacz to DS2.0 holenderskiej firmy Hypex, specjalizującej się w amplifikacji w klasie D, według firmowych patentów noszącej nazwę UcD. Oferuje on moc 175 W i atrakcyjny zestaw regulacji, pozwalający z dużą swobodą kształtować charakterystykę przetwarzania w zakresie najniższych częstotliwości.
Regulacja fazy
Standardowa regulacja górnej częstotliwości granicznej rozciąga się (według danych producenta) w zakresie 30 - 120 Hz, ale dochodzą do tego dwa kolejne pokrętła, wprowadzające equalizację - pierwszym z nich ustalamy częstotliwość, przy jakiej chcemy wywołać podbicie (w zakresie 20 - 50 Hz), drugim - samą wartość tego podbicia (0 - 6 dB).
Wszystkie te regulacje można wyłączyć, a niezależnie od nich, zawsze działa bardzo nisko ustawiony filtr subsoniczny (poniżej 12 Hz, 4. rzędu), zabezpieczający przed sygnałami nie przynoszącymi już słuchaczowi żadnej radości, a samemu głośnikowi dużo zmartwień.
Regulacja fazy jest płynna, chociaż pokrętłu towarzyszy też przełącznik zakresu, w którym działamy (0c180° lub 180-360°), pozwalający tym samym na skokową zmianę fazy o 180°. Jest też oczywiście regulacja poziomu wysterowania, w związku z czym na tylnym panelu widzimy w sumie pięć potencjometrów.
W ESA Profondo mamy tylko wejścia, ale zarówno liniowe, jak i głośnikowe. Przy tej okazji wyjaśnijmy, że korzystanie z wejść głośnikowych nie oznacza czerpania mocy z podłączonego w ten sposób zewnętrznego wzmacniacza lub amplitunera, gdyż wejścia te mają wysoką impedancję, nie pozwalając w ten sposób na transmisję mocy nawet kablem głośnikowym, wykorzystując jedynie jej minimalną część do sterowania wzmacniaczem subwoofera.