NAD nie jest na tym polu nowicjuszem, ma na swoim koncie wiele modeli, chociaż dużą ich część produkowała Rega. W przypadku C558 widać już inne związki – współpracę z Pro-Jectem. C558 nie jest jednak odpowiednikiem żadnego gramofonu sprzedawanego pod marką Pro-Ject. NAD ustalił własną specyfikację, tyle że widać kilka znanych rozwiązań i komponentów.
NAD C5568 - konstrukcja i prędkość obrotowa
Podstawa ma grubość 3 cm i szerokość 43,5 cm. Czarna, matowa powierzchnia nie wygląda ekscytująco, ale jest praktyczna. Część elektroniki obudowano (od spodu) dodatkowymi metalowymi puszkami.
Cztery regulowane nóżki są doposażone w absorbery. Wszystkie elementy napędu paskowego ukryto pod szklanym talerzem (do którego dopasowano filcową matę).
Silnik jest przymocowany do głównej plinty, ale wkręcony w dodatkową obudowę, prawdopodobnie elementy pośrednie mają redukować przenikanie drgań do łożyska i ramienia.
Na osi silnika widać charakterystyczną rolkę z dwoma prowadnicami, na jedną z nich należy założyć płaski pasek, zgodnie z pożądaną prędkość obrotową - 33,3 albo 45 obr./min.
Nie ma tutaj wygodnej elektroniki, którą posługują się konkurenci. Ponadto za każdym razem trzeba zdejmować matę oraz talerz i przekładać pasek. Nie jest to wygodne, ale płyty nagrane z prędkością inną niż 33,3 obr./min należą do zdecydowanej mniejszości.
Czytaj również: Co to jest moment obrotowy gramofonu?
Moment obrotowy jest przekazywany z silnika na niewielki plastikowy subtalerz, który "podnosi" do góry główny talerz wydający się lewitować nad plintą.
Włącznik zasilania, a jednocześnie obrotów, został umieszczony pod plintą, tuż przy lewym przednim narożniku. Kto miał wcześniej styczność z gramofonami Pro-Jecta, od razu się w tym odnajdzie.NAD C558 - podłączenie
NAD C558 podłączamy korzystając z małego, ściennego zasilacza, ale układ elektryczny jest tutaj znacznie bardziej skomplikowany, niż by się wydawało.
Ścienna "kostka" to zaledwie typowy konwerter napięcia zmiennego na stałe (obniżający przy okazji napięcie z 230V do 15 V), ale tam, gdzie w wielu gramofonach rola zasilania się już kończy, w C558 jesteśmy dopiero w połowie drogi.
Czytaj również: Jakie wyróżniamy kształty ramion gramofonowych?
Plintę wykonano z płyty MDF i polakierowano na czarny mat; nie jest luksusowa, ale praktyczna - odporna na zabrudzenie.
Dodatkowa, niewielka skrzyneczka (podczepiona już pod plintę gramofonu) dokonuje ponownej konwersji na napięcie zmienne i w taki sposób jest zasilany sam silnik. Tego typu kombinacja zapewnia najdokładniejsze i najbardziej stabilne parametry zasilania, niezależne od samej sieci, a to z kolei ma się przekładać na stabilne i dokładne obroty. Nie ma więc potrzeby stosowania dodatkowych czujników, kontrolerów i systemów sprzężenia zwrotnego.
NAD C558 - ramię
NAD wybrał ramię, którego konstrukcja jest zbliżona do rozwiązań z serii RPM (Pro-Jecta). To prosta rurka o efektywnej długości 8,5 cala. Kątowa główka jest zintegrowana z rurką, którą (z drugiej strony) osadzono w tulejce będącej częścią zawieszenia.
Śruba blokująca te dwa elementy zapewnia regulację azymutu. Z kolei pionowa kolumna jest zablokowana w dolnej podstawie za pomocą dwóch kolejnych śrub, a ich poluzowanie daje możliwość regulacji kąta VTA.
Czytaj również: Jakie rodzaje napędów występują w gramofonach?
Ramię to prosta konstrukcja o długości 8,5 cala, główka jest zintegrowana z rurką i wyposażona w standardowe półcalowe mocowanie wkładki.
W tej klasie gramofonów nie jest to oczywista sprawa - ani Denon DP-450USB, ani Elac Miracord 50 nie mogą się taką regulacją pochwalić (do pewnego stopnia można tam kombinować zmieniając główki oraz matę).
Niekonwencjonalnie przedstawia się podstawowa regulacja siły nacisku igły. Przeciwwaga wygląda wprawdzie na zwyczajny krążek, ale zamiast prowadnicy i mechanizmu obrotowego, trzeba krążek wsunąć w odpowiednie miejsce i zablokować górnym imbusem. W przeciwwadze zastosowano także dodatkową tulejkę absorbującą drgania.
Czytaj również: Jaki jest optymalny nacisk igły na płytę?
Ramię C558 wygląda na prostą konstrukcję, ale jako jedyne (w testowanej grupie) umożliwia regulację również bardziej zaawansowanych parametrów, w tym wysokości kolumny (a w związku z tym - kąta VTA).
NAD C558 - regulacja i wkładka
Wszystkie niezbędne narzędzia do regulacji gramofonu dostajemy w komplecie. W zestawie jest nawet prosta, choć zupełnie wystarczająca waga "huśtawkowa"; konieczna, aby w ogóle ruszyć z ustawieniami, bo przeciwwaga się tutaj nie obraca, nie ma też żadnego innego rozwiązania ze skalą. NAD C558 ma wygodny mechanizm ustalania siły anti-skatingu z pokrętłem, choć gęsto naniesione oznaczenia nie są zbyt czytelne.
Pro-Ject stosuje w swoich gramofonach wkładki firmy Ortofon i taką mamy także w C558. Jest to ceniony, choć niedrogi model OM10 z charakterystyczną, szpiczastą obudową. To oczywiście wkładka typu MM, ale igła ma już wyrafinowany szlif eliptyczny, generator zapewnia dość wysokie napięcie wyjściowe – 4 mV. Gramofon zagra więc subiektywnie "głośno".
NAD C558 ma jeden komplet wyjść RCA, do których podawany jest sygnał wprost z wkładki.
Czytaj również: Jaka jest żywotność wkładek gramofonowych?
Pod główką "podwieszono" jedną z najpopularniejszych, niedrogich wkładek MM – charakterystyczny, szpiczasty Ortofon OM10.
Nie ma tutaj, jak u konkurentów, wbudowanego przedwzmacniacza phono, nie ma w związku z tym żadnych przełączników ani dodatkowych układów.
Zawsze warto stosować interkonekt z dodatkową żyłą uziemiającą, stosowny trzpień znajduje się obok wyjść RCA. W kartonie znajdziemy zresztą bardzo obiecujący interkonekt, podobny do Connect-It Phono Pro-Jecta.
NAD również stara się, aby C558 przyjechał do użytkownika w maksymalnym zakresie wyregulowany i złożony. Nie ominiemy jednak instalacji pokrywy przeciwkurzowej, paska napędowego, talerza i maty. Ramię jest zainstalowane, podobnie jak wkładka.
Co ciekawe, w fabryce założono nawet przeciwwagę (zwykle się tego nie robi w trosce o bezpieczeństwo delikatnych mechanizmów), ale nawet w takim układzie jest zalecana weryfikacja parametru VTF. Jest on kluczowy nie tylko dla samego brzmienia, ale też dla trwałości, a w skrajnym przypadku - bezpieczeństwa płyt i samej wkładki, która przy zbyt dużej sile nacisku może zostać uszkodzona.
Czytaj również: Jakiego typu wkładki są lepsze - MM czy MC?
Przeciwwaga jest zainstalowana dość niekonwencjonalnie, przez co nietypowa jest również regulacja nacisku igły; należy przesunąć krążek w wybrane miejsce, a następnie
zablokować go za pomocą śruby.
Odsłuch
NAD C558 nie zachwyca funkcjonalnością, dodatkami czy najmniejszym nawet śladem automatyki. Cała nadzieja w jego brzmieniu. Ale jak tu wygrać z tak doświadczonymi specjalistami w tej dziedzienie, jak Denon i Elac? Jak przełożyć sukcesy wzmacniaczy na działanie gramofonu?
NAD nie idzie w tym samym kierunku, bo pewnie dalej by już nie zaszedł, a jeżeli nawet, to pewnie by zabrnął i ugrzązł... w brzmieniu nazbyt "analogowym”.
C558 rezygnuje z takiej koncepcji, ustawia się względem konkurentów na pozycji umiarkowania, a przez to uniwersalności. Nie wpada od razu w szybki rytm, ostrą detaliczność i porywającą dynamikę – to zresztą niemożliwe w tym zakresie ceny.
NAD C558 jest jednak spokojniejszy, mniej namiętny, a przez to wszechstronny i całkiem kompetentny, gdy trzeba pokazać więcej wysokich tonów. Nie napina się na precyzję odtworzenia wszystkich detali, ale góra pasma jest już bardziej otwarta, świeża, może to tylko kwestia proporcji ze średnicą, która w tym brzmieniu już się tak "nie rozsiada”, w każdym razie wystarczy, aby całość robiła wrażenie neutralnej i czytelnej.
Czytaj również: Co to są gramofony manualne, automatyczne i półautomatyczne?
C558 podłączamy do zasilacza ściennego, ale pod plintą znajduje się dodatkowy moduł elektroniczny – konwerter napięcia stałego na zmienne, którymi jest zasilany silnik.
Wciąż pozostajemy w brzmieniu plastycznym i z wydobytą winylową barwą, NAD C558 może przekonująco reprezentować analog w konfrontacji z dowolnym źródłem cyfrowym, co nie znaczy, że zawsze będzie udowadniał swoją wyższość, lecz zawsze odmienność. Dynamika nie oznacza nakręcania tempa i wystrzałów, ale łapie muzyczne napięcie, frazowanie, soczystość.
Dobrej przejrzystości sprzyja tutaj niski szum przesuwu igły. C558 łączy otwartość z kulturą, mniej tutaj żywiołu, a więcej uprzejmości.
Nie naprzykrzają się także sybilanty, czyste i gładkie. Bas jest sprężysty, ale i wyważony, nie przeniesie najniższych i najgwałtowniejszych dźwięków z taką swobodą, jak znacznie droższe źródła (czy to analogowe, czy cyfrowe), ale doskonale daje sobie radę w codziennej "służbie muzyce". NAD C558 to brzmienie całkowicie bezpieczne, lekkostrawna porcja analogowej przyjemności.