5 października 2012 r. Branford Marsalis stanął z saksofonem
w Grace Cathedral (Katedra Łaski Bożej) w San
Francisco, by dać pierwszy i jak dotąd jedyny koncert solowy.
- Muzycy nie skupiają się na grze solo, nawet jeśli
twierdzą, ze tak robią - twierdzi saksofonista.
Od dziesięciu lat kwartet saksofonisty Branforda Marsalisa gra w niezmienionym składzie. - Staram się nie mówić im, o co mi chodzi w muzyce. Wystarczy, że na siebie popatrzymy - twierdzi lider. Co ciekawe, perkusista Jeff "Tain" Watts czuje się w kwartecie tak, jakby to była jego własna grupa. Natomiast pianista Joey Calderazzo uważa, że trzymają ich razem nieustanne zmiany w muzyce.