Ograniczenie pasma do ok. 100-150 Hz, wraz z "ostrym" filtrowaniem (3.-4. rzędu) pozwala nie dbać o przebieg charakterystyki znacznie wyżej, który trzeba brać pod uwagę przy projektowaniu kolumn, gdzie podziały są zwykle wyższe, a filtrowanie często łagodniejsze.
To ułatwia przygotowanie układu drgającego mającego większą wydajność w zakresie najniższych częstotliwości, a na tę wpływ mają jednocześnie powierzchnia membrany i jej maksymalna amplituda (tutaj można rozróżnić maksymalną amplitudę pracy liniowej i "do uszkodzenia").
Są też inne parametry - przede wszystkim parametry T-S (Thiele-Smalla), które określają przebieg charakterystyki przetwarzania oraz odpowiedź impulsową w obudowie o określonej objętości i określonego systemu (zamknięty, bas-refleks itd.). W związku z tym w decydujący sposób wpływają one na projektowanie pasywnego zespołu głośnikowego.
W przypadku subwoofera aktywnego uwarunkowania są nieco inne: aktywna korekcja może w zasadzie dowolnie ukształtować charakterystykę w zakresie najniższych częstotliwości, wyrównując ją do żądanej niskiej częstotliwości granicznej, więc parametry T–S nie determinują jej ostatecznie.
Nie można jednak użyć głośnika "byle jakiego", bo korekcja oznacza tutaj dostarczenie wyższej mocy, a w ślad za tym wywołanie większych wychyleń, więc głośnik musi być do nich przygotowany. Dlatego w subwooferach częściej widzimy głośniki większe niż w kolumnach - nawet 10-calowy, nie mówiąc o 12-calowym, zwykle wymagałby w systemie pasywnym znacznie większej objętości.
Głośniki te mają też większe niż "normalne" wychylenia, co jednak jest okupione ich niższą efektywnością (większa część cewki pozostaje poza szczeliną), mimo silnych magnesów, ale w sukurs idzie zwykle wysoka moc zainstalowanego wzmacniacza.
Ostatecznie, gdy mocy ze wzmacniacza jest pod dostatkiem, głośnik o większej amplitudzie i niższej efektywności będzie w stanie wytworzyć większe maksymalne ciśnienie w zakresie najniższych częstotliwości, czyli pozwoli zagrać nisko i głośno. Tutaj właśnie pojawia się optymalne dopasowanie mocy wzmacniacza do mocy głośnika, z uwzględnieniem wpływu obudowy i korekcji.
W kolumnach pasywnych trzeba wziąć pod uwagę ograniczoną moc zewnętrznego wzmacniacza i nie prowadzi się korekcji, więc bardziej opłaca się zwiększyć efektywność kosztem maksymalnego wychylenia - najniższe częstotliwości nie będą mogły osiągać wysokich poziomów, ale już "wyższy bas" zagra głośniej przy określonej dostarczonej mocy.
Ze względu na pracę przy dużych amplitudach, membrany głośników subwooferowych są bardzo sztywne, a zawieszenia grube, co samo w sobie nie jest wielką zaletą, gdyż takie zawieszenia zwiększają współczynnik strat Rm, tłumiąc basowe detale, ale są konieczne. Mniejsze, delikatniejsze zawieszenia głośników niskotonowych tradycyjnych kolumn są bardziej "muzykalne", lecz mają mniejszą amplitudę.
Fot. Wilson Sub-12