Okazało się jednak, że odczucie głośności nie jest wprost proporcjonalne do ciśnienia akustycznego; po pierwsze zmienia się wraz z poziomem (dwukrotny wzrost ciśnienia wcale nie wywołuje wrażenia dźwięku dwukrotnie głośniejszego), po drugie nasza czułość jest różna dla różnych częstotliwości - maleje w kierunku skrajów pasma i nie przekracza granic 20 Hz – 20 kHz, wyznaczających tzw. pasmo akustyczne, a przecież i poza tymi granicami również może być wytwarzane ciśnienie akustyczne (słyszalne np. przez słonie - częstotliwości podakustyczne, albo psy czy nietoperze - częstotliwości ponadakustyczne).
Głośność jest więc wielkością związaną z subiektywnym odczuwaniem i oceną poziomu bodźca, tutaj "systemem pomiarowym" jest nasz narząd słuchu. Ustalono ogólne zależności i przybliżone krzywe, pokazujące relację natężenia dźwięku do głośności w funkcji poziomu i częstotliwości (najbardziej znane tzw. krzywe Fletchera-Munsona), ale każde ucho działa według swojej nieco odmiennej, indywidualnej funkcji.