CAMBRIDGE AUDIO
Evo 75

Wzmacniacz strumieniujący, a może wzmacniacz sieciowy all-in-one. Cambridge Audio nazywa Evo 75 "odtwarzaczem all-in-one" (All-in-One Player), chcąc może w ten sposób trafić w sedno, a może być oryginalnym, o co jednak coraz trudniej... Na razie seria Evo wyróżnia się funkcjonalnością, nawet na tle droższej serii Edge. Evo 150 oraz Evo 75 różnią się wyposażeniem i mocą wyjściową, lecz łączy je ogólna koncepcja. Mimo że 150-tka jest droższa i obiektywnie lepsza, to jednak dla wielu 75-tka będzie zupełnie wystarczająca. To, co najważniejsze, jest dostępne w obydwu modelach.

Nasza ocena

Wykonanie
Nowoczesny wzmacniacz sieciowy, nawiązujący do formy Hi-Fi. Doskonałe końcówki mocy Hypexa, niezła sekcja DAC, samodzielnie przygotowana platforma strumieniowa.
Funkcjonalność
strumieniowania. PCM 32/384, DSD256, MQA i Roon. Spotify Connect, Tidal Connect, AirPlay 2, a nawet Chromecast, dwukierunkowy Bluetooth (aptX HD). Skromny panel wejść przewodowych, wyjście słuchawkowe, brak przedwzmacniacza phono.
Laboratorium
Bez dawnych problemów klasy D, które wciąż można zauważyć u konkurentów. Bardzo dobry odstęp od szumu (-88 dB), szerokie pasmo bez zakłóceń. Bardzo niskie zniekształcenia, wysoki współczynnik tłumienia (powyżej 100). Moc przyzwoita (2 x 74 W/8 Ω, 2 x 126 W/4 Ω).
Brzmienie
Mocne, kompletne, dynamiczne i dokładne. Fantastyczny bas, średnica nasycona, góra selektywna. Przejrzyste, bez śladu wyostrzenia.
Artykuł pochodzi z Audio

Wymagania wobec nowoczesnego wzmacniacza rozkładają się na kilka obszarów i wszystkie w Evo opanowano. Atrakcyjna obudowa, nowoczesne sterowanie, sprawne poruszanie się po najważniejszych źródłach strumieniowych i standardach cyfrowych. Jedne wzmacniacze potrafią wciąż więcej, inne mniej, a Evo potrafi wszystko… lub prawie wszystko.

Cambridge Audio EVO 75 - budowa i wzornictwo

Cambridge Audio EVO 75 wygląda stylowo i jednocześnie dość poważnie. W tej cenie nie może imponować high-endowym luksusem, ale po prostu przyjemnie jest na Evo patrzeć. Obudowa jest wyraźnie węższa od standardowej (32 cm), ma jednak typowe proporcje. Ciekawiej prezentują się panele boczne imitujące drewno (można je wymieniać), gdzie widać także delikatne, dekoracyjne radiatory – wzmacniacz nagrzewa się umiarkowanie.

Na froncie dominuje jasny wyświetlacz, chociaż nie jest "podszyty" płytą z sensorami dotykowymi – do obsługi służą klasyczne przyciski, umieszczone blisko prawej krawędzi matrycy, i wielofunkcyjne pokrętło (z pierwszorzędną mechaniką przypominającą rozwiązania stosowane przez Cambridge w serii Edge).

Czytaj również: Jakie są i czym się charakteryzują klasy pracy wzmacniacza?

Podstawowy układ ekranu skupia się na obszernej prezentacji danych „muzycznych”, są tutaj również informacje dotyczące wejść i sygnałów
Podstawowy układ ekranu skupia się na obszernej prezentacji danych "muzycznych", są tutaj również informacje dotyczące wejść i sygnałów.

Przygotowano też zdalne sterowanie, zarówno w formie klasycznego pilota, jak i estetycznej i nowoczesnej aplikacji mobilnej. Na wyświetlaczu pojawiają się wszystkie informacje: o połączeniach, źródłach, oczywiście o poziomie głośności, parametrach sygnału, a w tzw. domyślnym widoku – grafiki z okładek płyt (i podstawowe dane o odtwarzanym materiale).

W wirtualnym świecie to substytut przyglądania się fizycznemu nośnikowi. Płyty winylowe dały nam piękną formę, którą później "skompaktowano", a teraz możemy sobie co najwyżej poklikać i poszczypać ekran. Z przodu znajduje się także wyjście słuchawkowe – 3,5-mm gniazdko (choć to niejedyny sposób na obsługę słuchawek, do czego jeszcze wrócimy).

Cambridge Audio EVO 75 - złącza

Tylna ścianka wzmacniacza prezentuje się skromnie: jest jedno wejście analogowe (liniowe, nie ma więc gramofonowego, które wyróżnia Evo 150), jedno cyfrowe optyczne i jedno elektryczne. Mamy też HDMI z ARC do bezproblemowej komunikacji z telewizorem.

Czytaj również: Co to znaczy zmostkować wzmacniacz?

Wielofunkcyjne pokrętło to zarówno wygodny sposób obsługi podstawowych funkcji, jak też dopełnienie stylu wzmacniacza.
Wielofunkcyjne pokrętło to zarówno wygodny sposób obsługi podstawowych funkcji, jak też dopełnienie stylu wzmacniacza.

Ciekawostką jest wejście mini-jack oznaczone jako CD, które okazuje się gniazdem przyszłościowym – będzie można podłączyć tutaj odtwarzacz płyt CD z serii EVO, który niebawem wejdzie do oferty. Standard tego połączenia nie jest znany i biorąc pod uwagę filozofię całej serii, można podejrzewać, że chodzi o sygnały cyfrowe.

Jest wyjście subwooferowe (monofoniczne) oraz wyjście z przedwzmacniacza (stereo). Połączenia sieciowe zorganizujemy doprowadzając kabel LAN albo poprzez Wi-Fi. Obok złącza LAN widać USB dla "lokalnych" nośników pamięci, np. dysku twardego. Wyjścia głośnikowe są pojedyncze i dość wygodne. 

Cambridge Audio EVO 75 - platforma StreamMagic

Cambridge Audio przez wiele lat udoskonalało własną platformę StreamMagic, która obejmuje rozwiązania sieciowe, a także dba o komunikację ze sprzętem mobilnym (pod taką nazwą wyszukamy firmową aplikację mobilną do obsługi wzmacniacza). Na dobry początek Cambridge Audio EVO 75 odtworzy muzykę ze źródeł lokalnych (np. serwerów NAS).

Czytaj również: Jakie są podstawowe typy wzmacniaczy cyfrowych?

Są też przyciski, a obok okazała, kolorowa matryca
Są też przyciski, a obok okazała, kolorowa matryca.

Producent nie chwali się wprawdzie szczegółami, ale udało się ustalić, że odtworzymy pliki FLAC 32 bit/384 kHz oraz DSD256 – i jest to wybitny wynik, tym bardziej że nie chodzi tutaj o tryb USB-DAC, ale faktyczne dekodowanie "surowych" plików.

Platforma StreamMagic poradzi sobie z wieloma serwisami sieciowymi, ale najważniejsze z nich – Spotify oraz Tidal – są dostępne w odmianach "Connect". To najbardziej bezpośrednie z możliwych wariantów, w których sygnał płynie (z serwerów) wprost do wzmacniacza, a smartfon jest tylko sterownikiem.

Cambridge Audio Evo 75 potrafi również dekodować materiały MQA, które ściśle wiążą się z usługą Tidal (tam znajdziemy ich najwięcej, choć oczywiście same pliki MQA można podać do wzmacniacza na inne sposoby). Cambridge Audio proponuje też systemy Apple AirPlay 2 oraz Google Chromecast. Dodajmy jeszcze kompatybilność z usługą Roon.

Czytaj również: Czy 50-watowym wzmacniaczem można uszkodzić 200-watowe kolumny?

Mocowane magnetycznie boczne panele można łatwo zdjąć i wymienić na inne
Mocowane magnetycznie boczne panele można łatwo zdjąć i wymienić na inne

Cambridge Audio Evo 75 nie da się zagiąć. Nikt mu w plikowo-strumieniowej rywalizacji nie podskoczy. Nie dość, że rozkoduje strumień aptX HD, to jeszcze go zakoduje, bo Bluetooth działa tutaj dwukierunkowo. Evo 75 nie tylko odbiera sygnał ze źródła, ale i wysyła go dalej, np. do słuchawek.

Pod takie nowoczesne dyktando jest tutaj zaprojektowane dosłownie wszystko, co rodzi pewne, nieraz zaskakujące konsekwencje. Nie masz działającej sieci i smartfona...? To obejrzysz (na wyświetlaczu Evo 75) co najwyżej powitalny komunikat, by otworzyć aplikację mobilną, a ewentualnej pomocy możesz poszukać na stronie producenta.

Cambridge Audio Evo 75 - pierwsze chwile po stracie

Uruchamiając po raz pierwszy Cambridge Audio Evo 75, zostaniemy niemal na pewno wpuszczeni w maliny – na usłanej grafikami kartce A4, którą wyjmujemy z pudełka, obiecuje się nam, że tylko podłączamy kolumny głośnikowe, instalujemy aplikację i za moment gramy. Bez plątaniny kabli i kolejnych urządzeń.

Czytaj również: Czy wejścia XLR oznaczają, że urządzenie jest zbalansowane?

Evo 75 to mniejszy brat modelu 150, wejść i wyjść jest mniej, skoncentrowano się na funkcjach sieciowych
Evo 75 to mniejszy brat modelu 150, wejść i wyjść jest mniej, skoncentrowano się na funkcjach sieciowych.

Tymczasem konieczne jest nie tylko pobranie aplikacji, skomunikowanie Cambridge Audio Evo 75 z domową siecią, ale też obowiązkowa – tak było w moim przypadku – aktualizacja oprogramowania. W jej trakcie migają napisy o pobieraniu, weryfikowaniu, instalowaniu niezrozumiałych paczek, serwisów, obrazów...

Może się czepiam, ale ta procedura trwa dobrych kilka minut, w tym czasie zdążyłbym podłączyć odtwarzacz CD, gramofon, DAC, tuner... Gdy przez to wszystko przejdziemy, Cambridge Audio Evo 75 będzie pracował szybko i stabilnie.

Cambridge Audio EVO 75 - układ elektroniczny

Konstrukcja waży zaledwie 5 kg, obudowa jest niewielka, a wszystkie zaawansowane układy zręcznie upakowano dzięki staranności i precyzji, a przede wszystkim ich nowoczesności.

Czytaj również: Co to jest współczynnik tłumienia wzmacniacza? 

Jest sekcja analogowa – z jednym wejściem, wyjściami dla subwoofera oraz na dodatkową końcówkę mocy
Jest sekcja analogowa – z jednym wejściem, wyjściami dla subwoofera oraz na dodatkową końcówkę mocy

W przygotowaniu końcówek mocy pomogła, czy wręcz zastąpiła Cambridge Audio, holenderska firma Hypex, od której kupiono "gotowca", który pochodzi z najlepszej serii NCore. I chociaż to skromny model NC122MP (jeden moduł, w którym końcówki mocy zintegrowano z zasilaczami), to zapewnia wyśmienite rezultaty.

Za funkcje sieciowe i strumieniowe odpowiada spora płytka z "pokrywą" StreamMagic. Głównym dekoderem DAC jest nie najświeższy już układ ESS Technology ES9016K2M (symbol oznacza odmianę mobilną, przeznaczoną do sprzętu przenośnego, między innymi smartfonów).

Aranżacja poszczególnych modułów jest podobna jak w modelu Evo 150, z taką samą dolną płytką, na której widać nieobsadzone miejsca np. na wejście gramofonowe (które jest w 150-tce).

Czytaj również: Czy do wzmacniaczy cyfrowych można podłączyć gramofon analogowy?

Oprócz sieci LAN jest także (wbudowane) bezprzewodowe Wi-Fi.
Oprócz sieci LAN jest także (wbudowane) bezprzewodowe Wi-Fi.

Cambridge Audio Evo 75 - odsłuch

Praca końcówek w klasie D nie przesądza o końcowych efektach brzmieniowych, na które wpływa więcej zmiennych, zwłaszcza w tak złożonym urządzeniu, jak wzmacniacz sieciowy, jednak trzy "impulsowe" integry testu, mając indywidualne cechy, strony słabsze i mocniejsze, łączy też ze sobą wiele wspólnego.

Moc Cambridge Audio Evo 75 nie jest imponująca, zwłaszcza jak na wzmacniacz impulsowy, ale w średniej wielkości pomieszczeniach i przy podłączeniu kolumn o przyzwoitej efektywności okaże się wystarczająca na praktycznie każdą okazję.

Cambridge Audio Evo 75 gra dynamicznie, swobodnie, a przy tym dokładnie. W zakresie niskotonowym – z charakterem znanym z najlepszych wzmacniaczy o znacznie wyższej mocy, większych i cięższych.

Czytaj również: Jak dzielimy wzmacniacze ze względu na technikę wzmacniania sygnałów?

Wyjście HDMI (z ARC) to wyposażenie wielu nowoczesnych wzmacniaczy stereo, które coraz częściej łączą się także z telewizorami
Wyjście HDMI (z ARC) to wyposażenie wielu nowoczesnych wzmacniaczy stereo, które coraz częściej łączą się także z telewizorami

Byłaby to sensacja, gdyby nie fakt, że technika impulsowa już dawała nam takie przykłady, ale to wciąż doskonała wiadomość dla tych, którzy cenią sobie bas wszechstronny, rozciągnięty, nasycony i wyrazisty. Sięga tam, gdzie inne wzmacniacze tracą już grunt, chwieją się i rozmywają, a Evo 75 porusza się pewnie i zręcznie, wywija i uderza.

Łączy potęgę z lekkością, nie faluje na ciężkich pomrukach, świetnie trzyma rytm. Zarówno A300 jak i C700 też fachowo grają basowe frazy, mają dużo siły i rozmachu, jednak do 75-tki należy tutaj ostatnie słowo.

Średnie tony skłaniają się trochę w stronę łagodności, utrzymując dobrą rozdzielczość, kompletność i wiarygodność, nie napadając wyostrzoną artykulacją ani podbarwieniami. Nie jest to dźwięk ani bezwzględny, ani klimatyczny, lecz rzetelny i kulturalny, harmonijny i elegancki.

Czytaj również: Co to jest konstrukcja dual-mono, jakie są jej wady i zalety?

Cambridge Audio „poskładał” Evo 75 z kilku własnych układów i kilku kupionych od innych firm.
Cambridge Audio "poskładał" Evo 75 z kilku własnych układów i kilku kupionych od innych firm.

W zakresie wysokich tonów odnajdziemy wszystko oprócz ostrości i metaliczności – plastyczność i miękkość została połączona z selektywnością i przejrzystością. To wyrafinowany i przyjemny wariant szczegółowości, daleki od napastliwości i rozjaśnienia. Najdrobniejsze dźwięki są doskonale czytelne, nie muszą wychodzić przed szereg, mocniejsze mają blask i więcej miejsca.

Pierwszy plan jest stabilny, bez "wypychania", wokale naturalne i uprzejme, przestrzeń łatwo rozwija się w głąb, co zależy przede wszystkim od nagrania i kolumn.

Ostatecznie to dźwięk łatwy, bezpieczny i uniwersalny, niejadący z niczym po bandzie dla mocnego pierwszego wrażenia, chociaż jego basowe kompetencje są zdecydowanie ponadprzeciętne.

Czytaj również: Czym się różni wzmacniacz zintegrowany od wzmacniacza dzielonego?

Na górnej płytce są obrabiane sygnały cyfrowe i obsługiwana komunikacja sieciowa, tutaj zarządza firmowa platforma StreamMagic.
Na górnej płytce są obrabiane sygnały cyfrowe i obsługiwana komunikacja sieciowa, tutaj zarządza firmowa platforma StreamMagic.

Tidal w pięciu smakach

W wygodnym strumieniowaniu muzyki ze źródeł sieciowych z "w miarę" dobrą jakością dźwięku prym wiodły (i wciąż wiodą) dwa serwisy – Spotify oraz Tidal, coraz mocniej podgryzane przez Apple Music.

Spotify od miesięcy zapowiada wprowadzenie usługi potocznie nazywanej Hi-Fi, Apple uporał się z tym jakiś czas temu, ale uznania wśród audiofilów raczej nie zdobędzie, bo nie spieszy się (jak to Apple) z udostępnianiem swoich rozwiązań firmom trzecim. Tymczasem Spotify (za sprawą Spotify Connect) zadomowił się w wielu amplitunerach, głośnikach bezprzewodowych, soundbarach...

Ale pod względem jakości najlepszy jest Tidal, do którego dostęp będzie teraz jeszcze wygodniejszy. Wreszcie pojawił się długo wyczekiwany Tidal Connect (na wzór Spotify Connect). Na razie mają go nieliczni (co będzie się pewnie zmieniać), a w Evo 75 możemy mieć Tidala na cztery, a nawet pięć sposobów.

Czytaj również: Dlaczego nie można podłączać kolumn 4-omowych do wzmacniaczy 8-omowych?

To najtańsze... z najlepszych układów serii NCore Hypexa; na jednej płytce znajduje się wszystko – od wzmacniacza aż po zasilacz (dla obydwu kanałów
To najtańsze... z najlepszych układów serii NCore Hypexa; na jednej płytce znajduje się wszystko – od wzmacniacza aż po zasilacz (dla obydwu kanałów.

W systemie Tidal Connect wzmacniacz pobiera muzykę wprost ze źródła (serwera Tidala), bez pośrednictwa telefonu (czy tabletu), który pełni wyłącznie rolę sterownika.

Sygnał muzyczny nie jest w żaden sposób modyfikowany (czego nie można powiedzieć o innych sposobach transmisji), możemy liczyć na poprawną obsługę wszystkich formatów, w tym także MQA.

Drugi sposób to transmisja Apple Air- Play. Strumieniowanie przebiega zgodnie ze standardem PCM 16 bit/44,1 (lub 48) kHz. Smartfon pełni aktywną rolę w dystrybucji sygnałów audio.

Czytaj również: Czy lepiej podłączyć monobloki (wzmacniacze mocy) krótkim kablem głośnikowym i długim interkonektem, czy na odwrót?

Dodatkowe systemy sprzężenia zwrotnego korygują działanie filtrów wyjściowych – to jedna z najważniejszych cech modułów Hypexa.
Dodatkowe systemy sprzężenia zwrotnego korygują działanie filtrów wyjściowych – to jedna z najważniejszych cech modułów Hypexa.

Firmowa aplikacja StreamMagic ma odpowiednie opcje integrujące serwis Tidal ze wzmacniaczem, przygotowane jeszcze w czasach, gdy nie był dostępny system Tidal Connect.

StreamMagic jest przeznaczony nie tylko dla urządzeń serii Evo, ale także starszego sprzętu. Kolejna metoda wykorzystuje system Google Chromecast, uniwersalny i lubiany, a jego maksymalne parametry osiągają 24 bit/96 kHz.

Całkiem nieźle, jednak nie w każdym wariancie jest to bezpośrednia i nienaruszona transmisja audio z serwera do wzmacniacza. Wreszcie sposób piąty, najpopularniejszy, ale o najniższej jakości - Bluetooth.

Czytaj również: Czy lepiej podłączyć monobloki (wzmacniacze mocy) krótkim kablem głośnikowym i długim interkonektem, czy na odwrót?

W czasach aplikacji mobilnych... pilot jest wyposażeniem z poprzedniej epoki, ale nadal pożytecznym.
W czasach aplikacji mobilnych... pilot jest wyposażeniem z poprzedniej epoki, ale nadal pożytecznym.

Specyfikacja techniczna

CAMBRIDGE AUDIO Evo 75
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 8 Ω, 2x 74
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 4 Ω, 2x 126
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 4 Ω, 1K 128
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 8 Ω, 1x 74
Czułość (dla maksymalnej mocy) [V] 1x 0,45
Stosunek sygnał / szum (filtr A-ważony, w odniesieniu do 1W) [dB] 88
Dynamika [dB] 107
Współczynnik tłumienia (w odniesieniu do 4 Ω) 106
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
Laboratorium
Laboratorium Cambridge Audio Evo 75

Evo 75 jest jednym z nielicznych wzmacniaczy impulsowych, które uzyskują tak dobre wyniki wszystkich pomiarów. Jeżeli chodzi o moc wyjściową, Cambridge Audio informuje tylko o 75 W na 8 Ω.

Sięgnąłem więc do materiałów Hypexa na temat modułu NC122MP, które potwierdzają taką moc na 8 Ω, dodając także obietnicę 125 W przy 4 Ω – w obydwu przypadkach przy jednoczesnym obciążeniu obydwu kanałów.

Testowany wzmacniacz osiągnął niemal dokładnie takie właśnie wyniki: 2 x 74 W przy 8 Ω i 2 x 128 W przy 4 Ω. Czułość wynosi 0,45 V, jest więc nieco niższa od standardowej, ale to już ustalona praktyka wobec współczesnych źródeł o wysokim poziomie wyjściowym.

Odstęp od szumów jest bardzo niski, wręcz rewelacyjny jak na wzmacniacz impulsowy – aż 88 dB. Dzięki temu dynamika osiąga 107 dB. Na rys. 1. też wszystko w porządku, charakterystyki częstotliwościowe są podobne dla obydwu obciążeń, spadki -6 dB leżą powyżej 50 kHz.

Spektrum harmonicznych (rys. 2) jest czyste, żadna szpilka nie przekracza pułapu -90 dB. Bez anomalii także na rys. 3. ¬– zniekształcenia (plus szum) THD+N mamy poniżej 0,1% już od mocy ok. 3 W dla obydwu obciążeń.

CAMBRIDGE AUDIO testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta maj 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio październik 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu