Testowany Cyrus 6a jest więc najtańszym wzmacniaczem Cyrusa, w wersji standardowej nie ma na pokładzie przetworników, ale można dokupić moduł C/A 24 bity/192 kHz – wszystko jest już przygotowane (włącznie ze sterowaniem), wystarczy tylko przygotować ok. 1800 zł.
Podłużna, wąska obudowa została wykonana głównie z odlewu magnezowego, uzupełnionego plastikowymi dodatkami (w tym plastikową dolną ścianką).
Cyrus już wiele lat temu wprowadził wyświetlacze; zielonkawa, prosta matryca nie jest dzisiaj niczym nadzwyczajnym, ale nadal prezentuje się ciekawie. Oprócz niej z przodu znajduje się pokrętło wzmocnienia (regulacja jest elektroniczna, wskazania pojawiają się na wyświetlaczu), a do zmiany wejść służą dwa przyciski pracujące w trybie sekwencyjnym.
Można też uruchomić wyjście słuchawkowe (o nim za chwilę), przejść do menu ustawień czy obsługi zdalnej strefy – funkcje multiroomowe są standardem w amplitunerach AV, ale we wzmacniaczach stereo należą do rzadkości.
Wszystko to dzięki zaawansowanemu sterowaniu, które gwarantuje także indywidualne definiowanie nazw wejść czy regulację czułości dla każdego z nich.
Spoglądając na górną ściankę, widzimy zwężenie w tylnej części, w której znajdują się radiatory – z tyłu zainstalowano końcówki mocy.
Czytaj również: Jakie są i czym się charakteryzują klasy pracy wzmacniacza?
Cyrus 6a - przyłącza
Tylny panel jest szczelnie zabudowany różnorodnymi gniazdami. Cyrus oferuje aż sześć wejść liniowych. Wszystkie są takie same, bez wejścia phono - i bez możliwości jego zainstalowania, co może bardzo dziwić, bo przecież firma ta lubuje się w dodatkowych modułach, a nie przewidziała takiej opcji. Przejrzałem całą ofertę Cyrusa, ale nie znalazłem w niej również zewnętrznego preampu phono.
Jest za to wspomniane wyjście do zdalnej strefy i aż dwa wyjścia liniowe z sekcji przedwzmacniacza. Możemy więc podłączyć kolejne wzmacniacze w trybie bi-amping lub nawet tri-amping.
Natrafiłem również na ślad (miejsce zostało zaślepione) wejścia dla zewnętrznego, dodatkowego zasilacza PSX-R, ale ten dedykowany jest jednak dopiero droższej integrze 8a... w którą możemy również przeobrazić Cyrusa 6a.
Czytaj również: Czy wejścia XLR oznaczają, że urządzenie jest zbalansowane?
Mała powierzchnia tylnej ścianki jest z natury rzeczy ściśle zapełniona gniazdami, a może być ich jeszcze więcej – po rozszerzeniu wzmacniacza o moduł DAC.
Wyjścia głośnikowe znajdują się w narożnikach; Cyrus od lat stosuje nietypowe gniazda BFA, które można ulokować ciasno, bez ryzyka zwarcia (w zestawie akcesoriów znajdziemy specjalne końcówki).
Na samym dole widać jeszcze szereg zaślepek na gniazda cyfrowe – te miejsca są wykorzystywane po instalacji wewnętrznego modułu DAC. Jest także wyjście słuchawkowe 3,5 mm.
Cyrus 6a - układ elektroniczny
Do elektroniki wzmacniacza można zajrzeć demontując dolną płytę. W przedniej części obudowy zainstalowano transformator toroidalny otoczony finezyjnie wyciętą płytką drukowaną, na której zainstalowano (montaż SMD) większość obwodów. Wejścia prowadzą od razu do scalonych przełączników.
Czytaj również: Co to jest współczynnik tłumienia wzmacniacza?
Wymagane obecnością systemu strefowego kombinacje wymusiły zastosowanie aż dwóch układów. Scalony moduł odpowiada także za regulację głośności. Zgrubienia obudowy, zakończone piórami radiatorów, utworzyły bazę montażową dla układów mocy.
Cyrus stosuje w każdym kanale dwa tranzystory wyjściowe Sankena. Chociaż ich potencjał jest znaczny, to Cyrus 6a ma raczej skromną moc; producent deklaruje 2 x 50 W przy 4 omach i 2 x 40 W przy 8 omach.
Odsłuch
Nowościami konstrukcyjnymi w nowej wersji "a" mają być zmienione stopnie wyjściowe oraz zasilacz. Zarówno detale, jak i skala ingerencji nie są jednak znane, więc trudno spekulować, w jakiej mierze wpływają one na brzmienie wzmacniacza. Dźwięk 6-tki jest spójny i rozważny.
Moc wzmacniacza - umiarkowana i można sobie wyobrażać, że dlatego jest ona przez wzmacniacz szanowana. Cyrus 6a nie szarżuje, nie udaje mocarza, aby za chwilę nie okazało się, że już mu zabrakło tchu... za to ostatecznie potrafi dojść całkiem daleko i sięgnąć wysoko, chociaż w pierwszym wrażeniu i przy umiarkowanych poziomach głośności nie będzie imponował ani potężnym basem, ani wyrazistością zakresu średnio-wysokotonowego.
Czytaj również: Dlaczego nie można podłączyć kolumn 4-omowych do wzmacniaczy 8-omowych?
W tym brzmieniu trzeba się trochę rozsmakować, ale nie musi to trwać długo. Zresztą niektórzy słuchacze mogą od razu rozpoznać, że to jest właśnie to, czego szukali.
To brzmienie ma w sobie dużo charyzmy, a także ciekawej rezerwy dynamicznej – w nagraniach, w których się spodziewałem, że Cyrus skapituluje, skoro gra tak ostrożnie i pozornie bez wielkiego zapału, okazywało się, że odpowiada on na takie wyzwania wciąż spokojnie, ale bez wycofania.
Mocne basowe uderzenia nie zatykają go, a rytm prowadzi bardzo ładnie – oczywiście nie młóci, nie uderza twardo, ale i nie rozmywa dźwięków.
Czytaj również: Czy przy stosowaniu bi-wiringu konieczne są podwójne wyjścia głośnikowe we wzmacniaczu?
Odróżnić "stopę" perkusji od basówki jest nawet łatwiej niż z niektórych wzmacniaczy podających ten zakres bardziej siłowo lub pompatycznie. Cyrus znajduje na basie więcej muzyki, a mniej potęgi. Dzięki temu dźwięk nie grzęźnie nawet w mocno ubasowionych nagraniach.
Cyrus 6a omija pułapki albo przysposabia dźwięki tak, aby dać sobie z nimi radę. Bierze to na sposób i chociaż w tym sposobie jest redukcja i skrócenie, to krępe, zwarte dźwięki przypominają czasami to, co słyszymy ze znacznie mocniejszych wzmacniaczy.
Góra pasma jest zaokrąglona, tego nie da się nie zauważyć, ale i to da się polubić, zwłaszcza, że ma wpływ na zrównoważony i homogeniczny charakter całości. Wszystko tu do siebie pasuje.
Rozbudowa
Cyrus uwielbia apgrejdować swoje systemy, o czym świadczą nie tylko wyjścia strefowe czy niskopoziomowe wyjścia dla kolejnych, zewnętrznych końcówek mocy.
Jeśli tylko charakter brzmienia 6a przypadnie nam do gustu, ale jego potencjał przestanie być wystarczający, możemy zamienić swój wzmacniacz w droższy model 8a.
Cała operacja wiąże się z modyfikacją elektroniki (przeprowadza się ją serwisie), ale dzięki unifikacji niektórych elementów konstrukcyjnych jest to wykonalne i polecane rozwiązanie.
Model 8a skorzysta także z płytki przetwornika cyfrowo-analogowego 6a (jeśli ją mamy), a być może również zaostrzy apetyt na dalsze apgrejdy?
8a współpracuje bowiem z doskonalszym modułem konwerterów DAC, a ponadto z zewnętrznymi zasilaczami PSX-R.
Radosław Łabanowski