Lemmy Kilmister, lider Motorhead, wydawał się facetem nie do zdarcia, który będzie tworzył i grał koncerty do końca świata i jeden dzień dłużej. Niestety, kiedy zmarł w 2015 roku z powodu choroby nowotworowej, powstała pustka.
Lemmy Kilmister, lider Motorhead, wydawał się facetem nie do zdarcia, który będzie tworzył i grał koncerty do końca świata i jeden dzień dłużej. Niestety, kiedy zmarł w 2015 roku z powodu choroby nowotworowej, powstała pustka.
Motorhead, tak jak chociażby AC/DC, to zespół, który cierpi na nieuleczalną chorobę: syndrom braku kreatywności. Co dwa lata, z mistrzowską precyzją otrzymujemy od nich kolejny album, który niczym nie zaskakuje.